Strona 1 z 1

Po wymianie przegubu czasami szarpie kierownicą? Skąd ten pr

PostNapisane: 22 gru 2004, 09:36
przez cobrajas
Mechanik wymienił mi prawy przegub. Od tamtej pory czasami szarpie kierownicą a czasami jest ok. Charakterystycznye jest odczuwalne przy małej prędkości, takie coś jakby pulsacyjnie lekko naciskać hamulec i wówczas pasażerowie lekko się bujają to w przód to w tył :) Czy może np. któryś z klocków źle się układać? Czy szukać gdzieś indziej przyczyny. Zaznaczam że taka sytuacja nie jest cały czas. Jechałem na trasie i kiedy przyszło mocniej wyhamować gdzieś ze 130km/h no to nieźle wytrzepało kierownicą, a innym razem płynnie bez problemów hamował...

Macie jakieś propozycje? Czy można było cóś nie tak zrobić przy montażu przegubu?

PostNapisane: 22 gru 2004, 09:53
przez Paweł
Jedna z rzeczy, ktora bym sprawdzil to prawy przegub wewnetrzny (jesli wymieniany byl zewnetrzny).

PostNapisane: 22 gru 2004, 10:13
przez cobrajas
ups... takiej odpowiedzi się niespodziewałem aczkolwiek może i dobra wskazówka ponieważ jak jadę z dużą prędkością, to zdaża się tak, ze kiedy auto lekko "podskoczy i opadnie" na nierównej nawierzchni to lekko słychać zatrzeszczenie – właśnie jakby przegubu. Był wymieniany prawy zewn... a słychać coś właśnie z prawej strony.....

PostNapisane: 22 gru 2004, 11:01
przez tomekrvf
No to chyba będzie wewnętrzny przegub......Niestety

Re: Po wymianie przegubu czasami szarpie kierownicą? Skąd te

PostNapisane: 22 gru 2004, 13:28
przez es
cobrajas napisał(a):Mechanik wymienił mi prawy przegub. Od tamtej pory czasami szarpie kierownicą a czasami jest ok. Charakterystycznye jest odczuwalne przy małej prędkości, takie coś jakby pulsacyjnie lekko naciskać hamulec i wówczas pasażerowie lekko się bujają to w przód to w tył :) Czy może np. któryś z klocków źle się układać? Czy szukać gdzieś indziej przyczyny. Zaznaczam że taka sytuacja nie jest cały czas. Jechałem na trasie i kiedy przyszło mocniej wyhamować gdzieś ze 130km/h no to nieźle wytrzepało kierownicą, a innym razem płynnie bez problemów hamował...

Macie jakieś propozycje? Czy można było cóś nie tak zrobić przy montażu przegubu?


No coz. Mi np. mechanik zalozyl cos w rodzaju przegubu. Nie dopilnowalem go. Na poczatku wydawalo mi sie, ze niedlugo po wymianie oslona mogla peknac wylacznie z powodu zaliczenia krajobrazu przez moja ladniejsza polowke. Jednak przy wymianie okazalo sie, ze oslona jest dokumentnie sparciala i chyba pekla tylko z tego powodu. Cos podejrzewam, ze mechanik niezbyt uczciwie zamontowal mi jakis szrot. Bicia, ktore opisujesz moga oczywiscie pochodzic z wewnetrznego przegubu. Tylko jak wyjasnisz jego zepsucie zaraz po wymianie zewnetrznego? Cos chyba poszlo nie tak jak trzeba.

PostNapisane: 22 gru 2004, 13:41
przez Paweł
es napisał(a):Tylko jak wyjasnisz jego zepsucie zaraz po wymianie zewnetrznego? Cos chyba poszlo nie tak jak trzeba.

Jesli zalozony przegub jest dobry, to usztywnienie polosi w tym miejscu sposowodowalo, ze "bloki" i "luzy" z przegubu wewnetrznego sa bardziej odczuwalne. Ale oczywiscie jest to tylko jedna z kilku rzeczy do sprawdzenia.

PostNapisane: 22 gru 2004, 16:03
przez cobrajas
hmmm
być może coś w tym jest o czym mówiesz es ale nie do końca ponieważ charakterystyczne trzeszczenie podczas "podskakiwania" furki były odczuwane przed wymianą przegubu zew...

pozdro

PostNapisane: 22 gru 2004, 22:04
przez Jaksa
cobrajas napisał(a):Jechałem na trasie i kiedy przyszło mocniej wyhamować gdzieś ze 130km/h no to nieźle wytrzepało kierownicą,
Myslę ze przy montazu dostało sie trochę rdzy między tarcze a piastę ...... Czytałem ten topic i nie szukał bym przyczyny w przegubie wewnętrznym ,tam jest podpora ( po prawej stronie ) ktora nawet przejechała 100 tysięcy to nie będzie dawała takiego efektu( skakania ) oczywiscie niech gość sprawdzi wszystko.

PostNapisane: 24 gru 2004, 00:21
przez cobrajas
Coś jest chyba z tarczą. Był puszczona furka na podnośniku i jednak tarcza z prawej strony sprawiała wrażenie nierównej (śrubokręt róznie piszczał :)) Po świetach spróbuje poczyścić tarcze i założyć jeszcze raz ...
nie ma to jak samemu zrobic ehhhhh

PostNapisane: 24 gru 2004, 00:37
przez Jaksa
cobrajas napisał(a):nie ma to jak samemu zrobic
Jasne..... ;)

PostNapisane: 24 gru 2004, 09:36
przez Sqad
Moim zdaniem tarcza jest wygjęta. :( Objawy takie jak po ostrym chmowaniu się dzieje wynika z tąd że krzywa tarcza nagrzewa się i rozszerza jeszcze bardziej i mocniej wygina.

Czy jak jedziesz z rana kiedy jest zimno to jest to bicie czy nie?? Może jest mniejsze a w miare hamowania w mieście nasila się??

PostNapisane: 25 gru 2004, 12:31
przez wicekk
Ja mialem niedawno to samo w mojej madzi, wlasnie ja kupilem i chyba dlugo stala, bo tak: po przejechaniu pewnego odcinka cos strasznie smierdzialo w okolicy silnika ale to nic, byly bicia na kierownicy w czasie jazdy a podczas hamowania to juz tragedia i przy dojezdzaniu do skrzyzowania to wrecz szarpalo autkiem, to wszystko czasami bylo silniejsze czasami slabsze i nie wiem od czego to zalezalo, aha dodam jeszcze ze sciagalo na prawa strone. Co sie okazalo! prawy docisk hamulcowy zatarty!! "rozruszalem" pokropilem olejem tlok i po calym zabiegu jest idealnie, tzn. nie sciaga, nie ma bicia, i nic nie smierdzi na zewnatrz. A juz myslalem ze tarcze sa tak krzywe ze trzeba bedzie nowe zakupic.
cobrajas nie wiem czy moglbys miec podobnie skoro wczesniej bylo dobrze ale sprawdz to moze "mechanik" cos zle poskaladal..