Strona 1 z 2
Dokuczliwy szum po wymianie łożysk skrętu.

Napisane:
14 gru 2007, 11:31
przez Pendziwiatr
Witam.Mechanik wymienił mi kompletne łozyska skrętu z gumami,przed wymianą poza nieprzyjemnymi stukami w aucie była cisza,po wymianie do kabiny przenosi się dokuczliwy szum (jakby ciagłego tarcia rosnącego równo z nabieraniem prędkości) podczas jazdy,słychac go szczególnie do prędkości 60km/h.Mam pytanko,czy mechanik mógł popełnić jakiś błąd przy wymianie?Prosze o porady.Niemożliwe chyba to by łożyska zaczeły szumiec tak nagle.Dodam jeszcze że kilka dni przed wymianą łożysk była wymieniana przekładnia kierownicza.

Napisane:
14 gru 2007, 11:32
przez Grzyby
Pendziwiatr, proszę o zgodne z regulaminem nazwanie tematu.

Napisane:
14 gru 2007, 13:30
przez Briareos
Pendziwiatr napisał(a):łozyska skrętu
Hmm... przyznam że się nie spotkałem
Podnieś przód, sprawdź czy koło się obraca lekko i bez hałasu. Może zacisk trze o obręcz koła, a może opony hałasują (po wymianie przekładni robiłeś zbieżność?).

Napisane:
14 gru 2007, 14:11
przez Grzyby
Pendziwiatr napisał(a):w całości zmieniany 2 razy
podpowiem
Chodzi o 2 linię tematu gdzie należy podać model auta/silnik itp.
W regulaminie są przykłady


Napisane:
14 gru 2007, 15:51
przez Pendziwiatr
Briareos napisał(a):Pendziwiatr napisał(a):łozyska skrętu
Hmm... przyznam że się nie spotkałem

Podnieś przód, sprawdź czy koło się obraca lekko i bez hałasu. Może zacisk trze o obręcz koła, a może opony hałasują (po wymianie przekładni robiłeś zbieżność?).
Tak,zbieznosc ustawiona została.Po wymianie przekładni auto szło cichuko na oponach ziimowych z wyższej półki.Po wymianie owych łozysk auto zaczeło hałasować i wszystkie nierówności drogi równiez przenoscic hałasliwie do środka.Szczerze to glupieje i mam chęć podjechać do tego mechanika,ale czy on bedzie wstanie zrozumieć oczym mówie.
Dodam jeszcze co mnie troche zadziwiło,owy mechanik wymienił dwie strony w 1,5 godziny.A droższy mechanik wczesniej mi powiedział lekko 4 godziny.

Napisane:
14 gru 2007, 16:05
przez Grzyby
Poprawiłem temat za Ciebie ale jedno nie daje mi spokoju – co to są łożyska skrętu ew. gdzie się znajdują?

Napisane:
14 gru 2007, 20:32
przez orel11
pytanie jakiej firmy sa te łozyska co ci wymienił mechanik??jesli jest to jakas tania podróbka to jest to mozliwe ze te łozysko bedzie hałasowac od nowego
a druga opcja jest taka ze mechanik mógł ci uszkodzic nowe łozysko podczas montażu skoro zajeło mu to tylko 1.5 godz

Napisane:
14 gru 2007, 21:46
przez Pendziwiatr
Grzyby napisał(a):Poprawiłem temat za Ciebie ale jedno nie daje mi spokoju – co to są łożyska skrętu ew. gdzie się znajdują?
Łozysko makpersona czy jakoś tak to się fachowo nazywa.jak się otworzy maske to widać gumy a w środku znajdują się łożyska (górna cześć amortyzatora).Tak to widać z punktu laika wtych sprawach.

Napisane:
14 gru 2007, 23:51
przez waldii
Pendziwiatr ja mysle,ze spitolil Ci jedna rzecz ten mechanik.Jak otworzysz maske na kielichach masz gorne mocowanie amortyzatora,na 4sruby.On oczywiscie ten element odkrecil i nie zaznaczyl w jakiej pozycji byl.Pasuje on w czterech ale tylko jedna jest prawidlowa.Zauwaz,ze mocowanie amorka nie jest na srodku.Obracajac tym ustawia sie kąt pochylenia kola.I on wlasnie pewnie ten kat nieumyslnie zmienil.Oblookaj kolka czy w pionie stoja.Mysle tez,ze zmieniajac kat zmieni sie rowniez zbieznosc.Chyba to bedzie to


