Strona 1 z 3

Wymiana sprzęgła, demontaż skrzyni biegów – fotorelacja

PostNapisane: 29 sie 2006, 21:44
przez Waluś
Witam
Zapraszam do fotorelacji z wymiany sprzęgła, co jak wiadomo połączone jest z wyciągnięciem skrzyni biegów :)
Będe ją pisał przez kilka dni, bo robie po 2,3 godzinki dziennie z braku czasu, a pozatym spamiętanie tego na raz i opisanie nie jest rzeczą prostą :)
No to jedziemy :D

Pierwszą czynnością jaką należało by zrobić to odkręcić śruby na przegubach zewnętrznych w kołach. Zdejmujemy dekielki z kół, nie podnosimy auta, jak sie da to ewentualnie pierwszy bieg lub pomocnik wciska hamulec i do dzieła. Zwykle klucz 32 (u mnie 36 hameryka <lol> ) jakis pomocnik w postaci rury, dobrze jest też podstawić cos pod klucz, aby nie ześlizną się ze śruby. Potrzeba tutaj sporo siły przyłożonej gwałtownie :)
sprzeglo1.JPG

Kiedy uda nam się już ta czynność możemy podnieść auto i zdjęć koła oraz ustawić autko na "koziołkach". Jak mamu juz ustawione i zabezpieczone aby nie spadło na głowę <lol> przechodzimy dalej.
Ja zacząłem od góry. Macha w górę
sprzeglo2.JPG

Na początek nalezało by tu zrobić trochę miejsca co by było gdzie roni wlożyć. Więc odkręcamy co się da: kopólka aparatu zapłonowego (nie trzeba odczepiać kabli, odkładamy na bok) przepływomierz plus obudowa filtra (u mnie brak tej drugiej) i w moim wypadku jeszcze rury od turba, bo zasłaniają wszystko do okoła, górna poducha skrzyni przy okazji.
Układamy sobie to gdzieś na boku co by nic nie zginęło.
sprzeglo3.JPG
sprzeglo4.JPG

O a na tym zdjęciu już widać moje sprzęgło zanim jeszcze zdjąłem skrzynię hahaha chyba tarcza wyszła i to dosłownie przez górny otwór obudowy hahaha
sprzeglo5.JPG

Następnie wykręcamy ze skrzyni linkę prędkościomierza, aby napowietrzyć skrzynię przy spuszczaniu z niej oliwy, a potem będziemy ją właśnie tamtędy zalewać. Wędrujemy podspód i odkręcamy korek
sprzeglo6.JPG

Jak oliwka spłynie bierzemy się za odkręcanie półosiek. Zaczynamy od odkręcania śruby na sworzniu wahacza. Jeśli śruby soą jeszcze orginalne to klucz nr 16. Odkręcamy je, wybijamy i bierzemy się za odkręcenia łącznika stabilizatora.
sprzeglo7.JPG

Zbijamy wahacz w dół, młotuniem i zdejmujemy całą kolumnę ze zwrotnicą z półosi. O i proszę bardzo półośka.
sprzeglo8.JPG

To samo robimy z drugiej strony. Przy okazji wyszła jeszcze jedna usterka. Pęknięta manszeta na przegubie wewnętrznym prawym :( Ale naszczęście chyba nie dawno pękła bo smar który jest do okoła na silniku, belce i wszędzie dookoła jest dość czysty bez piachu, również w przegubie, czyli fart :]
sprzeglo9.JPG

Po wyciągnięciu przegubów ze zwrotnicy wyciągamy półoś lewą – lekko można podważyć jakąś "łapką" od strony skrzyni ale ostrożnie co by nie uszkodzić uszczelniacza. Zwykle nie potrzeba takich zabiegów, u mnie wychodzi tylko po szrpnięciu. Przy prawej półosi mamy do odkręcenia jeszczepodporę. W sumie jest 4 śruby klucz 14, ale w zasadzie wykręca się 2 (pionowe) bo pozostałe 2 są śrubami prowadzącymi ułatwiającymi montaż. Po wykręceniu wównież wyciągamy podobie jak lewą z tym że podporę należy obrócić o około 180 st, bo zaczepia o filtr oleju i alternator. Prosze bardzo – podpora i wyjęte półosie :)
sprzeglo10.JPG
sprzeglo11.JPG

Kolejny krok to odkręcenie tych hmmm wodzików od drążka zmiany biegóm. Jest ich dwa. Wykręcamy klucz nr 12.
sprzeglo12.JPG

