Strona 1 z 1

Mazda nie reaguje na zmianę biegu (2)

PostNapisane: 14 mar 2008, 11:02
przez bojownik
Witam, ostatnio kilka razy mi się tak zdarzyło i trochę zaniepokoiło, że:

Zbliżam się do skrzyżowania, redukuję na bieg 2, toczę się do skrzyżowania i gdy wciskam później gaz kompletnie nic się nie dzieje, silnik nie ciągnie, gaz już w podłodze a on dalej się toczy, nawet nie ryczy. Muszę dopiero zredukować na 1 żeby dostała kopa i później już na 2 normalnie pracuje. Miałem już może ze 3 takie sytuacje w tym miesiącu. Co to może być?

Dzięki :)

PostNapisane: 14 mar 2008, 11:06
przez Grzyby
Wątpię żeby akurat II bieg miał z tym cokolwiek wspólnego.
Podstawa – kiedy wymieniałeś filtr paliwa/powietrza, świece ?
Masz LPG? Paliwo zawsze to samo?
Napisz coś więcej żeby można było się jakoś odnieść do usterki.

PostNapisane: 14 mar 2008, 11:11
przez bojownik
Wymieniałem niedawno całą eksploatację, filtr paliwa, powietrza, oleju, olej w silniku, w skrzyni, płyn chłodniczy, świece. Mam benzynę, jakiś tydzień temu zatankowałem 98 ULTIMATE bo poprzedni właściciel zawsze lał 95 więc pomyślałem, że pojeżdżę trochę na ULTIMATE i wtryski poczyszczę, (ale to było gdzieś tak 20% PB98 ULTIMATE na 80% jeszcze PB95), wcześniej też zalałem STP (ale tylko na PB95). Nie kojarzę, czy działo mi się to po zalaniu już 98ULTIMATE czy wcześniej też.

Dzieje mi się tak tylko (ale nie zawsze, czasami) przy redukcji z 3 na 2, w innych sytuacjach nie zauważyłem.

Dzięki Grzyby.

PostNapisane: 14 mar 2008, 12:35
przez Grzyby
A czy ten brak reakcji wygląda tak jakby silnik zgasł? Jakby paliwa nie było?
Może problem z WN? Cewka pada?
Ale dziwne że tylko w takiej sytuacji.

Btw. wykręciłbym świece i się im przyjrzał czy któraś nie odbiega wyglądem od reszty.

Tak se generalnie gdybam co to może być :P

PostNapisane: 14 mar 2008, 12:58
przez bojownik
Hej dzięki za szybką reakcję, tak dokładnie to tak wygląda jakby zgasł, ale jak zredukuję do 1 i przygazuje to silnik odżywa.

Kable WN mam badziewne przy mocowaniu świecy, nie wiem jak to wytłumaczyć, ale ten lipny zamiennik kabla nie jest zalany plastikiem tylko jest taka zdejmowana koszulka, w związku z czym ta część stykowa ze świecą zawsze mi latała w tej koszulce, iskra też błądziła, czasem guma koszulki nie pozwalała docisnąć kabla do świecy bo guma koszulki się przemieszczała i odbijała. Jednak przeczyściłem kable papierem, ustawiłem odpowiednio koszulki i włożyłem na sztywno tak, że teraz już nie gonią i powierzchnia styku powinna być ok. Jedyną wadą jest to że jak już ściągnę kabel to muszę zdejmować koszulki i na nowo wszystko układać ;/

Wydaje mi się, że to nie jest wina kabli, są felerne ale dobrze je ułożyłem, poza tym przewód wydaję się być organoleptycznie i w dotyku OK.

Ja tak gdybam, że może znów zasyfiłem filterek paliwa poprzez zalanie STP i teraz ten ULTIMATE... ale ja sie nie znam... :)

PostNapisane: 14 mar 2008, 13:17
przez Grzyby
No ale skoro niedawno wymieniałeś filtr paliwa to bez przesady... Nie jest to 20letnie auto z zupą w zbiorniku.
Ja przez 5 lat wymieniałem ten filtr 3 razy (raz na 20-30kkm).

Dobrze że napisałeś o tych kablach – ja bym jednak poszedł tym tropem. WN musi być "zdrowe" bo inaczej różne cuda są możliwe.
Masz jeszcze stare kable (skoro piszesz że te to jakieś zamienniki?) Jak masz to możesz założyć i zobaczyć co będzie się działo.

PostNapisane: 14 mar 2008, 14:06
przez bojownik
Hej, dzięki za odp. :)
Tak sie składa, że nie mam starych kabli, kupiłem madzie już z tymi zamiennikami.
Fakt, to może być to... hmm... ale teraz kable leżą dobrze.... będę powoli szukał przyczyny na razie jednak zostanę przy starych kablach i będę obserwował co się będzie działo, jest to trochę denerwująca sytuacja i zawsze zdarza mi się na skrzyżowaniach co wprowadza mnie w ... szałbo zamiast szybko uciekać z krzyżówki ja sie spokojnie toczę :)