Strona 1 z 2

Pali się kontrolka od ABS – uszkodzony czujnik?

PostNapisane: 21 cze 2009, 13:08
przez SiwyXman
Witam serdecznie.Problem z moją madzią ,złapałem ostatnio 2 kapcie, no i musiałem przez pewną odległość jechać na jednej gumie. I tak jechałem pomalutku jechałem, i pojawiła mi sie nagle kontrolka na liczniku,mianowicie Pomarańczowa kontrolka na której jest samochód w poślizgu i ten samochód i poślizg jest z dwuch dtron w zaciskach hamulcowych. Prosze o info dotyczącego tej kontrolki.Dziekuje

PostNapisane: 21 cze 2009, 13:11
przez Grzyby
ABS – możliwe że jadąc na kapciach uszkodziłeś któryś z czujników.
Ale sprawdź też ile masz płynu hamulcowego.

PostNapisane: 21 cze 2009, 13:14
przez SiwyXman
płyn jest,czyli czujnik. Powiedzcie jeszcze co trzeba kupić w celu naprawienia tego i jaki jest mniej wiecej tego koszt.

PostNapisane: 21 cze 2009, 13:20
przez Grzyby
Najpierw sprawdź kodami co dokładnie padło.
Opis był nie raz na forum – są takie tematy.

PostNapisane: 21 cze 2009, 13:25
przez SiwyXman
ok,dzieki wielkie.

PostNapisane: 22 cze 2009, 16:27
przez wojtek75
Ja mam podobnie (zapala się ta lampka) ale dopiero w czasie dłuższej podróży min. 1-2 godzin i to nie zawsze. Po postoju tez dluzszym znika... Dziwne...

PostNapisane: 23 cze 2009, 11:49
przez zn
Mi też sie paliła kontrolka ABS podpiołem pod kompa, wyświetliłktóry czujnik do wymiany
Cena używanego w granicach 300zł

PostNapisane: 23 lis 2009, 12:55
przez ternyk
Witam,

Mam podobny problem. Wczoraj po ostrzejszej jeździe, gdy juz zatrzymywałem się, po naciśnięciu hamulca poczułem, że włączył się ABS (w sumie bez potrzeby, bo nie było ślisko, prędkość mała <10 km/h) i zapaliła kontrolka ABS i cały czas świeciła. Dojechałem do domu i po ok godzinie wyjechałem znów w trasę (wcześniej sprawdziłem poziom płynu i czy nic nie kapie od spodu – ok) ale już kontrolka nie zapaliła się. I teraz nie wiem co robić, czy jechać na serwis? Ostatnio wymieniali mi tuleje wahaczy, osłonę przegubu, może w serwisie coś mi zepsuli? Jechac z reklamacją, czy poczekać i być może kontrolka juz sie nie będzie zapalała. Wcześniej nigdy nie miałem z tym problemów.
Z góry dzięki za porady.

PostNapisane: 23 lis 2009, 15:07
przez steven
sprawdź błędy, powiedzą Ci który czujnik szwankuje... teraz tak, skoro zdarzyło się to raz, to ja bym go najpierw odczyścił, posprawdzał połączenia kablowe, czy nigdzie nie uszkodzili kabla idącego do czujnika... wykasował błędy i jeździł dalej... jeżeli sytuacja się powtórzy czujnik padł... i bez zastanowienia go wymienił :)