Czas na zdemontowanie belki pod skrzynią. Poluzowałem sobie śruby na belce dolnej – lewej (klucz 17) co może nie być proste przy pierwszym odkręcaniu. Ja to robiłem już więc poszło gładko. Jest tam 7 śrub (2 z tyłu belki i 5 zprzodu). Belkę wygodnie jest odkręcić kompletną razem z wahaczem, co potem wyklucza ewentualną utratę zbierzności kół
sprzeglo13.JPG
sprzeglo14.JPG

Przed samym jej zdemontowaniem należy podeprzeć silnik co by nam nie opadł, bo z belką zdejmuje się razem dolna poduszka skrzyni. Tak sobie ję podparłem (można odrazu podeprzeć silnik, ja przestawiłem lewarek po tem – więcej miejsca), a na drugiej focie już złomostwo na glebie.
sprzeglo15.JPG
sprzeglo16.JPG

Spracowałem się a więc czas na obiad :)
sprzeglo17.JPG

Teraz mająs dużo miejsca odkręcamy co się da: wysprzęglik i poduszka przednia (wygodnie wykręcić całą kompletną wtedy nie będzie przeszkadzać)....
sprzeglo18.JPG
sprzeglo19.JPG

.... rozrusznik (bez foty za mało miejsca <lol> ) wspornik przewodów hydraulicznych sprzęgła i masa (u góry skrzyni)
Jak już mamy te drobiazgi za sobą bierzemy się za odkręcenie samej skrzyni, czyli na przemian klucz nr 19 i 14 oraz w kilku przypadkach klucz dynanometryczny długości 50 cm i średnicy 1" hahaha
sprzeglo20.JPG

Śrub jest kilka hmmm kilkanaście, nie pamiętam ile :P proponuję zapamiętywać która od czego bo są różnej długości. Pod spodem jest jeszcze taka blaszana osłona sprzęgła, ją należy usunąć bo inaczej skrzynka nie wyjdzie.
Po zdjęciu osłony znowu znalazłem hmmm kawałek mojego sprzęgła <lol>
sprzeglo21.JPG

Jak porozkręcamy wszystkie śruby i śrubeczki i upewnimy się że to już napewno wszystkie szukamy najlepiej drugiej pary rąk i zdejmujemy skrzynkę. Zwykle wychodzi bez problemu :D
i skrzynka na podłodze a tu proszę znowu resztki mojego sprzęgła i to co z niego zostało po wyjęciu hehe <lol> z jednej strony okładzina poprostu odpadła :P
sprzeglo22.JPG
sprzeglo23.JPG

a tu koło zamachowe i skrzynka na glebie z kawałkami sprzęgła i zdjętym łozyskiem :)
sprzeglo24.JPG
sprzeglo25.JPG

:D
No to zabieramy się za składanie spowrotem tego zo rozkręciłem :) sprzęgiełko przyszło w paczuszcze, tu należą się podzękowania dla Smirnoffa i CARSPEEDU a więc dzięki za niemały rabacik <spoko>
sprzeglo26.JPG

Zabieramy się za zakładanie sprzęgła. do tego calu niezbędnea jest tarcza i docisk <lol> Układamy tarczę właściwą stroną w docisku i przykręcamy do koła zamachowego, a w zasadzie przyłapujemy nie mocno tak aby tarczą dało się potem suwać.
sprzeglo27.JPG

Przystępujemy do wyosiowania wielowpustu tarczy z łożyskiem koła zamachowego względem słoneczka docisku. Trochę to dziwnie brzmi ale chodzi o to aby tarcza była na środku. Do tego celu mechanicy używaja drugiego wałka skrzyni. Jako że ja nie mam radzę sobie domowym sposobem. Nasadka 16 z klucza do świec plus klucz rurkowy 10/13 od roweru <lol> wkładamy jeden w drugi i już mamy prowizoryczny wałek, jeszcze troszkę izolacji dla zmniejszenia luzów i jest cacy :D
sprzeglo28.JPG

Po wyosiowaniu tarczy dokręcamy na trwałe docisk (klucz 14) ale jako że silnik nam się będzie obracał trzeba przyblokować kluczem koło paska klinowego z drugiej strony silnika, co ułatwi dokręcenie.
Teraz jeszcze tylko funkiel nówka łożysko wyciskowe na wałek skrzyni i łapę sprzęgła, wałek uprzednio smarujemy najlepiej pastądo zacisków ....
sprzeglo29.JPG

