Strona 1 z 2

Przegrzanie układu hamulcowego i słaba skuteczność – GD

PostNapisane: 31 maja 2004, 12:46
przez adam626
626 GD silniczek 1.8 12V 90KM niby nic takiego,
jednak ciągle przegrzewam hamulce, tarcze które ostatnio zdejmowałem były fioletowe,
od czasu kiedy jeżdzę na brembo + ferrodo premium jest dużo lepiej,
jednak po kilku zhamowaniach ze 140 do 0 wyraźnie spada efektywność
hamowania. Wersja mojej madzi ma te mniejsze tarcze z przodu bębny z tyłu 4 śruby mocowania koła. Wersja z 5 śrubami ma zdaje się większe średnice tarcz. Jednak wymiana piast bębnów zacisków i czegoś jeszcze jest nieopłacalna. Zastanawiam się nad rozwiązaniem lepszego chłodzenia samych hamulców. W starym BMW była taka rura z otworu w zderzaku która kierowała powietrze na tarcze koła. W GD szczególnie z prawej strony nie bardzo jest miejsce na takie rozwiązanie (zbiornik spryskiwacza) dodatkowo trzeba by wywalić osłone tarczy od środka bo to powietrze musi jakoś dotrzeć do tarczy. Nie mam jednak pewnosci że to coś da. Dodatkowo wiem że identyczne tarcze były w Probe I generacji z silnikiem 2.2 jakoś to musiało jeździć.
Może macie jakiś inny ciekawy pomysł co z tym zrobić.
Szukam rozwiązania taniego i jednocześnie nie chciałbym rezygnować z przyjemnosci jazdy (raczej myślę o silniku 2.2, wiem gdzie stoi i czeka na mnie)

PostNapisane: 31 maja 2004, 16:16
przez HERCIK
Proponuje zalozyc felgi aluminiowe ktore jak by nie bylo szybciej odprowadzaja cieplo i hamulce maja lepsze chlodzenie.
A tak na marginesie to na nowych klockach i tarczach nie wolno mocno hamowac dopuki sie wszystko nie pouklada i podociera. Rozwaz zmiane stylu jazdy bo fabryka na pewno obliczala i jest wszystko ok z twoimi hamulcami.
Pamietam w jednej mazdzie tez gotowalem hamulce ale to byla tylko wina mojej jazdy.

PostNapisane: 31 maja 2004, 18:25
przez gonzo626
witaj ja tez mam GD i ona nieraz jezdzi w extremalnych warunkach odkad jezdze na MINTEXACH problem z sila hamowania po nagzaniu zniknol poprostu FERRODO moga byc za twarde dlatego grzeje ci tarcze ja do rajdowki zakladam ruzne klocki w zaleznosci od nawiezchni i temperatyry ty nie musisz w madzi mam standardy i robia robote :) klocki MINTEXA bedziesz mial tansze od FERRODO wiec mozesz sobie sprawdzic jesli to nie pomoze to plyn hamulcowy rajdowy to powinno pomoc ale to juz inna historia narazie zacznij od klockow
powodzenia :)

PostNapisane: 31 maja 2004, 19:56
przez artus
Pamietam w jednej mazdzie tez gotowalem hamulce ale to byla tylko wina mojej jazdy.

Ja proponuję aby Adam626 opisał czy ma same felgi czy z kołpakami i jeszcze jak jeździ. Nawiązuję tu do bardzo agresywnej jazdy szczególnie na hamowaniu. Poza tym jeżeli płyn zagotował mu się to powinien sprawdzić odpowietrzenie. A na sam początek niech przejedzie się parę kilometrów bez hamowania i sprzwdzi czy ma zimne tarcze bo może poprostu mu całkowicie nie odbijają klocki i to może być przyczyną zmniejszonej efektywności hamowania.
Adamie626 podaj więcej informacji : technika jazdy, kiedy był wymieniany płun hamulcowy (co 2 lata)