PostNapisane: 23 lis 2009, 19:30
przez Bimbak
Ja również miałem krótką przygodę z zapalającą się lampką od ABSu. Lampa zapalała się w zależności od pogody i od przejechanego dystansu. Ogólnie, jak padało było pewne, że ABS zaraz przestanie działać. Sprawdzenie kodów błędów sugerowało, że uszkodzony jest prawy tylny czujnik. Jako, że miałem akurat w zamiarze swapować hamulce z Mazdy 6 wstrzymałem się z pochopnym wydawaniem kasy na naprawę i zakup części – jak się okazało słusznie. Po zdjęciu tylnych tarcz okazało się że "zębatki" ABSu były pokryte sporą ilością kurzu, który jak wywnioskowałem po złapaniu wilgoci i zbiciu się w grubszą masę skutecznie przeszkadzał czujnikowi w liczeniu ząbków. Po wyczyszczeniu pierścieni i zamontowaniu nowych tarcz problem z ABSem się skończył.
Poza tym nierówno obracające się koła, np po złapaniu gumy czy ostrzejszym traktowaniu hamulcy związane z używaniem ręcznego czy doprowadzeniem ABSu do błagania o litość mogę wygenerować błąd ABSu. Jednak błąd powinien dać się skasować lub sam zniknął po przejechaniu pewnej odległości i ponownym uruchomieniu samochodu – pod warunkiem, że oczywiście nic się nie uszkodziło.

PostNapisane: 23 lis 2009, 20:55
przez lukkas_kg
gdzie w zachodniopomorskim mozna podjechac zeby sprawdzic abs ?

PostNapisane: 24 lis 2009, 18:58
przez Bimbak
w GE? Do pierwszego lepszego bricomarche.

PostNapisane: 24 lis 2009, 19:50
przez lukkas_kg
tak? a mzoesz rozwinac? bo jestem zielony

PostNapisane: 24 lis 2009, 23:59
przez Bimbak
http://www.mazdaspeed.pl/web/warsztat/w ... .php?c=obd

i nie koniecznie musi to być dioda i rezystor jak to opisano wyżej. Na moje to równie dobrze możesz do odczytu kodów błędów użyć spryskiwaczy z diodami albo innego lanserskiego gadżetu z półki działu auto.

PostNapisane: 25 lis 2009, 00:29
przez lukkas_kg
dzieki za link, a nie wystarczy kawalek przewodu wpiac między 2 podane piny?

PostNapisane: 25 lis 2009, 00:46
przez steven
lukkas_kg w sumie wysatrczy... tylko dobrze policz iskry :) bo może nie wymrygać drugi raz :)

PostNapisane: 25 lis 2009, 14:29
przez 3astec
Jeśli ktoś potrzebuje to mam nowe czujniki w dobrej cenie

http://www.allegro.pl/item826783515_czu ... emacy.html

Do GE, Xedosa, MX6, wystarczy chyba przełożyć wtyczke ze starego czujnika, bo wszystkie mocowania są takie same.

Pozdrawiam

PostNapisane: 25 lis 2009, 18:08
przez ternyk
Witam ponownie,

A więc sprawdziłem kody ABS i wyszedł mi bład nr 45. Czyli uszkodzona prawa przednia koronka. To by się zgadzało bo wymieniali mi prawą osłonę parę dni temu. I teraz pytanie, czy walczyć o naprawę w ramach reklamacji? W sumie ja im nie mogę udowodnić że zepsuli.

PostNapisane: 25 lis 2009, 20:04
przez steven
zawsze możesz podjechać i powiedzieć, że taka sytuacja miała miejsce, sprawdziłęś błąd i poprosić żeby sprawdzili czy nie odłączyli tego przewodu...

P.S.
istnieje też możliwość, że podmienili Ci na popsutą... ale też, że jest to zbieg okoliczności... wszystko zależy jak do tego podejdziesz i jaką przyjmię postawę zakład... w sumie też przekonasz się ile jest warty ten zakład...

acha jak nie będą chcieli naprawiać to nie zostawiaj im samochodu, bo mogą Ci coś więcej popsuć :D

PostNapisane: 25 lis 2009, 20:48
przez Bimbak
steven napisał(a):w sumie wysatrczy... tylko dobrze policz iskry usmiech bo może nie wymrygać drugi raz

no wystarczy jeśli ma wersję USA z kontrolką podłączoną od OBD i wcale nie będzie musiał iskier liczyć tylko sobie wygodnie usiąść za kierownicą. Jakakolwiek inna niestety wymaga diody.