Samochód skacze gdy ruszam z poślizgiem
z tego co się orientuję ( a nieco doświadczenia mam bo miałem GE FP teraz GE KL) szfagger ma GE FS kolega GE FS następny kolega GE FS wcześniej w rodzinie też była GE jakaś tam, kolejny kolega ma GE KL... no jest tego trochę i wnioskuję że ten typ tak ma) ja bym stawiał na przeniesienie napędu. nie wiem jak ten efekt się nazywa ale mają na to wpływ luzy które występują na odcinku silnik-powieszchnia styku opony z asfaltem.
tak jak Grzyby napisał
jeśli opona twarda to nie daje się napiąć ruchowi obrotowemu koła i od razu traci przyczepność lub ciągnie samochód, jeśli opona miękka to działa jak sprężyna, naciąga się i w pewnym momencie taci przyczepność żeby po chwili znowu ją łapać. wpływ na to ma również mech różnicowy który szarpie tym kołem które ma gorszą przyczepność. efekt zanika tym słabszy im szybsza prędkość obrotowa kół (to akurat sprawdzałem wielokrotnie na FP, FS i KL).
Nie wiem ile w wyżej wypisanym tekście jest prawdy
, to tylko moja teoria poparta obserwacjami zachowań samochodów. na zimówkach mi skakał jak diabli. teraz mam letnie i skacze trochę w niskim zakresie obrotów silnika na 1 biegu, na 2biegu problem nie występuje zastąpiony dymem
to tyle, ciekaw jestem co wy na to
PS: najbardziej mnie wkurzało "automatyczne" załączanie wycieraczek podczas podskoków
tak jak Grzyby napisał
Grzyby napisał(a):U mnie skakanie było kwestią kiepskich opon (Dębica 2000 czy jakoś tak).
Po wymianie na Klebery problem zniknął.
jeśli opona twarda to nie daje się napiąć ruchowi obrotowemu koła i od razu traci przyczepność lub ciągnie samochód, jeśli opona miękka to działa jak sprężyna, naciąga się i w pewnym momencie taci przyczepność żeby po chwili znowu ją łapać. wpływ na to ma również mech różnicowy który szarpie tym kołem które ma gorszą przyczepność. efekt zanika tym słabszy im szybsza prędkość obrotowa kół (to akurat sprawdzałem wielokrotnie na FP, FS i KL).
Nie wiem ile w wyżej wypisanym tekście jest prawdy

![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
to tyle, ciekaw jestem co wy na to
PS: najbardziej mnie wkurzało "automatyczne" załączanie wycieraczek podczas podskoków


"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."


"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
U mnie się to zdarza raz na kilka szybkich ruszeń z poślizgiem , nie zawsze , ale zauważyłem że jak jest nierównośc nawierzchni to zawsze się tak dzieje. A że u nas jest więcej nierówno jak równo to i skutki sa ...
- Od: 3 mar 2007, 19:17
- Posty: 142
- Skąd: Wałcz/Szczecin
- Auto: mazda 626 GE FP 1993
U mnie niestety dzieje sie tak prawie caly czas, na starych oponach mialem tak tylko na mokrym , teraz gdy zalozylem pirelli p6000 dzieje sie to na suchym i mokrym
Calkiem mozliwe ze to jest w pewnym stopniu wina opon i nawierzchi ale wydaje mi sie ze musi tez cos bym nie tak mechanicznie, na 100% nowy tak nie mial
Pozdro
Calkiem mozliwe ze to jest w pewnym stopniu wina opon i nawierzchi ale wydaje mi sie ze musi tez cos bym nie tak mechanicznie, na 100% nowy tak nie mial
Pozdro
Ford Probe 2,5 V6 24v 1996r. xD
- Od: 13 sty 2008, 14:19
- Posty: 9
- Skąd: Warszawa
- Auto: Ford Probe 2,5 96r.
ja myśle ze po prostu auto ma za słąbą moc i dlatego skacze jak by założyc jakies wąskie gumy to by miał siłe zeby nimi kręcic z piskime z dużymi obrotami, bo to najbardziej obroty za to odpowiadają
- Od: 26 lip 2006, 19:04
- Posty: 114
- Skąd: prawie Bydgoszcz
- Auto: mazda 626 20 16v xedos 6 20-v6
slawek323 napisał(a):ja myśle ze po prostu auto ma za słąbą moc
z pewnych przyczyn się z tą teorią nie zgodzę
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
slawek323 napisał(a):ja myśle ze po prostu auto ma za słąbą moc i dlatego skacze jak by założyc jakies wąskie gumy to by miał siłe zeby nimi kręcic z piskime z dużymi obrotami, bo to najbardziej obroty za to odpowiadają
Dokładnie mówicie o skokach za to jest wszystko odpowiedzialn moc silnika nasze silniki osiągaja moment i moc przy duzych obrotach a kiedy się rusza z poślizgiem obroty spadają i moc słabie a później poprostu opony próbują złapać przyczepność i dlatego buda skacze wystaczy założyć wąskie opony i problem zniknie albo zmienić silnik (benzynowy) który ma max moment w dolnym zakresie obrotów np: 2,0 z opla calibry i ten problem wam zniknie

