Strona 1 z 2

Koło, które samo się odkręca.

PostNapisane: 3 maja 2009, 22:21
przez Airplay
Ostatni mam trochę pracy przy przednich hamulcach i wymaga to zdjęcia koła, zarówno prawego i lewego. Po skończonej pracy zakręcam nakrętki na kole kluczem do oporu. I po iluś kilometrach jazdy pojawia się problem, mianowicie stukanie w kole... Sprawdzam i na nakrętkach jest luz ( ćwierć obrotu, pół, czasami cały). A zakręcone było do oporu :| Za jakiś czas to samo... Nigdy wcześniej to się nie zdarzało. Jak myślicie, skąd ten luz na kole może się brać?? Szpilki?? Nakrętki??

PostNapisane: 3 maja 2009, 23:22
przez Hazu
Airplay napisał(a):Ostatni mam trochę pracy przy przednich hamulcach i wymaga to zdjęcia koła, zarówno prawego i lewego. Po skończonej pracy zakręcam nakrętki na kole kluczem do oporu.

co to za praca?

o co chodzi z tymi hamulcami może to ma związek właśnie z tym?

PostNapisane: 3 maja 2009, 23:37
przez Paweł
Krzywa/brudna płaszczyzna tarczy do której przylega felga, krzywa felga, zły otwór centrujący lub rozstaw śrub, zużyte szpilki i/lub nakrętki.

PostNapisane: 3 maja 2009, 23:39
przez Airplay
Jesli chodzi o koło to były wymieniane łożyska McPhersona i na piaście, łączniki stabilizatora a z hamulcami to czyszczenie tłoczka, wymiana tarcz, uszczelki na tłoczku, odpowietrzanie. Generalnie z przednimi hamulcami jest cienko, słabo biorą :( ale to już inna, niestety smutna bajka...

PostNapisane: 5 maja 2009, 20:53
przez Airplay
Hm... Jakiś czas temu jak byłem w warsztacie to przykręcili mi koło wiertarką pneumatyczną. Wówczas problemów z odkręcającymi się śrubami nie było ale za to jak próbowałem sam je przy jakiejś okazji odkręcić kluczem to za Chiny Ludowe nie chciało puścić... :| Dopiero jak znów do nich się pofatygowałem przynieśli rurkę 1,5 m, założyli na klucz i odkręcili... Może powinno się właśnie zakręcać śruby wiertarką pneumatyczną?? Znikęłyby problemy z samoodkręcającym się kołem. Ale z drugiej strony jak gdzieś w trasie pójdzie koło to co?... 1,5 metrowego żelastwa nie będę z sobą przecież taszczył... :|

PostNapisane: 5 maja 2009, 20:59
przez DamianMX6
Airplay napisał(a): Może powinno się właśnie zakręcać śruby wiertarką pneumatyczną?? Znikęłyby problemy z samoodkręcającym się kołem. Ale z drugiej strony jak gdzieś w trasie pójdzie koło to co?... 1,5 metrowego żelastwa nie będę z sobą przecież taszczył... :|


Pneumatyk jest tylko dla wygody.

Jak jest jeszcze auto podniesione zakręcasz śruby ile się da, opuszczasz i dociągasz nic nie ma prawa się odkręcać.

Może za lekko dokręcałeś przed opuszczeniem ?

PostNapisane: 5 maja 2009, 22:45
przez zadra
Zazwyczaj po zdejmowaniu koła dokręcam śruby ręką, do oporu bez używania przedłużek.
Robię to ze względu na inne osoby (moją kobietę) które używając auta będą być może zmuszone do wymiany koła. Przykręcam je dość mocno, ale bez przesady. Szpilki przesmarowane smarem antyzacierowym na bazie grafitu. Przez ostatnie 10 lat żadne koło z moich 4-ech aut nie odkręciło się i nawet nie zamierzało się odkręcić...nie robię dużych przebiegów – przejechałem może z 500 000 km...

Moim skromnym zdaniem Twoje koła nie odkręcają się bez powodu.

PostNapisane: 6 maja 2009, 00:02
przez Hugo
Krzywe felgi powodują odkręcanie się nakrętek/szpilek kół, śrub przegubów, itd.