..... skrzynia w górę. Tu niestety przyda się druga para rąk, bo urządzenie nie jest lekkie, a i trafić nie łatwo w taka malą dziurke <lol> ale dajemy rady, celujemy zapakowujemy dopychamy i.... weszła za pierwszym podejściem, a więc trcza była idealnie ustawiona w docisku. Kolega trzyma, Waluś na górę łapie za pierwszą śrubę i przykręcam Japońska technologia zapewnia idealne pasowanie elementów i śruby wkręcają się palcami. Przy podejściu pierwszym udało mi sie wkręcić 2 śruby, szybki sprint do kanału i 2 śruby u dołu, kolega puszcza iiii jest wisi cacy :)
Zanim dokręcimy a w zasadzie zanim skrzynia zejdzie się z silnikiem należy włożyć osłonę sprzęgła u dołu (taka blacha) i przykręcić potem to może być trudne
Zabieramy sie za dokręcanie. Idzie gładko, patrzymy czy ładnie się schodzi, ładnie :) i dokręcamy na "twardo". Tu znowu potrzebne są klucze dynamometryczne, ale bez przesady bo śruby są 10 mm a gwint w aluminium więc łatwo poprzeciągać. Tam gdzie śruby są 16 mm zerwać nie tak łatwo ale też proponuję ostrożność :)
sprzeglo30.JPG

Jako że nie mogłem doczekać sie efektów, po przykręceniu skrzyni przykręciłem odrazu wysprzęglik <lol> Nie epolecam tego bo potem tródniej przykręcić przednie mocowanie poduchy, ale cuż ciekawość nie zna granic :P Więc wysprzęglik na miejscu zasiadam w aucie i ...... wciskam <szok> pracuje pięknie, co za lekkość, co za płynność <lol> jednak docisk też miałem uszkodzony :|
sprzeglo31.JPG
sprzeglo32.JPG

No dobra, Idziemy na górę i przykręcamy górną poduchą. Najpierw 3 śruby mocujące do skrzyni, potem sama mocująca poduchę do ramy. Dokręcamy fachowo. Teraz silnik już wisi pewnie i możemy zdjąć podparcie, co cały czas przeszkadza w pracy :]
sprzeglo33.JPG

Następny etap to poduszka przednia. Przykręcamy 4 śruby mocujące oobudowę poduchy, wkłądamy i skręcamy śrubę poduchy, która została zdaje sie na ramie.
sprzeglo34.JPG

W między czasie przykręcamy od dołu rozrusznik. Teraz przyszedł czas na włożenie półosi. Więc wkładamy lewą, ma zabezpieczenie więc w należy ją włożyć w skrzynie i w zwrotnicę a następnie gwałtownym ruchem dopchać całość w kierunku skrzyni, powinna wskoczyć). Potem półoś i podpora z prawej strony, wkładamy, przykręcamy podporę, trochę kiepawy dostęp ale daje radę :). Cacy siedzi.
Łapiemy się za ostatni etap dołu, czyli belka. Do góry, ciężkie bydle, samemu kiepawo ale jakoś daje radę i przykręcam śruby mocujące, potem śrubę która ma być w poduszcze, którą belka też posiada.
No i mamy gotowy już dół :)
sprzeglo35.JPG

Więc idziemy na górę i uzupełniamy tą dziurę ....
sprzeglo36.JPG

Tymi gratami:
sprzeglo37.JPG

Oliwy wlałem 3,3 l tak jak piszą w instrukcji, przez otwór od ślimaka prędkościomierza. Zakładamy ten ślimak, skręcamy linkę, podpinamy czujniki skrzyni (2 kostki), przykręcamy masę, uchwyt przewodu hydraulicznego sprzęgła, jakieś mocowanie rur Turbo (to u mnie :P ) i zakładamy orurowanie turbiny (u mnie) przepływkę, obudowę filtra powietrza czy co tam kolwiek jeszcze wykręciliśmy <lol>

Zostało jeszcze pozkręcanie wahaczy i przegubów w zwrotnicy, więc bierzemy się za robotą. Wkładamy swożeń wahacza na miejsce, śruba, dokręcamy. Potem nakrętka na przegób skręcamy ile sią da za nim koło się obróci i zakładamy koło :) Podobnie z drugiej strony.
Stawiamy furą na kołach, "jedynka", i dokręcamy te nakrętki ile damy rady za pomocą klucza jak na początku :P. Dokręcamy koła, zamykamy maskę i wiuga :D:D:D

Sama praca dość ciężka, więc jeśli komuś brak zamiłowania nie polecam. Czas pracy w moim wypadku 9,5 godziny (co prawda rozłożone na 3 dni <lol> ) ale efekt końcowy zadowalający i 200 PLN w kieszeni hehe

PostNapisane: 29 sie 2006, 21:58
przez Jaksa
Waluś napisał(a):jak będe robił 2 godziny dziennie to nie wiem czy 3 dni starczy
W 8 godzin spokojnie mozna to zrobic na gotowo..

