Strona 1 z 1

Trzeszczy tylny stabilizator (626 GE)

PostNapisane: 8 maja 2010, 18:58
przez dcc69
Witajcie.
Muszę poprosić Was o małą pomoc.
Jak ktoś może wkleić zdjęcie ze swojej Mazdy, (626 93-97 sedan) tylnej belki tak żeby było widać stabilizator, to byłbym bardzo wdzięczny.
Podczas wyjazdu na dłuższy weekend i po wpadnięciu w dziurę walnął mi tylny stabilizator a w przednim oderwało się tez mocowanie przedniego stabilizatora.
W przednim mechanik zastosował przyspawanie tulejki a tylny wymieniliśmy od innej ze szrotu.
Łączniki stabilizatora na tył i gumy stabilizatora założone nowe
Tylko bardzo trzeszczy tak jakby coś się miałoby urwać i zastanawiam się czy nie powinien być ten tylny zamontowany odwrotnie??!!

Z góry dziękuję.
Pozdrawiam.
Darek.

Re: Tylny stabilizator...

PostNapisane: 9 maja 2010, 12:18
przez Tomcio1972
podaj mejla wyślę ci na pocztę bo nie potrafię wstawić na forum

Re: Tylny stabilizator...

PostNapisane: 9 maja 2010, 13:22
przez Hazu
trzeszczy bo dziadowskie łączniki tak trzeszczą
polecam wstrzyknąć WD pod osłony łaczników lub jakiegoś oleju strzykawką z igłą

Re: Tylny stabilizator...

PostNapisane: 9 maja 2010, 15:52
przez dcc69
Hehe.
Nie wiem czy 555 są dziadowskie ;)
Zastanawiam się czy ten stabilizator gostek nie założył mi odwrotnie.
W połowie tego stabilizatora jest takie obniżenie i nie wiem czy ono powinno być do góry czy do dołu, u mnie teraz jest do dołu.
Wujo dobra rada coś jeszcze Wam powie, że trzeba uważać podczas wymiany łączników.
Jeśli obcinacie nakrętki bo i nie dadzą się odkręcić to uważajcie bardzo na uszy stabilizatora.
U mnie tak ładnie gostek ponacinał ze trzymały się w połowie.
Poszło obciążenie 5 osób dorosłych na wyjazd majowy, bagaż i trachhhhhhhhhhhh
Poszło w pindu. <płacze>
Ale dowody zachowane i w poniedziałek jadę do gostka :)

A tak naprawdę WD jest dobre ale potrafi wypłukać smar który jest pod osłonką gumową tak więc z umiarem <rotfl>

Re: Trzeszczy tylny stabilizator (626 GE)

PostNapisane: 23 maja 2010, 18:19
przez Hugo
Trzeszczeć mogą gumy drążka stabilizatora. Miejsca styku gum z drążkiem posmaruj smarem miedzianym.

Re: Tylny stabilizator...

PostNapisane: 23 maja 2010, 20:21
przez goldinhio
dcc69 napisał(a):Hehe.
Nie wiem czy 555 są dziadowskie ;)
Zastanawiam się czy ten stabilizator gostek nie założył mi odwrotnie.
W połowie tego stabilizatora jest takie obniżenie i nie wiem czy ono powinno być do góry czy do dołu, u mnie teraz jest do dołu.
Wujo dobra rada coś jeszcze Wam powie, że trzeba uważać podczas wymiany łączników.
Jeśli obcinacie nakrętki bo i nie dadzą się odkręcić to uważajcie bardzo na uszy stabilizatora.
U mnie tak ładnie gostek ponacinał ze trzymały się w połowie.
Poszło obciążenie 5 osób dorosłych na wyjazd majowy, bagaż i trachhhhhhhhhhhh
Poszło w pindu. <płacze>
Ale dowody zachowane i w poniedziałek jadę do gostka :)

A tak naprawdę WD jest dobre ale potrafi wypłukać smar który jest pod osłonką gumową tak więc z umiarem <rotfl>


Dobrze założył, to obniżenie na środku ma byc w kierunku podłoża. A jak zauważysz to obie końcówki stabilizatora będą mniej/więcej w połowie delikatnie wygięte ku górze. Pozdrawiam

[Usunięte]

PostNapisane: 25 paź 2010, 10:07
przez jarokarpik
PostTen post został usunięty przez siegu 1 kwi 2011, 20:17.

Re: Trzeszczy tylny stabilizator (626 GE)

PostNapisane: 25 paź 2010, 12:01
przez dcc69
Już odpisuję co było nie tak.
Zakupiłem łączniki JC z firmy IC.
Po przejechaniu 5 km zaczęło coś piszczeć, jeździłem tak około 2 miesięcy i trzeszczało coraz bardziej.
Wreszcie mnie to wkurzyło i wyjąłem łączniki okazało się, że są całe zatarte nie było w nich smaru i szlak je trafił.
Założyłem 555 i jest dobrze.
Dlatego stwierdzam fakt, że na chińszczyźnie jeżdżą tylko ludzie bogaci bo muszą i tak ten badziew za jakiś czas wymienić i kupuje się wtedy produkt lepszy i droższy.
<rotfl>