Klub MazdaSpeed

Witam !
Mój problem polega na :
Wczoraj zjarałem dosłownie jednego jak to się mówi 'lacza' no i sprzęgło zaśmierdziało no i odstawiłem zaraz po tym samochód pod dom. Dzisiaj wsiadam i podczas jazdy od razu wchodzi mi na obroty ok. 3 tys. i wydaje mi się, że sprzęgło mogłem nad palić. Jakbyście mogli napiszcie co mógło by się zepsuć bądź jak to naprawić i w jakich cenach.

Opcja szukaj...

Jeżeli bym podkręcił sprzęgło to by lepiej brało czy jak ?
No bo jak jade puszczam sprzęgło a on dalej na obroty wchodzi ;/ dodając leciutko gazu.

Więc Twoja głupota kosztuje Cie okolo 400 zł. Bo tyle kosztuje tarcza sprzęgła + jej wymiana, no chyba ze docisk tez uszkodziles to wtedy odpowiednio więcej

Kiedyś kupilem samochód ze spalonym sprzęgłem, przy wymianie tarczy okazało sie ze była ona spalona (okładziny jak nowe, tyle ze przegrzane i rozpadały sie w rękach, co kwalifikowało ją do wymiany), pewnie swoją tarcze doprowadziłeś do takiego samego stanu Prawda boli, ale zachciało sie "stawiać auto w dymie" to teraz trzeba płacić

rozuimem ;]
Czyli podkręcenie sprzęgła czy coś nie pomoże ?
Za głupote się płaci :p

No tak bywa A czy wogole reguluje sie sprzęgło w takiej maździe ?

No podobno coś odkręcić można jakieś śrubki jak czytałem , ale ja troche zielonyi z bytnio nie wiem o co chodzi :p

Jest regulacja na pedale sprzęgła. Dokładniej śrubą na osi pompki sprzęgła.

Ale dało by coś to ?

mazdaplock napisał(a):Ale dało by coś to ?

Nie spróbujesz nie przekonasz się. Moim zdaniem nic nie da. Napisałem gdzie jest regulacja, bo o to pytałeś.

Moim zdaniem to tylko łożysko oporowe. Tylko pocieszam )