Strona 1 z 3

Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 22 mar 2010, 23:07
przez Zabiela
Witam

Jedziemy asfaltową drogą o suchej nawierzchni z prędkością 80-90 km/h :) , wciskamy pedał hamulca do oporu i co się dzieje w waszych autach?
U mnie wygląda to tak:
1. czuć gwałtowne szarpnięcie ale nie na tyle silne aby pasażer przypięty pasami "zaliczył glonojada na szybie :D ", nawet nie ma efektu zablokowania pasów, kierowcy to nie dotyczy bo trzyma kierownice i wciska pedał.
2. załącza się abs i trzyma do momentu wytrącenia prędkości do ok 20-10 km/h a potem auto się toczy przez kilka metrów :( (na cały czas wciśniętym pedale)

Kiedyś kolega mnie przewiózł swoim autem i przy prędkości ponad 100km/h wcisnął hantle do oporu – myślałem że wypluję żołądek :| , poleciałem bezwładnie do przodu, na szczęście byłem przypięty pasami :| , wrażenia lepsze niż na kolejce górskiej.

Może da się zrobić podobnie w naszych mazdach :D

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 22 mar 2010, 23:26
przez GabeekKL
U mnie jest tak jak u twojego kolegi. Jak wbije pedal do podlogi to auto staje deba, wrażenie jest takie jakby przód za chwile mial sie zaryć pod ziemie:P Ogolnie hamulce sa bardzo dobre wystarczy dotknac pedal hamulca i hamuje bardzo ladnie. Ale to moze wrazenie po przesiadce z Mx-3 K8 bo tam hamulcow nie bylo hahaha:P

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 22 mar 2010, 23:53
przez dyszel
Moja staruszka hamuje "średnio" – do normalnej jazdy wystarcza, ale po paru ostrzejszych hamowaniach pojawia się efekt drastycznego zmniejszenia siły hamowania. Dodam i mam nowe tarcze i klocki wysokiej jakości.

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 22 mar 2010, 23:57
przez Tobo
dyszel85 napisał(a):Moja staruszka hamuje "średnio" – do normalnej jazdy wystarcza, ale po paru ostrzejszych hamowaniach pojawia się efekt drastycznego zmniejszenia siły hamowania. Dodam i mam nowe tarcze i klocki wysokiej jakości.

Ostatnio chcąc zrobić synowi radochę pulsacyjnym hamowaniem też zostałem zaskoczonym nagłym brakiem hamulców... Ale to normalne, zresztą opisane w instrukcji samochodu.

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 23 mar 2010, 09:10
przez doktur
Obecnie ... to jak pociąg ... i to towarowy .. będę musiał coś z tym niedługo zrobić. O stawaniu dęba nie ma mowy, rano jak ruszam to najpierw muszę nieco rozgrzać hamulce, bo zatrzymanie z 50km/h to wyzwanie, potem jest lepiej :).

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 23 mar 2010, 10:50
przez Inte
u mnie rewelacji też nie ma, myślę jeszcze nad wymianą tarcz, może to coś pomoże.
kiedyś (jeszcze na starych klockach) przy hamowaniu ze 140, im mocniej zwalniałem tym bardziej pedał szedł w podłogę, robił się gumowy, hamował ale z sekundy na sekundę wyraźnie słabiej. po zmianie klocków jest lepiej ;)

