Strona 1 z 1

prawidlowy montaz amortyzatorow

PostNapisane: 10 lip 2008, 13:35
przez bucz
jestem przed operacją wymiany amorkow – niestety olejowe tokiko wytrzymaly tylko 30kkm
tym razem kyb gazowki
mam dylemat co do sposobu montarzu – znajomy zwrocil mi uwage ze znaki na podstawie przednich amorow sa zle ulozone... zresztą looknijcie sami i powiedzcie mi co o tym myslicie

http://91.150.162.2/ru/1.jpg
http://91.150.162.2/ru/2.jpg
http://91.150.162.2/ru/3.jpg

PostNapisane: 10 lip 2008, 19:54
przez orel11
bucz napisał(a):znajomy zwrocil mi uwage

to znajomy sie myli.Temat juz wałkowany ułozenie amorków zalezy od kąta pochylenia koła a to co na zdjeciach widac to własnie tym regulujesz ten kąt

PostNapisane: 10 lip 2008, 22:46
przez bucz
orel11 napisał(a):
bucz napisał(a):znajomy zwrocil mi uwage

to znajomy sie myli.Temat juz wałkowany ułozenie amorków zalezy od kąta pochylenia koła a to co na zdjeciach widac to własnie tym regulujesz ten kąt


w takim razie jak powinienem ustawic te znaki wymieniajac amory w domowych warunkach?

PostNapisane: 15 lip 2008, 21:07
przez SHY
Jezeli nic Ci nie pomieszano przy poprzedniej wymianie (to zalezy od swiadomosci mechanika a z tym jest roznie) to powinienes zamontowac dokladnie tak samo. Jezeli pewnosci brak musisz wybrac sie na diagnostyke.
Po wymianie amorkow mialem pomieszane i bylo widac golym okiem. Jak patrzylem od przodu samochodu na kanale to oba kola byly przechylone w jedna strone zamiast symetrycznie wzgledem srodka samochodu. Tak czy inaczej na diagnostyce nie zbakrutujesz.
Jezeli chodzi o amortyzatory – wymieniales oslony? Jezeli tak i nic nikt nie spieprzyl to raczej nalezy Ci sie wymiana gwarancyjna. No chyba ze te 30kkm zrobiles w 5 lat.

Pzdr

PostNapisane: 15 lip 2008, 21:19
przez orel11
tak jak pisze kolega jezeli mechanik ci tego nie poprzestawiał to nowe amorki powinny byc ustawione tek jak stare no chyba ze miałes jakas kolizje lub bliskie spotkanie z krawęznikiem to powinienes podjechac sprawdzic zbieznosc i kat pochylenia koła