Wymiana tarcz hamulcowych

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez mimuch » 18 sty 2005, 19:44

Witam wszystkich. Mam Mazdę z 91 roku GD 2 litry disel. Mam zjechane tarcze z przodu i nadają się do wymiany. Poinformowano mnie jednak w pewnym warsztacie, że przy wymianie tarcz w tym modelu trzeba jednocześnie wymienić łożyska. Bo coś z nimi będzie nie tak po zdjęciu czy coś w tym stylu. Nie znam się na autach nic a nic. Czy tak faktycznie może być?
Dzięki za ewentualną odpowiedź.
<jelen>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2005, 19:36
Posty: 48 (0/1)
Skąd: Szczecin
Auto: GD 2,0D / Premacy 1,84 / CX-7 2.3T EU / CX-9 3.7 EU, Mazda 3 BL

Postprzez navroth » 18 sty 2005, 19:53

Wątpię w to aby była taka konieczność, chyba ze mechanik zauważył że coś jest z nimi do <dupa> i przy okazji zaleca wymienic.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2004, 19:47
Posty: 529
Skąd: Łorsoł, Och o Ta
Auto: Merida Cross 5300

Postprzez mimuch » 18 sty 2005, 20:00

Mechanik twierdzi, że łożyska są w porządku, tylko podczas zdejmowania coś ma się im niby stać. Nie wiem grzane są czy jak?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2005, 19:36
Posty: 48 (0/1)
Skąd: Szczecin
Auto: GD 2,0D / Premacy 1,84 / CX-7 2.3T EU / CX-9 3.7 EU, Mazda 3 BL

Postprzez Waluś » 18 sty 2005, 20:03

Jako doświadczony tym tematem informuje cie, że nie trzeba nic wymieniać !! Przetaczałem swoje i nie ma problemy ze zdjęciem tarcz, łożyska nawet nie trzeba odkręcać. Ściągasz tylko zacisk hamulcowy, odkręcasz 3 śróby stożkowe mocujące tarcze (tu może być problem, jeśli nigdy nie były odkręcane) i wszystko w tym temacie. Czasem Tarcza może być zapieczona do piasty, więc delikatna ingerencja młoteczka może okazać sie nie zbędna. Nic pozatym.
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez navroth » 18 sty 2005, 20:32

mimuch napisał(a):Mechanik twierdzi, że łożyska są w porządku, tylko podczas zdejmowania coś ma się im niby stać.


To może i tarcz nie trzeba robić , ten mechanik jakiś lipny jest, jedz do innego.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2004, 19:47
Posty: 529
Skąd: Łorsoł, Och o Ta
Auto: Merida Cross 5300

Postprzez Jaksa » 18 sty 2005, 20:35

mimuch napisał(a): Mam zjechane tarcze z przodu i nadają się do wymiany. Poinformowano mnie jednak w pewnym warsztacie, że przy wymianie tarcz w tym modelu trzeba jednocześnie wymienić łożyska. Bo coś z nimi będzie nie tak po zdjęciu czy coś w tym stylu.
Tak trzeba , taka jest konstrukcja w benzynach jest tarcza " pływająca " a w dieslach kupa roboty ( trzeba zdemontowac całą zwrotnice , wyprasowac piastę i dopiero odkręcic tarcze co wiąze sie z wymianą łozyska )
Waluś napisał(a):Jako doświadczony tym tematem informuje cie, że nie trzeba nic wymieniać
Walus, chyba jednak mało jeszcze wiesz w temacie diesla.... ;) <lol> W Twojej GD ( 2,2 ) tarcze są pływające takie jak w GE / BG / BA tak to sobie wymyslili. Wracając do diesla <lol> mała historyjka z serwisu KWIK FIT czy cos takiego kiedys taka siec była ktorą teraz Shell odkupił. Widziałem na własne oczy u klienta ktory przyjechał do mnie na wymiane tarcz bo w owym serwisie nie dało rady wymienic ,chłopaki walili młotkiem tak ze odłamali kawałek tarczy <lol> taki to serwis więc czasami są takie jaja.
Ostatnio edytowano 18 sty 2005, 20:40 przez Jaksa, łącznie edytowano 1 raz
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez navroth » 18 sty 2005, 20:38

No to jednak mechanik sie okazał galanty :) :) ale to w GD bo u mnie w dieslu nie było takiej potrzeby, ze względu na tarcze pływające.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2004, 19:47
Posty: 529
Skąd: Łorsoł, Och o Ta
Auto: Merida Cross 5300

Postprzez Waluś » 18 sty 2005, 21:06

Jaksa napisał(a):W Twojej GD ( 2,2 ) tarcze są pływające

Chodziło mi o poprzednią moją GD <lol> ale to tosamo.

Jaksa napisał(a):Walus, chyba jednak mało jeszcze wiesz w temacie diesla....

