Hamulce 626 GD – przód/tył, wymianan, naprawa, pytania.
Hamulce w moim pojeździe "biorą" strasznie niską. Gdy silnik jest wyłączony to podał jest sztywny a gdy się go uruchomi to automatycznie można wcisnąć go prawie w podłogę. Koła w miejscu wprawdzie stają ale dopiero po wciśnięciu pedału prawie do końca. Pompa wspomagania hamulca wprawdzie działa ale jak jest zimny silnik to strasznie chrobocze:) Były odpowietrzane.Wie ktoś coś na ten temat.??Dzięki
Manio
- Od: 22 mar 2004, 12:41
- Posty: 4
- Skąd: Maków Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 2.0D (GD)
Witaj ! Podstawowe pytanie ! Czy zaglądałeś do tyłu ? ( bębny ,szczęki ,rozpieraki,cylinderki) w jakim są stanie ? Jak wszystko jest dobrze to musisz wykonać następujące ruchy: na dzwigni hamulca " ręcznego " jest śruba do regulacji którą musisz odkręcić troszkę (wyluzować linki ) następnie odpalić silnik i naciskaj energicznie pedał hamulca ok 5-7 razy ( w tej chwili szczęki powinny się przeregulować ) przy 7 razie przytrzymaj wciśnięty pedał do deski i dokręć śrubę regulacyjną dzwigni ręcznego praktycznie do oporu
ostatnią pozycją jest sama już regulacja dzwigni.Przy hamulcach bębnowych zawsze ustawiam na 6-10 ząbków no... chyba że lubisz zawracać na ręcznym to już jak chcesz ,a co do pompy wspomagania tyż jest sposób te odgłosy mogą występować przez wyeksploatowane łożyska ( są 2 szt ) dostępne w sklepach a ... jeszcze jeden test : przy odpalonym silniku ( po regulacjach owych hamulców ) naciśnij raz po razie hamulec – kontrolka na desce (czerwona od ham. ręcznego i grubości klocków ) powinna się świecić
dopiero przy 7-8 razie jak świeci się przy 3-4-5 to zła wiadomość – pompa podciśnieniowa ma dość ale piszesz że wspomaganie jest ok . Uff ! Ciekawe czy pomogłem ! Wszystkie wskazowki dotyczą 626 GD 2,0 Diesel Pozdrawiam .
ostatnią pozycją jest sama już regulacja dzwigni.Przy hamulcach bębnowych zawsze ustawiam na 6-10 ząbków no... chyba że lubisz zawracać na ręcznym to już jak chcesz ,a co do pompy wspomagania tyż jest sposób te odgłosy mogą występować przez wyeksploatowane łożyska ( są 2 szt ) dostępne w sklepach a ... jeszcze jeden test : przy odpalonym silniku ( po regulacjach owych hamulców ) naciśnij raz po razie hamulec – kontrolka na desce (czerwona od ham. ręcznego i grubości klocków ) powinna się świecić
dopiero przy 7-8 razie jak świeci się przy 3-4-5 to zła wiadomość – pompa podciśnieniowa ma dość ale piszesz że wspomaganie jest ok . Uff ! Ciekawe czy pomogłem ! Wszystkie wskazowki dotyczą 626 GD 2,0 Diesel Pozdrawiam .
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
No tak!
napisałem o hamulcach tylnych a przod w jakim stanie?
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Jaksa a ja mam taki problem, powymianie dwukrotnej zresztą bębnów (reklamowałem) jak hamuje od 60 w zwyż to całe auto drży, szczęki kupiłem jc, jakiś wynalazek i lucasa na wszystkich to samo. Cylinderki nie zapieczone, wszystkie regulatory w będnach wyczyszczone i nasmarowane cu-800 i -- lipa. Jak jade 90 i podciągne ręczny to całe auto drży, juz zie do tego przyzwyczaiłem ale ciągle mnie to dręczy bo problem męcze 2 lata. Zaczeło się jak przetoczyłem bębny i założyłem nowe szczęki, pozniej nowe bebny i szczęki i znowu to samo i cały czas drży. Zawieszenie jest ok, amory wymienione drążki wleczone dorobione, luzów niet – i co to???
