Strona 1 z 1

Drgania na kierownicy

PostNapisane: 17 paź 2004, 14:18
przez jaruga
Witam jestem nowym posiadaczem Madzi 626 1.8 95r.
mama problem z draganiami na kerownicy i pedałach właściwie to nie drgania tylko takie mrowienie jest to niezbyt przyjemne.
Wszystkie luzy w zawieszeniu mam wykasowane opony wyważone.
Proszę o pomoc co to może być.
Z góry dziękuję

PostNapisane: 17 paź 2004, 15:18
przez Jaksa
Witaj ! Te drgania masz podczas jazdy czy podczas hamowania.....

PostNapisane: 17 paź 2004, 15:31
przez jaruga
pdczas jazdy

PostNapisane: 17 paź 2004, 17:07
przez Bokciu
Sprawdz same opony.Bo wywazenie to jedo natomiast opona to drugie.Moga byc opony zdezelowane juz i maja bicia góra – dół.Niech CI wulkanizator dokładnie sprawdzi .
A felgi sprawdzaleś czy nie sa krzywe?
Pozdr.

PostNapisane: 17 paź 2004, 17:29
przez jaruga
To nie mogą być opony bo drgało na letnich a teraz drga na zimówkach a felgi sprawdzał mi wulkanizator jedna była lekko zagięta ale wyprostował ją (może to poduszki albo tarcze hamulcowe?)

PostNapisane: 17 paź 2004, 19:09
przez Dubus
Obstawiam poduchy silnika, a raczej koniec którejś z nich

PostNapisane: 18 paź 2004, 12:23
przez b2
a ja mam podczas hamowania, drgania na kierze, zwłaszcza przy ostrym hamowaniu. mam już doś kiepskie tarczki z przodu, może o to chodzi?

PostNapisane: 19 paź 2004, 09:32
przez JimmyK
A ja bym sie podpial z moja wersja problemu, coby nowego watku nie zaczynac ;)
Mialem niedawno w trasie tzw "emergency braking" – tak depnalem, ze przy ok 130km/h zblokowalem kola :|
No poza chwilowym przemieszczeniem serca do gardla wszystko byloby ok, tylko ze od tamtej pory czuje jakies bicie w czasie jazdy – lupu tupu lupu tupu (tak dla zobrazowania mala onomatopeja :D )
Myslalem z poczatku, ze pogiely sie tarcze, ale to czuc i slychac podczas samego toczenia bez hamowania :| Natomiast podczas hamowania nie czuje aby chciaz delikatnie nierowno hamowalo.
Co to zacz moze byc?

PostNapisane: 19 paź 2004, 10:35
przez XsiX
JimmyK napisał(a):Mialem niedawno w trasie tzw "emergency braking" – tak depnalem, ze przy ok 130km/h zblokowalem kola

stawiam na zdarte opony :D
wujaszek kiedyś hamował awaryjnie ze 160 km/h i 2 opony musiały iść na śmietnik (objaw taki jak u Ciebie). :]

PostNapisane: 19 paź 2004, 18:35
przez Jaksa
XsiX napisał(a):stawiam na zdarte opony
I Ja tez .... i teraz bedziesz " tuptuś" :P ;)

PostNapisane: 19 paź 2004, 19:08
przez Piotrek
stawiam na zdarte opony

Zgadzam sie. Opony pewno sie lekko przytopily i teraz juz z nich nic nie bedzie. Jakies 1,5 roku temu spotkalem sie z tym w passacie i 4 opony poszly sie piep...

PostNapisane: 19 paź 2004, 22:02
przez mandini
ok a sytuacja taka
drga mi lekko kierownica przy ostrym przyspieszaniu.
i co to moze byc :(

PostNapisane: 19 paź 2004, 22:09
przez b2
hehe, widzę, że coraz więcej drgających mazdeczek...
jak to mówił mrówek do słonicy? drżyj maleńka, drżyj? :D

PostNapisane: 19 paź 2004, 22:31
przez JimmyK
No to zescie mnie podbudowali :| kuna. Oponki kupilem raptem 2 miesiace temu, coprawda uzywane ale zawsze...
Ale za to uratowalem zycie lisowi :D Dobrze ze zaraz zmiana na zimowki, bo na razie pozostaje podgloszenie audio lub lupu tupu <glupek2>
Thanks.