Strona 1 z 1
		
			
				Luz w układzie przeniesienia napędu
				
Napisane: 
23 mar 2005, 21:35przez SHY
				Witam
Od jakiegos czasu przy hamowaniu silnikiem daje sie odczuć lekkie szarpniecie i pozniej ok. Czuc to tak jakby gdzies mial byc luz. Czasami na niższych biegach takie hamowanie wyglada jak kilka odbić miedzy skrajnmi położeniami i wreszcie sie stabilizuje. Wiem ze mam do wymiany prawy przegub zewnetrzny (strzela przy skrecie w lewo). Czy to moze byc jego wina czy nalezy sie liczyc z czyms innym?
Pzdr
SHY
			 
			
		
			
				Re: Luz w układzie przeniesienia napędu
				
Napisane: 
31 mar 2005, 21:47przez magicadm
				SHY napisał(a):
Wiem ze mam do wymiany prawy przegub zewnetrzny (strzela przy skrecie w lewo). Czy to moze byc jego wina czy nalezy sie liczyc z czyms innym?
Pzdr
SHY
Zacząłbym od wymiany przegubu...
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
31 mar 2005, 21:58przez misiek06
				Ja bym zwrócił uwage na poduszki [waaaczego?]  

  myśle że to może być przyczyną 

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
31 mar 2005, 22:03przez SHY
				misiek06 napisał(a):Ja bym zwrócił uwage na poduszki [waaaczego?]  myśle że to może być przyczyną 
Niestety to nie to bo poduszki wymienialem ze 2 miesiace temu a nie bylo zadnej roznicy po wymianie. Mysle ze to jednak przegub. Wczoraj probowalem go poruszac i przy skreconych kolach (nie posiadam kanalu) prawy przegub ma luz poprzeczny. Luzu w kierunku obrotu kola nie stwierdzilem ale moze to wina wlasnie tego skrecenia kol.
Pzdr
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
31 mar 2005, 22:24przez mayer
				Pisałem o tym. Przednia dolna poduszka silnika.Sprawdź wymień Zapomnij o temacie.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
31 mar 2005, 23:27przez SHY
				mayer napisał(a):Pisałem o tym. Przednia dolna poduszka silnika
Czytalem Twoj post ale nie sadzilem ze to ma miejsce u mnie. Przy najblizszej wizycie u mechanika powiem zeby to sprawdzil. Dzieki za sugestie.
Pzdr
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2 kwi 2005, 22:20przez SHY
				Nowe obserwacje.
Unioslem dzis do gory jedno przednie kolo i moglem nim pokrecic w przod i tyl przy wrzuconym biegu. Po zdjeciu kola i przylozeniu palca przy samym klocku hamulcowym (na zewnetrzym obrebie tarczy) moglem obrocic o jakies 1,5cm. Czy to znaczy ze mam luz w ukladzie roznicowym czy taka sytuacja to normalka. Niestety nic na ten temat mi nie wiadomo dlatego tez prosze o informacje.
Pzdr
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
5 kwi 2005, 23:56przez mtaranti
				SRODKOWY PRZEGUB 99,999999999% MA LUZ NA PÓŁOSI stad ten obrót zarówno jak i stukanie. Polecam zajrzec na kanal wrzcic luz i poruszac za przegub srodkowy góra – dół a zobaczycie jaki to luz to sie ździwicie tak jak ja
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
6 kwi 2005, 09:45przez mayer
				Przegub wewnętrzny. wymianka.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
6 kwi 2005, 17:43przez SHY
				mtaranti napisał(a):SRODKOWY PRZEGUB 99,999999999% MA LUZ NA PÓŁOSI stad ten obrót zarówno jak i stukanie
mayer napisał(a):Przegub wewnętrzny. wymianka.
Male pytanie bez wjezdzania na kanal... czy to ze mialem uniesione lewe kolo i ono sie obracalo a to ze slysze stukanie przy skrecie w lewo dochodzace z prawej strony to sie nie wyklucza?? Nie chcecie mi chyba powiedziec ze z prawej strony mam rozwalony przegub zewnetrzny a z lewej wewnetrzny. Prosze o podanie lagodnie gorzkiej prawdy .........
Pzdr
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
6 kwi 2005, 18:01przez Paweł
				Kazdy _wprawny_ mechanik w 5 minut powie Ci z czym masz problemy. W wawie moglbym Ci polecic zaklad, jeden na kilkanascie, wiec zdaje sobie sprawe, ze o dobrego mechanika nie jest latwo, ale bedziesz mial duzo wieksze szanse ocenic co jest grane dysponujac kanalem i podnosnikiem.
Zerwana przednia poduszke mozna ocenic na oko, bo w miare dobrze ja widac. Ewentualnie druga osoba moze tez sprobowac obrocic silnik, poprzez polwysprzeglenie na biegu i hamulcu (proponuje zachowac ostroznosc, przy M/T to moze byc trudne).
Jesli chodzi o przeguby, to nigdy na 100% nie ocenisz, czy przy skrecie w lewo stuka prawy, czy lewy. Podobnie ma sie problem z przegubami wewnetrznymi i sprawdzaniem ich luzu na podnosniku (patrz dawne posty nightcomera).
Jesli chodzi o obracanie uniesionego kola, to na przegubach, mech. roznicowym i skrzyni biegow zawsze bedzie niewielki luz, chociaz (na moje niewypraktykowane oko) 1.5 cm na obwodzie tarczy (od kilkniecia do klikniecia) to chyba troche duzo. Lepiej gdybys ocenil luzy pomiedzy elementami – od piasty do skrzyni...
Mimo wszystko wydaje mi sie, ze samemu duzo wiecej nie ustalisz i pewnie nie wymienisz. Poszukaj wiec uczciwego warsztatu.
P.S. Co do gorzekiej prawdy, to jest ona taka, ze przy 150-200 kkm mozesz miec do wymiany zarowno przeguby wewnetrzne, jak i zewnetrzne, a dodatkowo ich zuzycie jest zwykle rownomierne miedzy stronami (jesli nie nastapi ono w wyniku uszkodzenia oslony).
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
6 kwi 2005, 18:20przez SHY
				tco_tm napisał(a):Co do gorzekiej prawdy, to jest ona taka, ze przy 150-200 kkm mozesz miec do wymiany zarowno przeguby wewnetrzne, jak i zewnetrzne
No coz – trafiles. Na zegarze mam prawie 140kkm ale nie jestem pierwszym wlascicielem wiec nie wiadomo co sie dzialo z licznikiem przedtem. Mam wprawdzie jakies papiery z poprzednich przegladow z Niemiec, ale kto ich tam wie. Teraz to mnie naprawde zalamales tco_tm. Jesli prawda jest to co piszesz to czeka mnie niezly wydatek na te przeguby. Zapewne jesli chce sie jezdzic samemu tym samochodem to nie ma co kombinowac z pseudo wyrobami.
Jesli chodzi o poduszke silnika to piec dni temu wrzucilem sobie samochod na bieg i ciagnalem za pas przedni w te i spowrotem i nie widzialem jakis drastycznych ruchow przedniej poduszki. Unosila sie i opadala moze o jakies 0,5cm. Mam nadzieje ze to nie jest zbyt duzo.
Sadze po powyzszych postach ze jednak te szarpniecia sa spowodowane luzami na przegubach i w ogole w ukladzie przeniesienia napedu anizeli mialyby sie brac z poduszki silnika.
Ogolnie to boje sie jechac do mechanika......
Pzdr
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
6 kwi 2005, 19:08przez Paweł
				SHY napisał(a):Ogolnie to boje sie jechac do mechanika...
No coz. Najwazniejsze to znalezc takiego, ktory rozsadnie doradzi co i jak zrobic, zeby wskaznik "econo" byl na zielonym polu.
Nie musisz kupowac oryginalnych przegubow, niektore zamienniki sa dobrej jakosci. Jesli masz M/T, to nie bedziesz mial problemow z doborem, cena okolo 300 PLN za przegub. Na pocieszenie dodam, ze do mojej mazdy wewnetrzne niestety wylacznie oryginaly – z katalogu mazdy lub forda – okolo 800 PLN za przegub wewnetrzny, a na zewnatrz pasuje tylko najgorszy chlam JC za 300 PLN (te akurat kupilem, na szczescie 20kkm stuknelo im bez awarii). Tak wiec nie becz. 