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 23 mar 2010, 12:28
przez Grzyby
Słabe hamulce to "znak firmowy" GE. Niestety ale to prawda.
I pisanie o stawaniu "dęba" GE na oryginalnym zestawie staje się bujdą – po przejechaniu się innym podobnym autem.
Dodatkowym elementem powodującym brak hamowania/wczesne włączenie się ABSu są kiepskie opony. Mało kto zwraca na to uwagę ale kiepska guma wcześniej traci przyczepność i wtedy mamy terkot ABSu i jazdę bez trzymanki.
Co można zrobić.
1. Wymienić płyn hamulcowy (w większości Waszych aut jest pewnie od nowości i w 50% skłąda się z wody)
2. Wyczyścić zaciski (nie z zewnątrz, a rozebrać je i wymienić w nich gumki oraz wyczyścić tłoczki) – zwykle się zapiekają i ze skutecznego hamowania nici.
3. Wymienić tarcze + klocki (czasem pomaga przetoczenie tarcz, ale zwykle na bardzo krótko. I pod warunkiem że jest co toczyć)
4. Wymienić przewody hamulcowe (metalowe są mocno skorodowane, a gumowe zwykle puchną przy hamowaniu – jedno i drugie zagrożone jest ich pęknięciem przy nagłym depnięciu oraz wpadaniem pedału dosyć głęboko)

Piątym rozwiązaniem – jak na razie najlepszym – jest wymiana tarcz i zacisków na te montowane w Maździe 6. Przednie pasują idealnie. Jest o tym spory temat w dziale Tuning.

Ale polecam na początem pierwsze 2 punkty (niekoniecznie w tej kolejności) :)

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 23 mar 2010, 13:11
przez zibi626
Bardzo interesujące,już idę grzebać w dziale Tuning:) Ciekawi mnie natomiast jak jest z bębnami w Cronosie..

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 23 mar 2010, 13:35
przez Grzyby
Z bębnami jest ... nijak. Zostawiasz i cieszysz się że nie masz zapiekających się zacisków jak przy tarczowych :)
Ewentualnie nowe cylinderki (aż 26zł/szt za nówkę :) – pasują od GD) i nowe szczęki – ok. 150zł za nówki. W sytuacji podbramkowej może się okazać że bębny są do wymiany (ale to raczej przy przebiegach powyżej 300kkm).
A przód jak wyżej – od szóstki :)

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 23 mar 2010, 20:09
przez morfi
Grzyby napisał(a):Słabe hamulce to "znak firmowy" GE. Niestety ale to prawda.
I pisanie o stawaniu "dęba" GE na oryginalnym zestawie staje się bujdą – po przejechaniu się innym podobnym autem.
Dodatkowym elementem powodującym brak hamowania/wczesne włączenie się ABSu są kiepskie opony. Mało kto zwraca na to uwagę ale kiepska guma wcześniej traci przyczepność i wtedy mamy terkot ABSu i jazdę bez trzymanki.
Co można zrobić.
1. Wymienić płyn hamulcowy (w większości Waszych aut jest pewnie od nowości i w 50% skłąda się z wody)
2. Wyczyścić zaciski (nie z zewnątrz, a rozebrać je i wymienić w nich gumki oraz wyczyścić tłoczki) – zwykle się zapiekają i ze skutecznego hamowania nici.
3. Wymienić tarcze + klocki (czasem pomaga przetoczenie tarcz, ale zwykle na bardzo krótko. I pod warunkiem że jest co toczyć)
4. Wymienić przewody hamulcowe (metalowe są mocno skorodowane, a gumowe zwykle puchną przy hamowaniu – jedno i drugie zagrożone jest ich pęknięciem przy nagłym depnięciu oraz wpadaniem pedału dosyć głęboko)

Piątym rozwiązaniem – jak na razie najlepszym – jest wymiana tarcz i zacisków na te montowane w Maździe 6. Przednie pasują idealnie. Jest o tym spory temat w dziale Tuning.

