Wymiana przegubu zewnętrznego – GD

Wczoraj wymieniałem przegub prawy zewnętrzny w mojej Madzi u zaprzyjaźnionego mechanika (czyli pod jego czujnym okiem, co potem przerodziło się w odwrotnba sytuację – czujnym okiem obserwowałem co robi
). Porozkręcałem wszystko jak trzeba, łapiemy za półośkę, próbujemy wybić przegub a tu nic
Próbowaliśmy przez 10 minut (z zachowaniem odpowiedniej ostrożności – tak aby nie uszkodzic półośki i żeby nie uszkodzić niczego przy podporze środkowej). No i zostały nam dwa rozwiązania – wyciągnąć całą półośkę (czyli spuszczenie oleju ze skrzyni itd.) lub opcja druga – pociąć przegub... I tą opcja wygrała – z maksymalnym skupieniem obserwowałem jak mechanik nacina z dwóch stron przebub
. W końcu po nacięciu udało się go rozbić – połowa odpadła a druga....dalej siedzi na miejscu. Znów przecięcie – znów połówka odpada (czyli ćwiartka się ostała) i nie wiem co to za system ale z tą ostatnią ćwiartką też były problemy! – musileśmy ją zbijąć... I stąd moje pytanie – czy jest jakiś patent aby ten pierścień zabezpieczający jakoś poluzować (niestety znajduje się on w środku przegubu, więc chyba nie ma na to rady?). Bo jak mam się w przyszłości zabierać za następny tak samo to już mi się odechciewa... 