Upsss nie doczytałem że to diesel hihi. Na temat diesla faktycznie wiem nie wiele. Mój błąd. Musze uważniej czytać <glupek2>
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Jaksa » 18 sty 2005, 21:49

Waluś napisał(a):Musze uważniej czytać
Sorki Waluś ze tak ostro napisałem..... <lol>
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez JACU626 » 18 sty 2005, 22:39

Mi kolega na prasce wymieniał i lożyska zostały, ale fakt że jedno zaczeło wyc po 50 tkm a drugie do dziś jezdzi a przejechało 300 tkm.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2004, 18:03
Posty: 555
Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA

Postprzez Adam626GD » 18 sty 2005, 23:12

To jest tak, ze jak jest piasta na 4 szpilki, to trzeba wszystko rozbierać – czyli sciagac piaste i łozysko zdaje sie tez. Jesli piasta jest na 5 szpilek to tarcza jest pływajaca – czyli da sie ja sciagnac bez rozbierania. Oczywiscie zaciski sa plywajace zarowno w 4szp i 5 szp. Duza czesc diesli miała 4szpilki ale były i na 5 – wiec to jest kwestia piasty a nie samego silnika RF czy FE.

Co do łożysk to wcale ich nie trzeba zmieniać jak się umiejętnie sciagnie. W ojca RF były zmieniane piasty i łożyska wróciły te same. Istnieje możliwość przełożenia łożysk bez ich zniszczenia.

Podobnie z wymianą bębnów z tyłu – nie ma konieczności zmiany łożysk przy ich demontażu.

W tej chwili mam u siebie z przodu włożone łożysko ze szrota. I działa ok. Wolałem szrota oryginalnego niż podróbę. To mój pierwszy szrot w mazdzie:(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 01:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez Jaksa » 18 sty 2005, 23:41

Adam626GD napisał(a):Co do łożysk to wcale ich nie trzeba zmieniać jak się umiejętnie sciagnie
To ja nie wiem jak to jest mam mazdowski sciągacz do piast i jakos zawsze łozysko sie rozwala ( moze to wina samochodu ktory przejechał na łozysku 300 tyś km. )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Adam626GD » 18 sty 2005, 23:46

Wiem ze mechanik obłamał klucz przy odkrecaniu chyba piasty. Ale mowil ze wlasnie z tym moze byc problem. RF też miała 300kkm – na oryginalnych tarczach.

NIe wiem jak to jest z tym rozwalaniem łozysk. W kazdym razie mi teraz bez problemu przełozyli przednie na 5 szpilek, wczesniej ojcu przednie na 4 szpilki, i mi tylne w bebnach tez sie udało. NIe pozostaje nic innego jak sie tylko cieszyć
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 01:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez Jaksa » 18 sty 2005, 23:49

Adam626GD napisał(a):tylne w bebnach tez sie udało
Tył tak ale przod :|
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez adam626 » 19 sty 2005, 11:18

moje łożyska wytrzymały 3 wymiany tarcz
2 z nich odbyły się w serwisach
raz na Zagójskiej raz na Puławskiej
trzeci raz robiłem sam
młotkiem i nasadką dobrana tak aby wybijać łożysko po zewnętrznym pierscieniu. Największy kłopot jest z osłoną tarczy na którą trzeba cały czas uważać

przy każdej wymianie w serwisie ostrzegano że łożysko może nie wytrzymać, ale jak na razie się udawało
ostatnio składałem na smar miedziany po przepolerowaniu korozji
więc mam nadzieję że na wiosnę znowu mi się uda
bo do lata z tarcz zostaną żyletki
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez ukiloki » 17 sty 2007, 20:52

Na wstepie grzecznie sie witam z calym forum. Uzylem przycisku 'szukaj' ale nadal nie znam odpowiedzi na pytanie jak w temacie. Zdjalem klocki, zacisk i za bardzo nie wiem jak zdjac tarcze hamulcowe z tylu.W innych autach tarcze jakos tak same lekko da sie zdjac. Czy potrzebny jest sciagacz? Samochod to 626 GT z 89 roku. Z gory dzieki za pomoc
Początkujący
 
Od: 17 sty 2007, 17:10
Posty: 5
Skąd: Łódź
Auto: 3 BK 2.0 2004

Postprzez es » 17 sty 2007, 21:58

W tarcze wcisniete sa lozyska. Musisz wiec odkrecic nakretke piasty (aby sie do niej dobrac musisz wydlubac z tarczy dekielek zabezpieczajacy) i wtedy wszystko to schodzi. Jezeli masz zamiar wymienic tarcze, to zapewne musisz pomyslec rowniez o lozyskach. U mnie wszystko bylo tak zardzewiale, ze wyjecie lozysk w zasadzie nie wchodzilo w gre.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez ukiloki » 18 sty 2007, 23:43

no i nakretka bez pneumata nie puscila :(
tak czy siak dzieki za pomoc, mazda jedzie jutro na warsztat
ukiloki
Początkujący
 
Od: 17 sty 2007, 17:10
Posty: 5
Skąd: Łódź
Auto: 3 BK 2.0 2004

Postprzez es » 19 sty 2007, 08:57

Tu chodzi o duze narzedzie. Zaopatrzylem sie na podobne okolicznosci w duza pokretke z kwadratem 3/4 cala. Dokupilem przejsciowke 3/4 na 1/2 i uzywam porzadnych nasadek. Nie bez znaczenia jest fakt, ze po budowie zostala mi rura hydrauliczna okolo metrowej dlugosci. Z takim ramieniem da rade odkrecic wszystko, jesli pokrecane narzedzie wytrzyma. Jesli masz zamiar grzebac sie w aucie, to warto niektore narzedzia kupic w sklepie specjalistycznym, a nie castoramie. pzdr
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6

cron