Strona 1 z 8

Skrzynia w Mazdach – głośna praca, wyskakujace biegi, haczenie, brak precyzji

PostNapisane: 23 gru 2004, 12:50
przez jesus
Witam byłem posiadaczem 3 mazd ... i w każdej miałem to samo .. taki badziew co mnie doprowadzał do furii --- związany ze skrzynią biegów.
więc zakładam że to normalka .. chyba że [tiiit] zbieg okoliczności.
Ten badziew tyczy się 2x626GE w comprexie i benzynie 1.8(FP chyba) oraz MX6 FS.

A więc redukja ... ciężko wchodzi 2 przy np. 30km/h ok 25km/h wchodzi idelanie ... tak samo 3 nie wpakuje jej jadąc poniżej 45Km/h ... znaczy wpakuje ... ale muszę jakby "siły użyć".z 4 i 5 nie ma problemów .. zawsze się ładne redukuje.
Zmieżam do tego .. że np. często muszę wyprzedzać na 4 ... i mulić mazde .. bo ta idzie od 2,3tys obr. a nie np. od 3,4 ... gdzie dynamika jest totalnie inna.

Więć A trafiłem za każdym razem na lekko rozwaloną skrzynię ....
B ... to jest klasyka w mazdzie .. C ... nie wiem o co biega ale mnie to wqrwia.

O 1 biegu nie wspomne .... bo już ten temat wcześciej poruszyłem.

Odnoszę wrażenie że te biegy nie wchodzą tak precyzyjnie .... jak spokojnie zmienie bieg .. czuję na drążku jak te trybiki się tam załączają.

No i oczywiście klasyka tematu ... wibracje na drążku od zmiany biegów.... zawsze je miałem .... ale pamiętam że w comprexie ... na samym początku jak go kupiłem chyba ich nie było (albo nie wyczaiłem).... podejżewałem poduszki ... możliwe ??

PostNapisane: 23 gru 2004, 13:13
przez slazat
wydaje mi się ,że to dziwny zbieg okoliczności ;)
u mnie w aucie biegi wchodzą bezproblemowo, nie odczuwam żadnych wibracji i w porównaniu z innymi autami jakimi mam przyjemność jeździć praca skrzyni biegów w GE wydaje sie pracować na wysokim poziomie – bo np. w autach francuskich, niektórych włoskich praca wydaje się "oporowa" – przynajmniej takie mam odczucia :)

PostNapisane: 23 gru 2004, 13:24
przez Smirnoff
Ja osobiście też nie mam powodów do uskarżania się na pracę skrzyni biegów w GE KL. Biegi wchodzą swobodnie, bez oporów, bez zgrzytów. Lewarek praktycznie nie wibruje, więc czegóż więcej chcieć?

Jesus, może poprostu masz wyrąbane synchronizatory albo pozacierane cięgna wybieraka?

Pozdro
SM

PostNapisane: 23 gru 2004, 16:11
przez jesus
qrde nie przecze że mam coś [cenzura] ... ale dziwne że miałem to także w starych mazdach. Np. jak kupiłem mx6 miałem to w gdzieś bo się przesiadłem z comprex`a a tam to miałem takie wibracje .... że bałem się laske w mazdzie samą zostawić ;) ..... więc jak wsiadłem w mx6 to niebo a ziemia ;) .... zresztą przy zmianie biegów w comprexie to sobie nawet mięśnie wyrobiłem ... teraz tego nie mam .... ale coś jest moim zdaniem nie tak.

PostNapisane: 23 gru 2004, 16:55
przez hazell
Mam juz drugą 626 FS i biegi w obu wchodziły idealnie. Mogę na 2 przy 60 zredukować bez stresu. Za to wibracje też były w obydwóch, najbardziej wyczuwalne na 2, tak jakby mrowienie.

PostNapisane: 23 gru 2004, 18:55
przez Jaksa
Smirnoff napisał(a):może poprostu masz wyrąbane synchronizatory albo pozacierane cięgna wybieraka?
Poprostu sprawdz cięgna ew. szukaj drugiej skrzyni ( mam taką do FP/FS )

PostNapisane: 24 gru 2004, 01:12
przez GofNet
Mnie tez trochę cieżko działa lewarek skrzyni biegów. Jeśli chodzi o cięgne, to jak się do nich dostać (gdzie dokładnie są) w Mazdzie 323 BG (jak w moim opisie) ??

PostNapisane: 24 gru 2004, 02:30
przez Globy
jesus napisał(a):takie wibracje .... że bałem się laske w mazdzie samą zostawić

hahaha

U mnie dwojka czasami wykazuje opor, a reszta mieciutko.

