Strona 1 z 1

amortyzatory – czy od GE pasują bez problemu do Cronosa?

PostNapisane: 29 lut 2008, 11:18
przez dl00gi
witam,

Mam problem z amortyzatorami (przynajmniej tak mówią "fachowcy: i tak mi się też wydaje). Podczas ruszania i hamowania, ale też przy spowolnieniu słychać delikatne stuki, jakby naprężanie się metalu. Przy stałej prędkości i skręconych kołach taki problem nie występuje, więc chyba nie stawiałbym na przeguby.

Czy jeśli kupię standardowe amortyzatory do GE 92-97 będą pasowały do amerykańca bez problemu?

Czy dodatkowo potrzebuję dokupić coś jeszcze, żeby dokonać wymiany?

PostNapisane: 29 lut 2008, 11:24
przez Grzyby
dl00gi napisał(a):Mam problem z amortyzatorami (przynajmniej tak mówią "fachowcy: i tak mi się też wydaje). Podczas ruszania i hamowania, ale też przy spowolnieniu słychać delikatne stuki, jakby naprężanie się metalu

i to wina amorów??
ciekawe ....
Co najwyżej to problem z łożyskami w McPersonach lub (co bardziej prawdopodobne) sworznie do wymiany. Albo pęknięta sprężyna.

Ale jak się bardzo upierasz żeby wydać te 800 na amory to – TAK, pasują :)


dl00gi napisał(a):Czy dodatkowo potrzebuję dokupić coś jeszcze, żeby dokonać wymiany?

Sam? Przyrząd do ściśnięcia sprężyn żeby Ci przy demontażu głowy nie ucięło.

PostNapisane: 29 lut 2008, 11:28
przez dl00gi
Nie, nie :) Sam tego robić nie będę, do tego mam dwie lewe ręcę, zastanawiałem się tylko czy jakieś gumy są potrzebne, osłony czy inne rzeczy, o których nie mam pojęcia

Sworznie wahacza to też nie są, bo wahacze po obu stronach są nowe, łączniki stabilizatora też.

Podjadę do jeszcze jednego warsztatu po opinię.
A co do amorków, tyle aż nie mam zamiaru inwestować – na allegro, po 150 zł za szt. można już coś dostać, wiem, ze pewnie średniej jakości, ale to jedyne na co mogę sobie teraz pozwolić.

PostNapisane: 29 lut 2008, 12:06
przez sołtys
dl00gi napisał(a):wiem, ze pewnie średniej jakości, ale to jedyne na co mogę sobie teraz pozwolić.


no to jak chcesz wyrzucić pieniądze w błoto to proszę bardzo, biednych nie stać na kupowanie tandety, bynajmiej mnie nie a nauczyła mnie tego przy mazdzie uszczelka pod dekiel zaworów.

PostNapisane: 29 lut 2008, 12:06
przez alf28
dl00gi napisał(a):łączniki stabilizatora też.
a gumki na stabilizatorze.

PostNapisane: 29 lut 2008, 12:15
przez dl00gi
też zmienione, stukanie było już przed ich wymianą

PostNapisane: 29 lut 2008, 13:22
przez alf28
mi się wydaje że amory stukały by cały czas choćby na nierówmościach,anie tylko przy
dl00gi napisał(a): Podczas ruszania i hamowania, ale też przy spowolnieniu słychać delikatne stuki,

może poprostu coś zostało żle dokręcone,lub się poluzowało.

PostNapisane: 29 lut 2008, 13:49
przez Globy
A mocowania amorow? Moze najpierw wymien pare? Zapytaj o ceny Tokico => biuro@carspeed.pl