No właśnie borykam się z takim problemem. To co znalazłem na temat bicia lub drżenia kierownicy podczas jazdy ni jak ma się do moich objawów, więc po krótce opowiem o co chodzi
Problem polega na tym, że mam nieprzyjemne mocne szarpanie kierownicy, bo trudno to nawet nazwać biciem, rzecz ma miejsce tylko w dwóch przypadkach – przy hamowaniu silnikiem i jazdy na tzw luzie przy prędkościach rzędu 80 – 120. Poniżej lub powyżej nie występują.
Problem jest niezauważalny w mieście, ale w trasie w sporym ruchu jest dokuczliwy, nawet bardzo
Nie ma bicia przy przyspieszaniu, i równomiernej jeździe (no może minimalne wynikające z nierównomiernego zużycia opon – chyba)
Koła są wyważone i proste co by uprzedzić zbędne posty

Nawet przekładałem tył – przód co by wyeliminować koła lub opony
Przypuszczam że problem leży w luzach zawieszenia. Ale w których elementach

Na szarpakach powiedzieli mi że wszystko jest ok, ale na moim zad...u pożal się boże mechanicy są i jakoś im nie ufam

bo wiem że jeden sworzeń mam u kresu sił, ale jeszcze nie stuka (chyba że to on jest przyczyną
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
)
Inną rzeczą jest to że przed ustawieniem geometrii po wymianie amorów bicie miałem non stop, acz przy wyżej wymienionych warunkach więkrze hehe teraz zostało tylko to co opisałem wyżej
Co może być przyczyna takiego bicia

Końcówki drążków

[waaaco?] i ich gumy czy może niedajboże kije od przegubów

– półosie , a może podpora
Nie słychać żadnych szumów, wycia czy czegoś podobnego czyli łozyska hmmm przynajmniej słyszalnie są ok.
Słucham porad i sugestii