PostNapisane: 31 maja 2004, 23:30
przez LEGION
Przede wszystkim sprawdż właśnie odpowietrzenie układu hamulcowego i czy auto nie hamuje bez naciskania chamulca.....
A w fordzie probe były tarcze montowane na 5 śrób tak jak w 626 coupe GD – ford probe ma tą samą płytę podłogową.
Pozdrawiam

PostNapisane: 1 cze 2004, 10:23
przez adam626
więc tak
stan hamulców jest moim zdaniem wzorcowy
Płyn wymieniałem na wiosnę DOT-4, wymieniam go co rok bo duzo to nie kosztuje.
Zawsze dbam o stan tulejek cylinderków osłonek itp.
To wszystko zawsze jest w dobrym stanie i smarowane tak jak trzeba.
Przy wymianie klocków tłok jestem w stanie wcisnąć palcami.
Jeżdzę na felgach aluminiowych.
Problem nie wystepował przy oponach Pirelli P200 185/70/13 bo hamowanie wtedy było mocno problematyczne i najczesciej płyneła opona po asfalcie.
Opony FH700 Firestone 195/60/15 to na nich ugotowałem poprzednie tarcze, jak pisałem kolor fioletowy.
Były to zwykłe tarcze z Carixu takie po 100zł i takie zwykłe klocki które oni zawsze sprzedają do tych tarcz po 78zł.
W warunkach na jakie pozwalały stare opony było ok.
Po wymianie tarcz na Brembo i klocków na Ferrodo premium wyraźnie widać inną jakość w działaniu hamulca.
W normalnych warunkach jest ok.
Jednak np rano
spiesze się do pracy
Jana Pawła, Aleje Niepodległości, Puławska
swiatła 120-140 swiatła .....
w pewnym momencie czuć że to już tak nie hamuje
nie jest to kwestia zagotowania płynu bo wtedy wpada pedał w podłogę
tutaj wszystko jest ok
tylko wyraźnie spada skuteczność
siła jakiej muszę użyć jest wyraźnie większa i droga hamowania dłuższa
wiem że jakbym jechał zgodnie z przepisami unijnymi i znakami drogowymi to problem by nie wystąpił
ale ja tak nie chcę bo nie lubię
pamiętam że moja znajoma miała podobny przypadek w BMW jak jej pan mechanik po naprawie dzwona nie załozył tej magicznej rury, a pani po pięćdziesiątce miała niezły temperament do jazdy i tez ugotowała tarcze

Zastanawia mnie raczej co innego
Tarcza jest wentylowana, siła odśrodkowa wyrzuca powietrze do wnętrza felgi, które jest zasysane od środka piasty. Jednak na zwrotnicy jest osłona hamulca dzięki której powietrze zasysane jest mniej więcej z obwodu tarczy.
Czy to nie jest to samo powietrze
Zastosowane w tej chwili felgi sa 7" może zbyt skutecznie zasłaniają to miejsce przed strugami powietrza z zewnątrz.
Trochę szkoda mi zdejmować te osłony (nie daje się ich powtórnie dobrze założyć)tyle razy udało mi się je oszczędzić. W tym modelu tarcza jest przykręcana pod piastą więc trzeba rozebrac zawieszenie wybić piastę ze zwrotnicy zeby odkręcić tarczę. Za każdym razem osłona była oszczędzona

PostNapisane: 1 cze 2004, 19:18
przez gonzo626
z tego co pamietam piasty na cztery sruby szly w traktorach ale srednica byla ta sama klocki ida te same ja mam GD tez nie jezdze wolno fela 7 cali laczki 205/60R15 czasami moge klocki poczuc ale sila chamowania sie nie zmienia dalej cie namawiam do zmiany klockow mi pomoglo
pozdro :)

PostNapisane: 2 cze 2004, 11:34
przez adam626
spróbować nie zaszkodzi,
gdzie kupię te mintexy? nie znam tego producenta
co do czucia klocków to czuje je czesto

