Strona 1 z 1

Skrzypienie w przednim lewym kole.

PostNapisane: 29 paź 2004, 10:01
przez hazell
Witam,
W momencie gdy mam lekko skrecone kola w prawo i ruszam, z okolic kola slysze dosc denerwujace skrzypniecie, cos jakby kolo przytarlo o nadkole – nie jest to przegob (dzieku Bogu) – bo jak dzwiek wydobywa sie tez gdy z tak samo skreconymi kolami jade na wstecznym i nacisne heble. Pojawia sie takze gdy najade powoli lewym kolem na przeszkode np. spiacego polucjanta z kolami skreconymi w lewo. Czy moze to byc lacznik stabilizatora? Jak bylem na przegladzie auta to gosc powiedzial ze do wymiany sa laczniki (zbieram sie do ich wymiany) ale powiedzial tez ze wahacze sa ok. Zagadka...
Pozdrawiam

PostNapisane: 29 paź 2004, 14:52
przez MarekS
hazell napisał(a):Czy moze to byc lacznik stabilizatora?

moze :)

PostNapisane: 29 paź 2004, 16:45
przez marcing
Ja jednak stawiał bym na tuleję wahacza lub poduszkę wahacza. Przechodziłem to u siebie i zawsze powodem skrzypienia podczas ugięcia zawieszenia były właśnie tuleje. Łączniki raczej stukają niż skrzypią, choć mogą się mylić. Zaglądnij jeszcze do gumowych uchwytów stabilizatora- może są zużyte. Kiedyś po wymianie tulei na nowe zaczęły nagle skrzypieć- wystarczyło dokręcenie śrub.
Powodzenia.

PostNapisane: 29 paź 2004, 19:28
przez Redoo
hazell mamy takie same mazdy i podobne problemy ale i tak jestem cholernie zakochany w tym wozie !!Marze sa <list>

Re: Skrzypienie w przednim lewym kole.

PostNapisane: 3 lis 2004, 21:21
przez PawelO
Witam
Cóż za zbieg okoliczności.... Ja tez jestem z Grodziska i mam ta samą zagadkę juz od paru dni. Zaczęło skrzypieć (w tym samym kole) po wymianie tulejek wahacza – od razu spryskałem suchym smarem, nic nie dało. Jutro mam zamiar jechać do gościa, który wymieniał mi tulejki. Jak sie dowiem co to skrzypi postaram sie odpisać...
pozdrawiam :|

PostNapisane: 4 lis 2004, 09:27
przez hazell
Witam, no to jeden ziomal w moim miescie :) Koniecznie musimy sie styknac.
Pozdrawiam

PostNapisane: 4 lis 2004, 17:06
przez Koleś
Nietylko w 6 tak skrzypi u mnie w 323 tez sie takie cos pojawiło i wydaje mi sie ze to cos z wachaczem ale niejestem pewien do konca

PostNapisane: 4 lis 2004, 21:17
przez Koval
PawelO napisał(a):Zaczęło skrzypieć (w tym samym kole) po wymianie tulejek wahacza


Z tego co mi wiadomo tuleje np. w wahaczu powinno dokręcać się na aucie stojącym tzn. w momencie kiedy wahacz jest w pozycji normalnej pracy, w przypadku jeżeli wahacz zostanie skręcony w pełnym "zwisie" po opuszczeniu auta symerblok będzie już w stanie spoczynku poddany dużym naprężeniom co może spowodować np. naderwanie wew. tulejki ("sprawdzone" na marnej podróbie).
A może tylko jakiś kawałek nadlanej gumy w tulei ociera o wahacz.

PostNapisane: 5 lis 2004, 09:38
przez hazell
Dzisiaj jade do Jaksy, mysle ze sprawa sie wyjasni.

PostNapisane: 11 sty 2008, 12:39
przez Haszcz
To ja sie podepne. Ma pewnego rodzaju skrzypienie/zgrzytanie przy pokonwaniu duzych nierównośi (dołki, ograniczniki predkosci). Co sie u was wyjasniło? Według daignosty mam zawieszenie w stanie idealnym a jednak czasem cos skrzypi/zgrzyta zwłaszcza chyba jak jest mróz.

PostNapisane: 11 sty 2008, 16:35
przez Mi$io
u mnie skrzypienie było połączone ze stukiem który pojawiał się na wybojach, wymiana wahacz + łącznik stabilizatora ( poleciał sworzeń ,robota w sumie z zbieżnością 510 zł )