Re: Skrzynia w Mazdach

PostNapisane: 24 gru 2004, 06:53
przez nightcomer
jesus napisał(a): 3 nie wpakuje jej jadąc poniżej 45Km/h ... znaczy wpakuje ... ale muszę jakby "siły użyć".
jak to nie wpakujesz poniżej 45... na postoju też? jesus co ty wypisujesz za cuda? A woda w wino ci się zmienia?
Ja mam wyrąbane synchra drugiego i trzeciego i jak chcę wrzucić 2 np. przy 60, uzywam międzygazu i wchodzi gładko.
Co do wibracji to w CX miałem a w tym nie. Wiele ci powie jak zauważysz, czy wajha skacze tylko na jednym biegu albo tylko na parzystych lub nieparzystych.

PostNapisane: 24 gru 2004, 14:07
przez GofNet
nightcomer napisał(a):(...) tylko na parzystych lub nieparzystych
...czyli poduszki pod skrzynią, lub któraś ze śrub (śruby) się poluzowała – brat tak stracił dwójkę w Golf'ie... :|

PostNapisane: 24 gru 2004, 22:02
przez nemi
Mi lipnie wchodzi dwójka szczególnie jak jest zimna skrzynia, choć i na gorącej nie zawsze jest OK. Pozostałe biegi chodzą, jakby to powiedzieć, w pytę :). Przez tą cholerną dwójkę zmianiałem olej w skrzyni (145 zł) i pomogło tylko trochę. Aha, czasem wsteczny też pozostawia trochę do życzenia.

PostNapisane: 24 gru 2004, 22:20
przez Globy
nemi napisał(a):czasem wsteczny też pozostawia trochę do życzenia.

To juz taki Madzi pieprzyk :P

PostNapisane: 25 gru 2004, 16:33
przez GofNet
nemi napisał(a):(...) Czasem wsteczny też pozostawia trochę do życzenia.
Wsteczy zazwyczaj pozostawia "trochę" do życzenia...

PostNapisane: 25 gru 2004, 19:17
przez xXx
U mnie jest super, w końcu to ta sama skrzynia co w GE FS, FP i KL oraz MX-6 FS i KL (różnią się one jedynie przełożeniami).

Spróbuj sobie przesmarować tulejki na widełkach wybieraka mieszczące się centralnie pod drążkiem zmiany biegów od spodu. Zawsze jeżeli tam jest opór to może on tylko potęgować złe działanie samej skrzynii biegów.

PostNapisane: 30 gru 2004, 17:13
przez jesus
generalnie sytuacja jest taka że jeżeli wbijam z 1-2 .... 2-3 .... 3-4 ... wszsytko jest gitarka skrzynia chodzi cacówka ... ale jeżeli musze zredukować .. to np. z 4-3 --- 3 nie chce wejść .. jakby się blokowała jeżeli mam 40km/h wchodzi gitarka ... tak samo jest z 2biegiem. tylko że wchodzi gładko poniżej 20km/h

na postoju nie ma takich problemów

synchronizatory do pupy ?? czy co

PostNapisane: 17 sty 2005, 13:07
przez jesus
Zalałem skrzynie ATF`em .... do tego wodziki psiknąłem ... chodzi zdecydowanie dużo lepiej. mechanik mówił że po wyglądzie oleju praktycznie nie widać zurzycia skrzyni więc zaproponował wlanie ATF cóż .. jak mi skrzyni nie przekręci będzie ok ;D

Oporne biegi

PostNapisane: 20 lut 2005, 22:08
przez Konrad
Witam wszystkich.

Jak pisałem jakiś czas temu wymieniałem tarcze sprzęgła w mojej M.
Niestety biegi nadal ciężko chodzą i mam wrażenie, że to nie jest wina ani sprzęgła ani skrzyni biegów. To tak wygląda jakby wajcha miała jakiś opór.
Czy ktoś z was miał podobny problem?

Pozdrawiam

PostNapisane: 20 lut 2005, 22:41
przez Kamil T
Moją Madzię mam od 2 dni, ale też odnoszę wrażenie, że biegi stosunkowo ciężko wchodzą. Opór, jest jednak odczuwalny tylko na zimnym silniku. Jak się już trochę bestyjka rozgrzeje, to wszystkie 6 biegów wchodzi, płynnie i bez, żadnych oporów, nie wiem zabardzo czym jest to spowodowane.

Pozdrawiam
Kamil

PostNapisane: 20 lut 2005, 23:35
przez Radosław Połeć
U mnie to samo, jak sie silnik nagrzeje jest o niebo lepiej. Szczegolnie topornie wchodzi 2, a i przy wrzucaniu 1 gdy pojazd sie toczy trzeba sie napocic. Niedawno wymienialem olej w skrzyni, i nic....

PostNapisane: 21 lut 2005, 11:30
przez Waluś
Jeśli uważasz że to wajcha, to wykręć ją całą (jabłko i drążki) i powyczyszczaj na tylejach i posmaruj dobrym smarem. Ja tak zrobiłem i pomogło (ale ja byłm pewien że to lewarek ciężko chodzi) potem było jak w nuweksie :D