PostNapisane: 2 cze 2004, 16:17
przez adam626
najśmieszniejsze jest to że tutaj
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... 1&start=15
wszyscy namawiają do klocków które używam

PostNapisane: 2 cze 2004, 16:24
przez Długi
są dwa typy Ferodo
1) Target nr klocka zaczyna się od TAR....
2) Premium nr klocka zaczyna się od FDB...
pierwsze to kicha

PostNapisane: 3 cze 2004, 09:21
przez adam626
FDB-576A

PostNapisane: 3 cze 2004, 12:12
przez krzynio
adam626 napisał(a):spróbować nie zaszkodzi,
gdzie kupię te mintexy? nie znam tego producenta
co do czucia klocków to czuje je czesto

Też kupiłem klocki MINTEX i jestem bardzo zadowolony!!!

POLECAM

PostNapisane: 6 cze 2004, 20:52
przez gonzo626
adam daj znac jak bedziesz chcial te MINTEXY bo ja je kupuje na polczynskiej ale nie pamietam adresu ale jak ja ci kupie to bedziesz mial ze znizkami :) P.S. bylem teraz w poznaniu i sie dowiedzialem ze MINTEX wypuscil juz sportowe tarcze bo klocki sportowe juz robia od dawna niestety do 626 niema bo nie jezdza w sporcie ale do 323 sa :D
pozdro

PostNapisane: 7 cze 2004, 09:01
przez adam626
zdecydowany jestem
czy mógłbyś podać cenę bo nie wiem czy mnie na nie stać w tym miesiącu
zawsze jak się nie poprawi wróce do ferrodo

PostNapisane: 7 cze 2004, 09:09
przez krzynio
adam626 napisał(a):zdecydowany jestem
czy mógłbyś podać cenę bo nie wiem czy mnie na nie stać w tym miesiącu
zawsze jak się nie poprawi wróce do ferrodo

Ja kupywałem na połczyńskiej za 140zł do ba V6 a z jc są po 135zł nie są drogie
:)

PostNapisane: 7 cze 2004, 17:47
przez gonzo626
sluchaj umnie sa MINTEXY po 80 zeta ale juz zamowialem z poznania graty i zamowilem klocki dla siebie i dla ciebie w tym tygodniu maja mi przyslac sroda , czwartek maja pszyjsc to jak bede mial to dam znac
pozdro

PostNapisane: 8 cze 2004, 11:32
przez adam626
super dziękuję
i cena rozsądna (jak na testy)
ferrodo płacę w piasecznie 140-160zł w zależnosci od dostawy i niedawno wymieniałem
więc ich nie wyrzucę, ale mintexy spróbuję

PostNapisane: 22 cze 2004, 16:49
przez adam626
tak więc dzięki Gonzo626 nabyłem klocki
Niestety efekt spadku skuteczności hamowania pozostaje taki sam, a może nawet jest nieco wyraźniejszy.
Klocki mintex zupełnie inaczej hamują .
Ferrodo jest jakby bardziej liniowe w całym zakresie siły hamowania.
Mintex zaczyna dosyć ostro a potem przyrost staje się coraz mniej wyraźny wraz ze wzrostem nacisku na pedał.
Stanowczo nie chcę na nich jeździć w zimie.
Klocki te do momentu nadmiernego nagrzania hamują na poziomie ferrodo. Po nagrzaniu pachną jak spalone sprzegło.
A ja nadal nie wiem co robić

PostNapisane: 22 cze 2004, 19:50
przez gonzo626
witaj ja na nie nie nazekalem wiec jak chcesz moge je wziasc z powrotem a w twoim przypadku to teraz moze byc wina plynu moze za subko sie nagrzewa i musial bys zmienic plyn na rajdowy :) ja jutro wyjezdzam wiec pogadamy w rykach postaram sie wyrobic
pozdro

PostNapisane: 22 cze 2004, 19:58
przez Jaksa
A ja nadal nie wiem co robić
Może oryginały zakup ? Pozdrawiam!