PostNapisane: 29 sie 2006, 22:13
przez Waluś
Jaksa napisał(a):W 8 godzin spokojnie mozna to zrobic na gotowo..

to 4 dni :P
Jaksa ty jesteś mechanik i wiesz jak, co i pokolei ja robie sam dla siebie, drugi raz w życiu i mi sie nie spieszy, jeszcze nawet sprzęgła nie mam

PostNapisane: 29 sie 2006, 22:27
przez Jaksa
Waluś napisał(a):Jaksa ty jesteś mechanik i wiesz jak, co i pokolei
Waluś , tak szczerze to moi chłopcy wykonują takie operację , ja juz nie wiem jak klucz się trzyma ;) <lol>
Tyrałem własnymi łapami przez 13 lat , teraz młodsi niech się wykazują <lol> ( ogolnie masz racje – podnosnik + pneumat czynią cuda ) <lol>

P.S. Czasami w zastępstwie zakładam inne ciuszki..... :)

PostNapisane: 29 sie 2006, 22:37
przez Huano
chciałbym tylko dodać, że mi z przyszłym teściem udało się dotrzeć do sprzęgła od strony nadkola :) Robota na kilka godzin zdjęcie + kilka godzin montaż...
Wymieniałem sprzęglo coś koło miesiąc temu i w warsztatcie bujali się 2 dni :(

PostNapisane: 30 sie 2006, 13:55
przez adam626
Ja z kanału u kolegi robię to sam w 1 dzień.
Tylko później tydzień choruję.
Samemu ciężka praca, szczególnie jak się łapkami łapie skrzynie przy wyciąganiu i tak samo zakłada.
Kiedyś zapomniałem odkręcić masę od skrzyni.
Szarpnąłem skrzynia gładko zjechała z motoru i okaząło się że nie moge jej opuścić bo wyrwe wiązkę z komory silnika. Nie było nikogo do pomocy jakoś na ramieniu ja utrzymałem i udało mi się sięgnąć klucz 10 aby odkręcić tą masę (u mnie jest niedaleko górnej poduszki)

PostNapisane: 30 sie 2006, 23:15
przez Waluś
pytanko do znawców:
wyjąłem docisk i tarczę ale nie zwróciłem uwagi którą stroną siedziała do docisku. Widzę że jest różna z obu stron, więc pytam się jak ma być co bym na odwrót nie zamontował <lol> podrzucam fotę z prośbą jak zamontować poprawnie :)

PostNapisane: 30 sie 2006, 23:22
przez tomekrvf
Lewa strona do docisku. Ale żeś zakatował to sprzęgło

PostNapisane: 30 sie 2006, 23:29
przez Waluś
tomekrvf napisał(a):Lewa strona do docisku

Tak też myślałem, ale wolałem sie upewnić. Dzięks :)

tomekrvf napisał(a):Ale żeś zakatował to sprzęgło

ciii bo się wyda :P hahaha
zastanawiam się tylko dlaczego tak sie stało. W sumie aż tak bardzo nie katowałem, a bywało gożej na poprzednich zlotach :P

PostNapisane: 30 sie 2006, 23:31
przez tomekrvf
Waluś napisał(a):Tak też myślałem, ale wolałem sie upewnić. Dzięks

Jakbyś przyłożył tarczę do koła zamachowego to samo by się okazało
Waluś napisał(a):zastanawiam się tylko dlaczego tak sie stało

Niebieski kolor koła zamachowego mówi że było gorąco Spaliłeś tarczę

PostNapisane: 30 sie 2006, 23:34
przez Waluś
a może ta tarcza jednak nie była od turbo ?? może nie wytrzymała mocy, tymbardziej że pare kucyków dorzuciłem extra :D nawet poprzednia tak nie wyglądała :|

