Strona 1 z 2

Pociekło z przewodów wspomagnaia

PostNapisane: 18 lip 2005, 14:43
przez Adam626GD
Otoz zaobserwowałem wyciek. Cieknie z przedniego zderzaka z prawej strony tuz przy kole. Odchyliłem zderzak i zauwazyłem ze tam sa przewody od wspomagania – leca ze zbiorniczka wyrównujacego do pompy zdaje sie. I tam cieknie.

Nie wiecie, co to moze byc?

PostNapisane: 18 lip 2005, 15:12
przez es
Jezeli chodzi Ci o przewod biegnacy najmierw do dolu, a pote, do gory (lub odwrotnie) to jest to zdaje sie chlonica plynu wspomagania. Zwykla rura i juz. To sie da dorobic.

PostNapisane: 18 lip 2005, 21:35
przez Waluś
Właśnie miałem zapytać o te przewody, bo wczoraj miałem bliskie spotranie z konarem drzewa grubości ręki i mi sie troszke "zdeżnik" urwał, a prtzy okazji wypatrzyłem te rurki :D

PostNapisane: 21 lip 2005, 20:03
przez freebaby
a nie wrzucilbys zdjecia tych rurek ?

Cieknąca przekładnia kierownicza ze wspomaganiem

PostNapisane: 27 lip 2005, 19:33
przez white
niestety mam problem, tym razem poważny zauważyłem że moja madzia ma mokrą drążek kierowniczy aż do gałki :( Proszę o pomoc jak mogę to naprawić

PostNapisane: 27 lip 2005, 20:50
przez Jaksa
white napisał(a):jak mogę to naprawić
Poszukaj drugiego dobrego magla , obecnie nie są to juz duze koszty . Regenaracja nie jest opłacalna.

PostNapisane: 27 lip 2005, 21:32
przez JACU626
Za 80 zł kupisz nio za 100 max :D

PostNapisane: 28 lip 2005, 07:41
przez white
dziękuję za odpowiedź będę musiał poszukać Pozdrawiam

PostNapisane: 31 lip 2005, 11:14
przez Adam626GD
Zdjecia nei zrobiłem. Ale problem zlikwidowalem. Tak jak pisze es, była to chłodnica płynu wspomoagania. Stalowa rurka, przerdzewiała. Usunałęm ją z obiegu – i jezdze bez chłodnicy. W przyszlosci moze wstawie jakas mosiężną wezownicę. Choć jak znam życie to bede juz tak jezdził.

NAprawa zajeła mi około 40 minut – spod zderzaka zdemontowałem obecną rurkę. A sięgając od góry – musiałęm wyjąć zbiornik płynu chłodnicy oraz zbiornik wspomagania. POtem wyrzuciłem z obiegu chłodnicę.
Takie drutowanie...

Wyciek płynu wspomagania kierownicy – GD

PostNapisane: 5 lis 2007, 01:19
przez lmarz
Witam,

W mojej 626 GD coupe 2.0i`88 muszę co kilka dni dolewać płynu do zbiorniczka wspomagania kierownicy, skąd systematycznie wycieka. Okolice zbiorniczka są wilgotne, jednak płyn mocno skapuje pod auto, niezależnie od tego czy silnik pracuje czy nie. Nie bardzo można się zorientować czy to sam zbiorniczek jest nieszczelny, czy to może przewód? Okolice pompy są suche i czyste. Czy ktoś już się z tym spotkał? W wyszukiwarce nie potrafiłem odnaleźć tematu.

pozdrawiam,
Łukasz

PostNapisane: 5 lis 2007, 01:22
przez Waluś
odchyl prawą część zderzaka przy błotniku Tam jest chłodnica płynu i często lubi korodować oblukaj. Jak kapie to wyspawaj drugą, np. z miedzi

PostNapisane: 5 lis 2007, 01:26
przez lmarz
Dzięki, jutro sprawdzę i coś zaradzę...
pozdro,
Łukasz

PostNapisane: 5 lis 2007, 16:07
przez Wodzu
Tak wygląda owa chodniczka
chlodniczka.jpg

A ja ją wymieniłem na taką :]
chlodniczka1.jpg

Kupiłem metr rurki miedzianej o podobnej średnicy

PostNapisane: 6 lis 2007, 00:29
przez Waluś
num ja tez musze się tym zająć tylko jakoś chęci brak <lol>

PostNapisane: 24 lis 2007, 01:56
przez Adam626GD
Ja wyrzuciłem tą rurkę około 2 lata temu (przeciekała) i jest OK

Wyciek z przekładni kierowniczej

PostNapisane: 29 wrz 2009, 18:01
przez modzik
Witam.
Sprawa ma się tak, że mechanik stwierdził wycieki w maglownicy.
Płynu ze zbiorniczka od wspomagania nie ucieka dużo, a raczej bardzo mało, no ale troszkę ucieka.
I teraz nie wiem co robić:
1) Regenerować? Koszt ok. 600zł (rok gwarancji)
2) Kupić używaną (wiadomo – loteria).
3) Jeździć dalej i obserwować czy nie dzieje się nic niepokojącego?

Szczególnie zależy mi na Waszej opinii odnośnie opcji trzeciej. Jeździ ktoś tak, dolewając od czasu do czasu pół setki płynu? Nic się nie powinno stać?

A może ktoś ma do sprzedania jakąś "pewną" używaną maglownicę za rozsądne pieniądze?

Czy przekładnia do GD Coupe GT 2.0 16V pasuje od każdej innej GD ze wspomaganiem kierownicy?

pozdrawiam
modzik

PostNapisane: 29 wrz 2009, 21:45
przez mackoGD
1. Jeżeli masz całe osłony na drążkach i nie przeszkadza Ci dolewanie płynu to jeździj aż zacznie się coś dziać.
2. Chyba że w planach masz dłuższą eksploatacje to daj do regeneracji.
3. W sumie to mam względną przekładnie, ale ostatnio mój brat się o nią pytał.
Jak jesteś zainteresowany to spytam się go czy jej potrzebuje – jak nie to jest do wzięcia...

W modelu GD tego co się orientuję to był jeden model przekładni (prócz 4WS)...

PostNapisane: 30 wrz 2009, 17:05
przez modzik
mackoGD napisał(a):1. Jeżeli masz całe osłony na drążkach i nie przeszkadza Ci dolewanie płynu to jeździj aż zacznie się coś dziać.


No właśnie podobno osłony na drążkach są w nie najlepszym stanie.
Da się jakoś wymienić te osłony i dalej "po troszku" dolewać płynu?
Taka opcja odpowiadałaby mi najbardziej.
A Mazdą zamierzam jeździć do końca, bo tyle, ile ja w nią kasy włożyłem... ech... szkoda gadać...
Jeżeli nie jestem klubowiczem, to mogę jakoś zaprezentować moją GD?

PostNapisane: 30 wrz 2009, 19:26
przez mackoGD
z osłonami chodzi o to że piach i inne brudy nie dostają sie na goleń przekładni. Piach działa jak papier ścierny i w krótkim czasie zniszczy do końca przekładnie.
Osłony nie powinny być drogie, kumpel włożył kiedyś od innego auta i pasowało, kwestia poszukania czegoś taniego...

PostNapisane: 1 paź 2009, 09:30
przez modzik
Dzięki za odpowiedzi.
Czyli na razie nie wymieniam :)