PostNapisane: 6 maja 2009, 12:24
przez Airplay
DamianMX6 napisał(a):Jak jest jeszcze auto podniesione zakręcasz śruby ile się da, opuszczasz i dociągasz nic nie ma prawa się odkręcać.

Może za lekko dokręcałeś przed opuszczeniem ?

Hehe, nie no... nie tłumaczcie mi rzeczy oczywistych :P Jesli chodzi o zakręcanie kluczem to wszystko wykonuję prawidłowo :)

muunek napisał(a):Szpilki przesmarowane smarem antyzacierowym na bazie grafitu

Gdzie można dostać taki smar?? W pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym znajdę czy to bardziej wyszukany specyfik??

Hugo napisał(a):Krzywe felgi powodują odkręcanie się nakrętek/szpilek kół, śrub przegubów, itd.

Czy tyczy się to również alufelg??

PostNapisane: 6 maja 2009, 12:48
przez Hugo
Airplay napisał(a):Czy tyczy się to również alufelg??
Przede wszystkim alufelg, ponieważ łatwiej je zgiąć niż felgi stalowe.

PostNapisane: 6 maja 2009, 14:53
przez rafal_ldz
do alufelg chyba są inne śruby, te od fabrycznych stalówek się nie nadają

PostNapisane: 6 maja 2009, 15:05
przez Speed
rafal_ldz napisał(a):do alufelg chyba są inne śruby, te od fabrycznych stalówek się nie nadają


oczywiscie ze pasuja ale zalezy to od alufelgi bo sa stożkowe , kuliste noi plaskie

PostNapisane: 6 maja 2009, 18:09
przez DamianMX6
Hugo napisał(a):Krzywe felgi powodują odkręcanie się nakrętek/szpilek kół, śrub przegubów, itd.


Eeee, no to chyba kolega by poczuł podczas jazdy że ma krzywe, nie sądzisz?

PostNapisane: 6 maja 2009, 22:36
przez zadra
Gdzie można dostać taki smar

Ja miałem dostęp do proszku grafitowego, to sobie zrobiłem taki specyfik(proszek grafitowy + towot = dobry smar antyzacierowy odporny na wysoką temperaturę :P )
Nie wiem,gdzie moożna to kupić, może w sklepach zajmujących się dystrybucją chemii, kwasów i innych takich.
Można użyć smaru miedziowego dostępnego w marketach i sklepach samochodowych.

Ja prócz smarowania szpilek mam wysmarowane powierzchnie styku felga-piasta, ddzięki czemu łatwiej zdemontować koło.

Dla Ciebie proponuję jednak specyfiki LOCTITE które działają w drugą stronę. Sprawiają,że sruby przesmarowane TYM trudniej się odkręcają.
Może to Ci pomoże, Ale to tylko półśrodek, musisz znaleźć przyczynę problemu.

PostNapisane: 6 maja 2009, 23:42
przez Hugo
DamianMX6 napisał(a):Eeee, no to chyba kolega by poczuł podczas jazdy że ma krzywe, nie sądzisz?
Może czuje, a nie napisał :P

PostNapisane: 7 maja 2009, 00:03
przez waldii
eeeej bez jaj.Do smarowania szpilek mozna nawet zwyklego ŁT4 uzyc.Ma byc nasmarowane i tyle.Nawet w instrukcjach jest napisane,ze jezeli na sucho skrecamy to po 100km trzeba dokrecic,jesli z towotem to nie ma potrzeby ;) moze obiad zjedz i wtedy dokrec? <lol>

PostNapisane: 8 maja 2009, 08:07
przez Skrzypek_na_dachu
A może koledze przy pracy przy hamulcach kapnęło troche płynu hamulcowego na szpilki...on bardzo ładnie penetruje i smaruje, a bardzo niewiele go trzeba. Ja bym proponował wyczyścić szpilki i nakrętnki etyliną i wtedy sprawdzić czy nadal się śruby luzują.

PostNapisane: 8 maja 2009, 18:08
przez Airplay
Dobra, wyczyściłem co sie dało, przesmarowałem i mocno zakręciłem. Zobaczymy czy to coś da.

PostNapisane: 8 maja 2009, 23:09
przez zadra
Na moje, to nic nie da...

PostNapisane: 18 sie 2009, 17:07
przez Skrzypek_na_dachu
Chyba pomogło bo cisza...