PostNapisane: 31 sie 2006, 00:04
przez tomekrvf
Tegoroczny rekord przebiegu na tarczy sprzęgła (jednego z naszych klientów) to 236 km. Nic mnie nie zdziwi

PostNapisane: 1 wrz 2006, 09:33
przez mayer
Waluś napisał(a):którą stroną siedziała do docisku.

na tarczy powinien byc wybity napis (przeważnie jest) "Flywheel side" oznaczenie strony która ma byc do koła zamachowego

PostNapisane: 1 wrz 2006, 20:54
przez Waluś
mayer napisał(a):na tarczy powinien byc wybity napis (przeważnie jest) "Flywheel side"

oo ciekawe :) szkoda że nie zerknąłem :|

Paczka dziś przyszła, sprzęgiełko na miejscu, wycyrklowana tarcza względem łozyska w kole, dokręcony dozisk. Jutro montarz skrzyni i reszta relacji :)

Tarcza Nkk, docisk Sachs, łożysko SKF – razem 765 PLN <szok>

PostNapisane: 2 wrz 2006, 15:19
przez Huano
Waluś napisał(a):Tarcza Nkk, docisk Sahs, łożysko SKF – razem 765 PLN


Komplet SACHS do mojej 2.0 16V – wraz z wymianą 800 PLN...

PostNapisane: 2 wrz 2006, 22:27
przez Waluś
jak szukałem w intercarsie to Sahs kosztował do mego ponad 800 PLN hehe robota była moja
A tak BTW właśnie skończyłem Autko stoi pod domem. Okazało się jednak że miałem walnięty jednak docisk, bo teraz pedał sprzęgła ucieka w podłogą na dotyk :D:D ciut jak u mego łojca w Hondzie hihi funkiel nówka.

Bogatrzy o nowe doświadczenia z niecierpliwością czekam no kolejne RYKI hahaha hahaha

acha bym zapomniał :P Jarku o wiele gorszy od ciebie, hmm od twoich mechaników :P nie byłam <lol> w sumie zajęło mi to 9,5 godziny robiłem sam, pomoc była tylko około 30 min. przy wrzuceniu skrzyni na auto :P

Re: Wymiana sprzęgła, demontaż skrzyni biegów – fotorelacja

PostNapisane: 20 wrz 2006, 18:19
przez 2Fast4U
Waluś napisał(a):Witam
Zapraszam do fotorelacji z wymiany sprzęgła, co jak wiadomo połączone jest z wyciągnięciem skrzyni biegów :)


i tu Cie zmartwie...
wcale nie musiałeś wyciągać całej skrzyni...

ja u siebie zdołałem wymienić docisk i tarcze sprzęgła bezwyciągania skrzyni...
troszke pracy na marne ,ale to nic.

PostNapisane: 20 wrz 2006, 18:32
przez Waluś
A świstak siedzi i zawija sreberka :P
zostawić belke dolną, popodpierać i liczyć na to że uda mi się wszysko podokręcać (docisk) i wyosiować tarcze z łożyskiem po omacku.
Już wolę wyjąć skrzynię :P Przynajmniej wszystko widać i jest sporo miejsca.

PostNapisane: 9 gru 2009, 21:17
przez Jacekm_
Troszku stary temat, ale mam takie ogólne pytanie. Ponieważ strasznie dużo ostatnio się namęczyłem (i najeździłem na geometrię zawieszenia), że rozpinanie zawiechy ot ostatnia rzecz, jaka mogła mi się przyśnić <płacze> . Tymczasem szykuje mi się wymiana sprzęgła. Oczywiście będę to robił w porządnym warsztacie (w Broniszach, a jakże), ale chciałbym wiedzieć wcześniej, czy zdjęcie sanek wraz z wahaczami, jak to opisał autor wątku zapewni mi takie samo ustawienie zawieszenia po ponownym montażu? Jak znowu będę miał skręconą kierownicę, to się potnę tępą żyletką :| . Po ostatnich zmianach w zawieszeniu ustawiałem to 5 razy <głaszcze> . Powiedzcie, że nie będę musiał tego robić kolejnych 5. Teraz mam idealnie...

PostNapisane: 9 gru 2009, 21:30
przez Waluś
Jeśli zrobią ci to w Broniszach to dostaniesz auto jak trzeba. Niech cię głowa nie boli :P
Przy ściąganiu belki wszystko po skręceniu jest jak wcześniej. Dziury nie maja tolerancji, przynajmniej w GD