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
6 kwi 2005, 19:58przez SHY
				tco_tm napisał(a):niektore zamienniki sa dobrej jakosci
Niektore moze tak, ale duzo jezdze i niestety jeden dzien bez samochodu nie bardzo mi pasuje. Z tych wzgledow wole zrobic raz a dobrze. Rozpietosc cenowa jest niezla. Przeguby wewnetrzne JC : ori jak 1:2, zewnetrzne troche lepiej moze jak 2:3. Tylko ze wizja wymiany wszystkich to masakra... oczywiscie finansowa.
Pzdr
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
6 kwi 2005, 22:00przez mtaranti
				wszystko ladnie pieknie tylko wymiana srodkowego przegubu nie pomoze jesli tam jest luz bo i pewnie polos jest wyrobiona.......
a co do stron to srodkowy przegub ale ten z prawej strony 
 Wracając do mnie to ja mam luz na srodkowym to slychac juz przy jeździe na rondzie takie pulsujace huczenie ( mam juz duzy luz)
no i z JC zalozony lewy sypnal sie po 1000 km 

! ale ze kupilem w wawie przy okazji to mi sie nie oplacalo tam juz jechac reklamowac no i gwar. sie skonczyla  
pytanie jeszcze czy by uznali?
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
6 kwi 2005, 22:03przez mtaranti
				a wracając do polosi to prawa strona ze srodkowym przegubem po regeneracji (orginalnej) kosztuje okolo 600 zł
tylko bez zewnetrznego przegubu