Ale polecam na początem pierwsze 2 punkty (niekoniecznie w tej kolejności) :)


plan na ten weekend dwa pierwsze punkty uznać za załatwione. hehe u mnie hamulce sa ok ale rewelacji nie ma a z wymiana płynu jest pewnie tak jak piszesz wiec trzeba go zmienić.
przy okazji jest powód zęby wychylić parę piw z kumplami , ktoś przecież musi pompować pedałem zęby odpowietrzyć układ , pytanie tylko kto potem sprawdzi czy lepiej auto hamuje , hehe

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 23 mar 2010, 22:31
przez Speed
u mnie to tak najpierw pasy mi się blokują i dopiero jak sie zatrzymam odpuszczają , nowy plyn , tarcze , klocki i co jakis czas czyszczę sworznie bo lubią się brudzić i gorzej hamuje , ABS dopiero się załącza jak się nie równy asfalt trafi

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 23 mar 2010, 22:36
przez Grzyby
ABS dopiero się załącza jak się nie równy asfalt trafi

Więc coś masz zepsute skoro ABS tylko na nierównym się włącza ...
Albo trochę oszukujesz... :)

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 24 mar 2010, 08:48
przez Speed
Grzyby napisał(a):Więc coś masz zepsute skoro ABS tylko na nierównym się włącza ...
Albo trochę oszukujesz... :)


Na suchym i dobrym oponach nie wlacza mi sie :) wiadomo na gorszych lub mokrej to od razu albo taki mam juz odruch ze na granicy hamuje zeby nie włączyć

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 24 mar 2010, 15:21
przez noxes
U mnie też są super hamulce, zawsze każę się wszystkim przypinać pasami bo szkoda przedniej szyby. Hamuje niemalże w miejscu.

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 24 mar 2010, 16:00
przez Grzyby
Jak mówiłem – przejedźcie się innym autem i wtedy mówcie o hamulcach w GE.
Rozpędź się do 150 i wyhamuj na maxa do 0. Potem pogadamy :P
Co innego hamowanie z 80 a co innego z powyżej 100.

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 24 mar 2010, 18:50
przez Speed
noxes napisał(a):U mnie też są super hamulce, zawsze każę się wszystkim przypinać pasami bo szkoda przedniej szyby. Hamuje niemalże w miejscu.


W miejscu to napewno nie staje :) az tak dobre to niestety nie są

Grzyby napisał(a):Jak mówiłem – przejedźcie się innym autem i wtedy mówcie o hamulcach w GE.
Rozpędź się do 150 i wyhamuj na maxa do 0. Potem pogadamy :P
Co innego hamowanie z 80 a co innego z powyżej 100.


Jeździłem dość sporo innymi autami wiec jakąś tam skale mam i całkiem zadowolony jestem , jak na okolo 1100kg spokojnie dają rade

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 24 mar 2010, 18:57
przez Grzyby
Speed, radę to dają. Jako tako. Porównaj np. z Meganką z tego okresu.
Ja się przesiadłem na auto prawie o pół tony cięższe które hamuje o niebo lepiej.
Zresztą, poczytaj opinie chłopaków z GE którzy zrobili swapa na zestaw z M6. To żadne ufoludki. Masz tam bimbaka, bazyla, qlesha i wielu innych.

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 24 mar 2010, 19:22
przez Gib
Hamulce w GE są do bani, oczywiście mogą być zupełnie beznadziejne jak ktoś tylko leje i jeździ, albo średnio beznadziejne w przypadku zadbania o nie.
Tarcze z tyłu i ręczny to porażka. W Cronosach są bębny? Da się to przełożyć do eurospeca ? I tak nie mam ABSu.

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 24 mar 2010, 19:56
przez Grzyby
W DX i LX są bębny z tyłu. W późniejszych LX był już ABS i tarcze. Wszystkie ESy (2.5l) miały tarcze.
Nie wiem czy przekładka jest plug and play. Ale pewnie szczytu komplikacji bym się nie spodziewał :)

Re: Jak hamują Wasze Mazdy?

PostNapisane: 24 mar 2010, 22:20
przez Gib
Hamowanie z 80 kmh zimówki 175 szerokości FrigoII. ABK – automatyczne blokowanie kół, przy pełnym heblu, normalnie podobnie jak speed nauczyłem się hamować na granicy ale tym razem chciałem sprawdzić jakie są rezerwy, niestety żadne.