Napisane:
15 gru 2007, 00:27
przez Pendziwiatr
waldii napisał(a):Pendziwiatr ja mysle,ze spitolil Ci jedna rzecz ten mechanik.Jak otworzysz maske na kielichach masz gorne mocowanie amortyzatora,na 4sruby.On oczywiscie ten element odkrecil i nie zaznaczyl w jakiej pozycji byl.Pasuje on w czterech ale tylko jedna jest prawidlowa.Zauwaz,ze mocowanie amorka nie jest na srodku.Obracajac tym ustawia sie kąt pochylenia kola.I on wlasnie pewnie ten kat nieumyslnie zmienil.Oblookaj kolka czy w pionie stoja.Mysle tez,ze zmieniajac kat zmieni sie rowniez zbieznosc.Chyba to bedzie to

Zbierznosc zostala potym ustawiona i nic auta nienosi.ale ciekawe to,jutro sprawdze na starych kielichach jak byly przymocowane.

Napisane:
15 gru 2007, 00:44
przez waldii
Pendziwiatr napisał(a):Zbierznosc zostala potym ustawiona i nic auta nienosi
A kat pochylenia kola tez byl sprawdzany??Ja skumalem,ze po wymianie przekladni ustawiles zbieznosc a pozniej dopiero wymiana lozysk glowki amorka.Najlepie zrob zdjecia jednego i drugiego kielicha i wklej tutaj a ja zobacze czy tez tak mam.A moze Ci kola odwrotnie zalozyl(jesli kierunkowe)??

Napisane:
15 gru 2007, 09:51
przez Pendziwiatr
Witam.Mam fotki,ale teraz prosze o podpowiedz jak je tu umiescic.

Napisane:
15 gru 2007, 11:00
przez Pendziwiatr
Poddaje się,niemam pojęcia jak to wkleic.Siedze natym fotosiku i bez rezultatów.Atak pozatym to nieda się tu zrobić tak jak np.na elektrodzie,bez problemów mozna wstawiac fotki.
W kazdym razie stajac przed otwarta maska i patrzac na prawy kielich,wyraźnie widać jak bardziej mocowanie amorka ucieka w prawy dolny róg,a natomiast z lewej strony ucieka w prawy górny róg.Powiem szczerze ze mi się to niepodoba,ale niewiem jak było wcześniej.I najwidocznij zle umocowane kielichy przenosza ten cały szum do środka.Tak mi sie zaczyna wydawać,że to gdzies z tamtąd wychodzi.

Napisane:
15 gru 2007, 11:43
przez Grzyby
wejdź na ww.imageshack.us
klikasz "przeglądaj", wybierasz z dysku fotkę.
Zaznaczasz "resize image" i rozdzielczość 800x600 i klikasz "host it".
Po wysłaniu kopiujesz 4 link i wklejasz do swojego posta na forum. Tyle.

Napisane:
15 gru 2007, 11:55
przez Pendziwiatr
http://img99.imageshack.us/my.php?image=dsc01424ia3.jpg
http://img338.imageshack.us/my.php?imag ... 423ku5.jpg
Dzieki

udało się,pod tymmi linkami znajdują sie zdjęcia zamocowanych kielichów.Zwróćcie prosze uwage czy to jest dobrze zamontowane.Dzieki z góry za pomoc.

Napisane:
15 gru 2007, 11:55
przez Grzyby
sorry – nie czwarty a piąty (pierwszy pod reklamami)
źle policzyłem :/

Napisane:
15 gru 2007, 12:04
przez Pendziwiatr
http://img99.imageshack.us/my.php?image=dsc01424ia3.jpg
http://img338.imageshack.us/my.php?imag ... 423ku5.jpg
Dzieki udało się,pod tymmi linkami znajdują sie zdjęcia zamocowanych kielichów.Zwróćcie prosze uwage czy to jest dobrze zamontowane.Dzieki z góry za pomoc. Załózmy że są to zle zamocowane kielichy,jak można teraz wrócić do ustawień z przeszłości skoro mechanik niepozaznaczał przed wymianą jak to powinno być prawidłowo.

Napisane:
15 gru 2007, 19:06
przez Pendziwiatr
To widze że już nikt niepomoże.Szkoda


Napisane:
15 gru 2007, 22:22
przez gazparts
Pendziwiatr jak dla mnie to dziwne bardzo, co można popsuć ruszając kielichy u góry amorka
napisałeś że zbieżność ustawiali więc może i kąty masz dobre
więc wszysto powinno grać

Napisane:
15 gru 2007, 22:29
przez waldii
Pendziwiatr napisał(a):To widze że już nikt niepomoże.Szkoda
jutro jak nie zapomne to zobacze jak jest u mnie
A sprawdziles te opony czy sa dobrze zalozone??