Strona 1 z 2
Słabe hamulce _ Klocki wymienione

Napisane:
19 lip 2007, 10:08
przez Rekin
Witam , mam mały problem z hamulcami otóż wczoraj wymieniłem same klocki "ATE" z przodu i hamulce są słabsze niż miało to miejsce ze starymi klockami , tarcze są w stanie średnim ale oczekiwałem trochę lepszych hamulców a tu klapa , układ odpowietrzony co radzicie by polepszyć ich skuteczność czy jest szansa że klocki się jeszcze ułożą i będą hamowały lepiej , czy należy już coś innego działać w tym kierunku

z pozdrowieniami _Rekin_ ..

Napisane:
19 lip 2007, 10:35
przez piotrek2
Witam jeśli załażyłeś nowe klocki a tarcze są stare nie mają gładkiej powierzchni to klocki muszą się ułożyć, ale jak tarcze są bardzo nierówne to szkoda nowych klocków


Napisane:
19 lip 2007, 12:43
przez Rekin
Jak pisałem tarcze nie są nowe ale nie są aż tak w fatalnym stanie lecz jak piszesz drobne nierówności to posiadają na pewno a więc wnioskując bądźmy dobrej mysli że klocki sie ułożą i zaczną w końcu hamować jak należy

Napisane:
19 lip 2007, 13:01
przez Loczek
tarcze i klocki musza sie dotrzec ze soba zeby prawie 100% powierzchni klocka stykało sie z tarcza
Cierpliwosci


Napisane:
19 lip 2007, 13:52
przez Rekin
w warsztacie powiedzieli powinno się przed montażem na stare tarcze spiłować ranty klocków i hamowały by poprawniej , czy jest teraz sens sciagać je raz jeszcze i opiłowac ranty klocków

Napisane:
19 lip 2007, 14:25
przez piotrek2
Poczekaj trochę chyba nie ma sensu rozbierać jeszcze raz tylko nie przesadzaj z predkością żebyś wychamował


Napisane:
19 lip 2007, 22:26
przez Rekin
piotrek2 napisał(a):Poczekaj trochę chyba nie ma sensu rozbierać jeszcze raz tylko nie przesadzaj z predkością żebyś wychamował

Jednak nie wytrzymałem i zdecydowałem się na rozebranie tego ponownie i powiem że na rezultaty nie trzeba było długo czekać odrazu po zastosowaniu patentu ścierania rantów klocków i ponownym montażu hamulce nabraly wigoru , nie są jeszcze brzytwy ale jest spora poprawa tak więc jestem dobrej myśli jak się klocuszki juz całkowicie ułożą powinny być wmiare przyzwoite hamulce ...

Napisane:
19 lip 2007, 23:21
przez Jaksa
Rekin napisał(a):Jednak nie wytrzymałem i zdecydowałem się na rozebranie tego ponownie i powiem że na rezultaty nie trzeba było długo czekać odrazu po zastosowaniu patentu ścierania rantów klocków i ponownym montażu hamulce nabraly wigoru
No widzisz, daj im jeszcze trochę czasu......


Napisane:
4 mar 2008, 23:14
przez Dziewczopol
Witam.
Każdy wie jakie są hamulce w GE. W porównaniu np z M6 to jak z gumy. Ale co ciekawe. Ostatnio zauważyłem że mam zajebiaszcze hamulce w mojej GE. Tylko dotknę i czuje jak bym sie katapultował z F-16. Ale jest jeden mały problem. Takie hamulce mam tylko rano jak samochodzik sobie postoi cała noc i tylko za pierwszym razem.
Wiecie może o co biega?

Napisane:
5 mar 2008, 00:12
przez lichy
Może powinieneś wymienić płyn hamulcowy bo ma on tendencje do chłonięcia wody a wtedy w miarę nagrzewania się płynu woda zaczyna odparowywać tworzą się pęcherze i efekt na hamulcach jak by były zapowietrzone, tracą swoją skuteczność.

Napisane:
5 mar 2008, 07:39
przez Dziewczopol
To nie wina płynu. Płyn jest wymieniany raz do roku i obecnie jest zółtego koloru. Więc wszystko jest ok


Napisane:
5 mar 2008, 11:09
przez Grzyby
Dziewczopol napisał(a):Wiecie może o co biega?
tak – to efekt rdzewiejących tarczy po nocy. Przy pierwszym hamowaniu nalot się ściera i już potem jest norma


Napisane:
6 mar 2008, 21:17
przez Dziewczopol
To taki mały nalot by robił aż taką różnice w działaniu hamulcy? Czy może wiecie ile powinno być kN na tylnych hamulcach po badaniu na stanowisku rolkowym?

Napisane:
11 mar 2008, 22:06
przez Marek podlaskie
Ja dzis tez zalozylem nowe klocki na przod i tyl.Tarcze zostaly stare.I fachowiec w ASO Mazdy powiedzial zeby uwazac i jak nazwal HAMULCE BEDA TEPE.Normalna sprawa.Jak pisza koledzy musza

sie ulozyc i dopasowac do tarczy


Napisane:
11 mar 2008, 23:41
przez waldii
Dziewczopol napisał(a):Każdy wie jakie są hamulce w GE.
nie rozumiem.Jakos z tym nie mialem problemu.Kup sobie zestaw Brembo tarcze,klocki Ferrodo oraz firmowe przewody w stalowym oplocie to sie zdziwisz.

Napisane:
12 mar 2008, 00:31
przez Dziewczopol
Obecnie mam orginalne tarcze i klocki Ferrodo. Żadna rewelacja. Chyba za duzo sie najeździłem M6 i moze dlatego mi sie tak wydaje. A mógłbys podać jakąś fimę tych przewodów?

Napisane:
12 mar 2008, 18:51
przez waldii
Dziewczopol napisał(a):A mógłbys podać jakąś fimę tych przewodów?
oj to byla rzezba.Przewody byly chyba nawet no name.Kupowalem u znajomka w sklepie motocyklowym.Kupilem takie,zeby byly ok.2cm dluzsze od ori i w takim zakladzie zarabiającym weze i rurki hydrauliczne przelozyli mi te ori mazdowskie koncowki.Wazne,zeby oplot bardzo ciasno siedzial na przewodzie

Napisane:
12 mar 2008, 20:36
przez Dziewczopol
Znalazłem przewody firmy GOODRIDGE tylko coś tam dziwnego jest napisane bo do GE kosztują 560 a do MX6 460 a cos mi sie wydaje że w tych dwóch samochodach to przewody są takie same
Cena troche zaporowa.

Napisane:
12 mar 2008, 22:25
przez waldii
Dziewczopol napisał(a):cos mi sie wydaje że w tych dwóch samochodach to przewody są takie same
a to nie dziwne.Nie wiem czy sa takie same ale np.czujnik do ABSu do 626 a do 323 jest identyczny lecz maja inne numery i do GE jest dwa razy drozszy.Inna klasa,inna kasa
Dziewczopol napisał(a):do GE kosztują 560 a do MX6 460
jesli to cena za komplet to taniej nie wyrwiesz a jesli za sztuke to troche drogo.Ja placilem cos ok.140zl za szt.plus te zarobienia koncowek to w granicach700zl wyszlo za calosc

Napisane:
13 mar 2008, 09:59
przez dcc69
No to ładny wydatek.
Musze chyba wejsc w spolke z kumplem w USA i zacząć sprowadzac takie częsci

!!
Hm. 700 zł to ładna kasa.
Rozumiem ze Waldi mówisz o oryginałach lub o super zamienniku?