Strona 1 z 1

RĘCZNY nie odpuszcza... :( Jak skutecznie go naprawić ?

PostNapisane: 5 mar 2005, 03:04
przez ReServeD626
wiem wiem, juz ten temat był ale wracam do niego – chce sie dowiedziec czy Wy tez macie problem z recznym hamulcem – u mnie nie odbija do konca, poprostu te sprężyny czy co tam jest – to co dociska klocek i odciaga go od tarczy, nie odbija do konca – zauwazyłem to po zapachu, podczas jazdy nie jest to odczuwalne, ale w momencie kiedy przejade kawalek to czuć z tyłu samochodu charakterystyczny zapach klocków. Chcialbym uzystkac informacje a zarazem RECEPTE na ten reczny. Slyszalem ze w mazdach pieprzy sie reczny i sa z nim stale jakies problemy – ciekawi mnie czy są wsrod nas osoby ktore bawią się recznym bez problemów (badz z problemami) i czy ktos w ogole ma takie klopoty jak ja?

Ktos mi mówił ze trzeba tam wszystko przesmarowac, i ze to pomoze ale nie wiem... chcialbym tez czasem, chociaz na sniegu zarzucic tył na recznym i nie martwic sie ze nie odbije klocek i ze spale pół klocka wracając do domu :(– odkad mam mazde nie moge sobie na to pozwolic :| – prosze o pomoc i rade

PostNapisane: 5 mar 2005, 05:01
przez nightcomer
oo.. nocny driver... pozdr...

ile razy ten temat już był...?...

PostNapisane: 5 mar 2005, 09:21
przez Kamil T
Regularnie zwłaszcza zimą, trzeba smarować, części ruchome ręcznego, ( nie ma tego tak dużo, ale może być potrzebny kanał) ja tam używam WD-40 i ręczny całkiem dobrze się spisuje.
Pozdrawiam
K T

EDIT: Skutecznie to tylko generalny przeglądzik zacisków, ew wymiany linek itp. NIE polecam linek z JC... właśnie mi się takowa urwała...

PostNapisane: 5 mar 2005, 09:52
przez Pajko
Kamil T napisał(a): ja tam używam WD-40 i ręczny całkiem dobrze się spisuje.
K T


równiez uzywam WD-40 i mi sie nic nie zacina a rzecznego uzywam bardzzzzo czesto :) szczególnie na sniegu

PostNapisane: 5 mar 2005, 12:51
przez ReServeD626
nightcomer napisał(a):oo.. nocny driver... pozdr...

ile razy ten temat już był...?...


1. Nie do końca nocny :)
2. Nie wiem ile razy był (kurde :P ) ale chce się czegoś konkretnego dowiedzieć od ludzi którzy korzystają z ręcznego częściej niż tylko na parkingu pod tesco ;P

PostNapisane: 5 mar 2005, 13:29
przez Smirnoff
Czasami tak jest, ze chociaż zacisk sam w sobie jest OK to zacieraja się linki ręcznego – zwłaszcza, jak są z JC... Tak więc sprawdź sobie stan linek, bo np u mnie linka JC wytrzymała niespełna rok i już ją szlag trafił, skutkiem czego lewe koło z tyłu mi nie odbija. Ale lada dzień podmieniam linke na ori i problem zniknie raz na dłuuugi czas :]
Pozdrawiam
SM

PostNapisane: 5 mar 2005, 13:43
przez Jaksa
Kamil T napisał(a):używam WD-40 i ręczny całkiem dobrze się spisuje.


Pajko napisał(a):równiez uzywam WD-40 i mi sie nic nie zacina
Panowie, nie wiem jak to robicie ( bez rozbierania zacisku ) ze zaciski działają.....Aby fachowo zrobic tylny lub przedni zacisk trzeba wszystko zdemontowac ,wyczyscic , wymienic ewentualnie zestawy naprawcze i t d .
Jak widzę te WD to złoty środek na wszystko <lol>

PostNapisane: 5 mar 2005, 13:55
przez ReServeD626
Jaksa napisał(a):Panowie, nie wiem jak to robicie ( bez rozbierania zacisku ) ze zaciski działają.....Aby fachowo zrobic tylny lub przedni zacisk trzeba wszystko zdemontowac ,wyczyscic , wymienic ewentualnie zestawy naprawcze i t d .
Jak widzę te WD to złoty środek na wszystko


hehe – goli [tiiit] i zęby wyrywa :D <– złoty środek

ale tak na marginesie bardzo dobra rzecz ten WD

PostNapisane: 5 mar 2005, 14:35
przez Waluś
Jak mi jak ostatnio zacisk stanął to se mogłem napsiukać tym WDekiem do nosa. To nie jest smar !!!! to jest bęzyna i lepiej nadaje sie do czyszczenia niz do smarowania. Kiedyś cosik napsiukałem i co się stało ???? o jej, zatarło sie do tego stopnia że niestety nadawało sie do wymiany, ale jak to sie mogło stać przecież smarowałem WD 40 ( nie chciało mi sie rozkręcać)
Także to psiukadło to jest tylko i wyłącznie pomocnik na krótką mete. ReSerweD polecam ci jednak podnieść samochodzik, zdjąć kółko, odkręcić zacisk i zobaczyć co go boli i ewentualnie tak jak pisze wyżej Jaksa
Mój poprzednik do tego stopnia zapuścił zacisk z tyłu, że to łożysko igiełkowe przy ręcznym zrobiło sie jednością z obudową zacisku. Musiałem sie sporo nakombinować żeby sie go pozbyć hehe

PostNapisane: 5 mar 2005, 17:23
przez Kamil T
Waluś napisał(a):To nie jest smar !!!! to jest bęzyna i lepiej nadaje sie do czyszczenia niz do smareowania. Kiedyś cosik napsiukałem i co się stało ???? o jej, zatarło sie do tego stopnia że niestety nadawało sie do wymiany, ale jak to sie mogło stać przecież smarowałem WD 40 ( nie chciało mi sie rozkręcać)
Także to psiukadło to jest tylko i wyłącznie pomocnik na krótką mete. ReSerweD polecam ci jednak podnieść samochodzik, zdjąć kółko, odkręcić zacisk i zobaczyć co go boli i ewentualnie tak jak pisze wyżej Jaksa

Zgadzam się w zupełności, odpowiadałem dość szybko, więc nie dopisałem, że WD'ka używam jako doraźny środek zaradczy, ( gdzieś w drodze etc. gdy szybko trzeba coś poluzować, a jedyną namiastką kanału jest podnosnik samochodowy. Nie mozna oczekiwać od środka opartego na destylacie ropy naftowej, że będzie zachowywał się tak jak smar techniczny etc. i w czarodziejski sposób rozwiąże problem. Poleciłem to w tych sytuacjach, kiedy masz do wyboru spróbować kilkoma psiknięciami odblokowac zacisk/ linkę, lub zdzierać klocek i tarczę w drodze do domu, czy warsztatu.
Podobnie jak moi starsi ( i mądrzejsi) koledzy polecałbym, żebyś bardziej zajął się ręcznym, linkami etc. bo tylko utrzymywanie ich w dobrym stanie, pozwoli Ci na bezproblemowe korzystanie z hamulca ręcznego.
Pozdrawiam
Kamil T

PostNapisane: 7 mar 2005, 12:50
przez mayer
WD 40 to leczenie syfa pudrem... bez rozebrania i gruntownego wyczyszczenia całego zacisku psikanie wd nic nie da. szkoda zabawy.