-
martinezo
u mnie też naparza aż się odechciewa ruszać ostro nie koniecznie z piskiem. Miałem mitsu eclips 150ps i też dawałem czadu i nic nie skałko nawet wtedy gdy padały amortyzatory i miałem luz na tulejach. Widocznie mazdy tak mają i nie zamierzam nic z tym robić.
Posiadam wszystkie części do XEDOSA 6 jeśli czegoś potrzeba proszę o kontakt. Kontakt do kolegi proszę powołać się na forum mazdy tel 793 163 816.
- Od: 26 lut 2007, 12:53
- Posty: 130
- Skąd: Bełchatów
- Auto: XEDOS 6 2.0 V6
u mnie skacze jak jest mokro ale to normalne jak z jedynki szybko chcesz ruszyc,a na suchej nawierzchni to mi dopiero przy 6 tys obrotow ale smrod spalonej gumy jest ble, ale nie powiem taki pas długiej czarnej gumy ładnie sie prezentuje
i nie kazdy moze na to sobie pozwolic bo w polo 1.3 mojej mamy to masakra do tego samochodu juz nie wsiade wiecej
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec
- Od: 24 lut 2008, 09:55
- Posty: 376
- Skąd: Olsztyn
- Auto: 626 GD, 2.2i 88 /LPG 12.02.1988:)
ja mialem ten sam przypadek (dalej mam) przyczyną są
!nierówne!!! opony. (na oponach akurat sie znam perfect). Opona albo nie siadła dobrze na feldze(jesli jest nowa) albo było gwałtowne hamowanie i jest dziura. Moze byc jeszcze przyczyną to, ze ktorys kord pekł, lub opona jest wyschodkowana dzieki padnietym amortyzatorom. U mnie od tego szarpania polecial mechanizm różnicowy. Szukam teraz satelitek do mojej madzi.. jesli ktos cos o tym slyszal to prosze o kontakt na PW, lub gg. Skrzynia oryginalna w madzi 626 GD 2,2 12V 89 rok.

- Od: 13 cze 2008, 00:42
- Posty: 6
- Skąd: Krosno
- Auto: 626 GD 2,2i liftback
to typowa sprawa dla aut z przednim napedem,szczegolnie na nokrym,niektore autka z mechanizmem roznicowym o zawiekszonym tarciu(np focus rs)tak nie roba
.Uszkodzona tarcza sprzegla szarpie nawet przy lagodniejszym ruszaniu i czasem halasuje,zdeformowana opone zwykle czuc na kole kierownicy.
- Od: 7 cze 2008, 16:59
- Posty: 165
- Skąd: Ostroleka/Dublin
- Auto: Mazda 323F 1.8GT 99r./Rover 45
Wlasnie ze nie.. U mnie nawet przy predkosciach bliskich Vmax nie czuc drgan na kierownicy ale przy paleniu gumy cale auto skacze (zawieszenie bez luzów, amortyzatory gazowe) sprawdziłem nawet to na podniesionym samochodzie i faktycznie opony mają bicie ale podczas jazdy tego nie czuc.. Na kierownicy czuc jesli koło ma niewywazenie wieksze niz 20g na strone.. pzdr
- Od: 13 cze 2008, 00:42
- Posty: 6
- Skąd: Krosno
- Auto: 626 GD 2,2i liftback
Ja wam powiem ze jak jezdzilem na 215/55/16 w zime mi podskakiwal jak kangur, zmienilem na 225/50/16 i jak bylo do 10C to tez podskakiwal , teraz jak jest cieplo to jest tylko pisk .
Mysle ze przy wiekszych tempretaurach asfalt jest miekszy i opona lepiej sie klei do niego(takie jeste moje zdanie).
Ostatnio troszke przysmazylem opony i zauwazylem ze dopiero przy 6000RMP gdy juz jechalem auto delikatnie zaczelo podskakiwac
Czego to jest wina?! Naprawde nie mam pojecia, jest tyle zdan co egzemplarzy ktore podskakuja
Pozdro
Mysle ze przy wiekszych tempretaurach asfalt jest miekszy i opona lepiej sie klei do niego(takie jeste moje zdanie).
Ostatnio troszke przysmazylem opony i zauwazylem ze dopiero przy 6000RMP gdy juz jechalem auto delikatnie zaczelo podskakiwac
Czego to jest wina?! Naprawde nie mam pojecia, jest tyle zdan co egzemplarzy ktore podskakuja
Pozdro
Ford Probe 2,5 V6 24v 1996r. xD
- Od: 13 sty 2008, 14:19
- Posty: 9
- Skąd: Warszawa
- Auto: Ford Probe 2,5 96r.
U mnie winne były oponki...
Były Bridgedstone (czy jak to sie pisze) jakieś Eco, saves fuel, itd.
Najgorsze to że bieżnik dobry a rok produkcji 2001.... porażka a nie jazda.
Na suchym dobrze, na mokrym podskoki.
Zmieniłem na jakieś Roadstony całoroczne, za przeproszeniem, dobrze ciągnie
a nie ślizga sie 
Były Bridgedstone (czy jak to sie pisze) jakieś Eco, saves fuel, itd.
Najgorsze to że bieżnik dobry a rok produkcji 2001.... porażka a nie jazda.
Na suchym dobrze, na mokrym podskoki.
Zmieniłem na jakieś Roadstony całoroczne, za przeproszeniem, dobrze ciągnie
- Od: 28 mar 2008, 16:06
- Posty: 135
- Skąd: Sulechów
- Auto: 626 GE 1.8 16V ==> 2.0 16V
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6