- Od: 19 mar 2004, 18:03
- Posty: 555
- Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA
No ciekawe ! yyyy.... kiedyś też kupilem bębny firmy chyba brembo i wiesz co ? podobny efekt ,no to co tokarka i było ok ,ale wiesz jak to jest ile aut tyle przypadkówJak jade 90 i podciągne ręczny to całe auto drży
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
chyba nie tylko diesla, ja bym powiedział że chyba wogóle GD
Ja nie wiem ! miałem GD i hamulec był kozacki co prawda auto mialo 160 tyś ale mam kumpla ma na GD 480 i naprawdę uklad hamulcowy jest super -pedal wysoki i skuteczny ( może to kwestja napraw czy co ) Wpadajcie do Wawki to oblookamy ten problem Pozdrawiam
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
JACU626 napisał(a):Niezzzztety ale ostatnio wolniej jezdze to mi to nie przeszkadza, a wogóle to mówcie co chcecie ale hamulce to najsłabszy punkt GD diesla
HAmulce – nie widze w nich nic zlego. Poza tym ze w dieslu pada pompa ładujaca cisnienie do servo. W wyniku tego hamulec nei jest wydajny i slabo wspomaga.
W benzynie to nie wystepuje.
JEsli chodzi o hamulce to przedewszystkim trzeba pilnowac odpowiedniego ustawienia samoregulatorów na tyle
- Od: 20 lut 2004, 01:28
- Posty: 398
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V
HAmulce – nie widze w nich nic zlego. Poza tym ze w dieslu pada pompa ładujaca cisnienie do servo. W wyniku tego hamulec nei jest wydajny i slabo wspomaga.
W benzynie to nie wystepuje.
ja mam jedyne 230 tys i nic z pompą się nie dzieje
- Od: 19 mar 2004, 15:51
- Posty: 145
- Skąd: okolice W-wy
- Auto: mazda 626 GD RF7 2D 5d '91
Jaksa napisał(a):Witaj ! Podstawowe pytanie ! Czy zaglądałeś do tyłu ? ( bębny ,szczęki ,rozpieraki,cylinderki) w jakim są stanie ? .
Ha, rozebrałem z tyłu i co się okazało!! Bębęn z prawej ma wrzery na głębokość 3-4mm . mało tego: na ok 0,5 długości obwodu mam wyszczypany owy bębęn także szczęka działa tylko połowicznie.
Wymienię go i wtedy zastosuję się do twych wskazówek. W sklepie internetowym wyhaczyłem bębęn za 108zł. Czy jest sens go kupować?? Czy lepiej zainwestować w coś droższego i zarazem lepszego. Czytałem na forum że czasami moga pojawiać się jakieś drżenia związane z tym bębnem.
Manio
- Od: 22 mar 2004, 12:41
- Posty: 4
- Skąd: Maków Mazowiecki
- Auto: Mazda 626 2.0D (GD)
O właśnie a może mi powiecie jak rozebrać Bęben z tyłu?? Bo niechce próboweć bez wieczy bo to się może źle skończyć. Zanerwowy jestem
a musze chyba troszkę podsmarować bo trzyma.

aha, tak myślałem ale zawsze wole zapytać hehe, bo przynajmniej wiem że jak ją odkręce będe mógł się poszarpać i nic nie popsuje.
Jacu hehe, łatwo to brzmmi. Pierwszy problem to odkrecenie zaklepanej nakretki – bez solidnego klucza i rury moze to byc trudne. Drugi problem to sciagniecie bebna ze szczek. NA bebnie cie czesto robi rant, a szczeki sa rozepchniete i sciagniecie bebna to powazne wyzwanie. podwazanie łomami itp.
Ostatnio edytowano 24 mar 2004, 13:13 przez Adam626GD, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 20 lut 2004, 01:28
- Posty: 398
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V
Nakrętka u mnie całkiem przyzwoicie wygląda, jak nuwex, zero korozji, tylko nie wiem jak łożysko i szczęki, Zresztą pare miesięcy temu wymieniałem szczęki, tylko mameje musi nie rozruszali i nie nasmarowali, temu się zapieka.
Ja kupiłem sobie klucz calowy kingtona i odkrecam bez problemu, jak sie bęben poszrpie to szczęki sie schodzą i nie ma wielkich problemów a do zapiekacących sie dzwigienek polecam WURTHA CU-800 miedziany lub AL-1000 z aluminium.
- Od: 19 mar 2004, 18:03
- Posty: 555
- Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA
po południ się pobawie hehe
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6