Strona 1 z 4
Problem z hamulcami – Mazda GE 626

Napisane:
27 lip 2004, 00:26
przez maku
Mam problem z hamulcem w mojej mazdzie, otoz ostatnio zaciagam reczny, spuszam go a on dalej trzyma:) fajna sprawa zwlaszcza jak trzymal ostatnio jakos lekko ze nawet nie poczulem tylko zobaczylem dym w lusterku:) ale sie ubawilem jak nigdy:) rece mi sie do tej pory trzesa:) No ale do rzeczy. Jade do mechanika ten mi wymienia linki a za 10km znow zaciagam reczny i stoje:) Nie wiem co jest, mechanik mowi ze to zacisk... poradzcie!!!

Napisane:
27 lip 2004, 00:45
przez Jaksa
Zaciski do naprawy......temat wraca jak bumerang.Widzę , że ta madzia dawno nie widziala dobrego serwisu.....

Napisane:
27 lip 2004, 10:11
przez Smirnoff
Heh, widać ten mechanik mało przy mazdach robi, a jush szczegolnie przy GE. Gdyby robił dużo, to wiedziałby, ze jak w maździe nie odbija ręczny, to zaciski stoją w peezdu. (charakterystyczna przypadłość GE)
Pozdro
SM

Napisane:
27 lip 2004, 13:07
przez ADi
Smirnoff napisał(a):(charakterystyczna przypadłość GE)
oj tak...


Napisane:
27 lip 2004, 21:49
przez Konrad
Wiem coś o tym


Napisane:
27 lip 2004, 22:47
przez mtaranti
Mało kto nie przerabiał tego tematu.
Jak dużo jeździsz i rzadko zaciągasz ręczny to raz na pół roku robotka gwarantowana naszczeście jak sam zrobisz to praktycznie bez kosztów.
Miłej zabawy pozdrawiam (właściciel GE 94r.)
Hamulce – piszczenie, "trzepanie" kierownicą

Napisane:
11 wrz 2005, 22:41
przez iro
Od dłuższego czasu mam problemy z hamulcami tzn coś mi obciera w kole ponieważ staram się dbać o auto to dlatego jest to nie do zniesienia. Byłem z tym problemem u mechanika przy okazji wymieniłem klocki (przód i tył) ponoć tarcze były "podjechane" więc mechanik je przetoczył rónież z przodu i z tyłu. Problem pozostał, dalej podczas jazdy coś obciera przestaje tylko kiedy zaczyna się hamować i zaraz po zwolnieniu pedała zaczyna ponownie:( Mechanik tłumaczył mi coś na temat jakości klocków że mogą być "gruboziarniste" lub coś w tym stylu i wtedy daje się je do nasmarowania, czy to możliwe? ...bo brzmi to trochę dziwnie. Jeśli ktoś miał taki problem to bardzo proszę o pomoc.

Napisane:
11 wrz 2005, 22:43
przez P0L4K
hmmm moze zaciski stoja??

Napisane:
11 wrz 2005, 22:55
przez sołtys
a jesteś pewien że założyłci te klocki poprawnie?? u mnie są takie blaszki nad klockiem które brzenczą jak na okłądzinie zostanie mniej niż 2mm to jest sygnał że zbliża sie wymiana a brzęczą dlatego że dotykają wtedy tarczy.
iro napisał(a):wtedy daje się je do nasmarowania
to raczej niemożliwe jak klocki są kiepskiej jakości to
1 nie hamują dobrze
2 czasami piszczą podczas hamowania
nawet klocki zabrudzone płynem hamulcowym powinno sie wymieniać wiec smarowanie to jakaś bzdura.

Napisane:
11 wrz 2005, 23:06
przez Grayson
Niech ci ten mechanik sprawdzi zacisk.Tloczek moze sie zacinac.Napewno dobrze nie odbija i stad to tarcie.

Napisane:
12 wrz 2005, 09:11
przez xlink
Grayson napisał(a):Niech ci ten mechanik sprawdzi zacisk.Tloczek moze sie zacinac.Napewno dobrze nie odbija i stad to tarcie.
moze niech to zrobi inny mechanik ... rady typu "piszczace klocki posmarowac" mowia wystarczajaco ...

Napisane:
12 wrz 2005, 09:53
przez iro
W środę jestem u niego umówiony wiec dam znać co z tego wyszło.

Napisane:
12 wrz 2005, 10:57
przez mayer
xlink napisał(a):... rady typu "piszczace klocki posmarowac" mowia wystarczajaco ...
prawdopodobnie chodziło mu o wypsikaniem tym "szuwaksem" przeciwko piskom. Ja do klocków też uzywam smaru miedziowego – na prowadzenie klocka,na prowadnice zacisków, na powierzchnię przylegania tłoczka i na "grzbiet" klocków.Dzięki temu nigdy mi sie nie zdażyło to irytujące popiskiwanie podczas lekkiego hamowania. Chyba nikt by nie wpadł na smarowanie powierzchni ciernych.

Napisane:
12 wrz 2005, 12:18
przez xlink
mayer napisał(a):Chyba nikt by nie wpadł na smarowanie powierzchni ciernych.
zdziwilbys sie jakie rady daja ludzie na innych forach ...


Napisane:
12 wrz 2005, 13:21
przez mayer

Napisane:
12 wrz 2005, 14:35
przez rrrradek
Ja to miałem i mam. Jaksa mówił cos o jakości klocków. Wyczyścił mi je jeden fachman i przez dwa tygodnie był spokój a teraz znowu piszczą. Chyba będe musiał następnym razem kupić klocki u Jaksy lub smirnoff'a wtedy nie będą piszczeć. Mnie to aż tak nie przeszkadza. działają dobrze a że sobie popiszczą? Zbliża się jesień i zima więc nie będę otwierał szyby więc nie będzie słychać


Napisane:
12 wrz 2005, 19:06
przez Jaksa
rrrradek napisał(a):Zbliża się jesień i zima więc nie będę otwierał szyby więc nie będzie słychać

Re: Problemy z hamulcami w 626

Napisane:
12 wrz 2005, 20:00
przez piter1279
iro napisał(a):Od dłuższego czasu mam problemy z hamulcami tzn coś mi obciera w kole ponieważ staram się dbać o auto to dlatego jest to nie do zniesienia. Byłem z tym problemem u mechanika przy okazji wymieniłem klocki (przód i tył) ponoć tarcze były "podjechane" więc mechanik je przetoczył rónież z przodu i z tyłu. Problem pozostał, dalej podczas jazdy coś obciera przestaje tylko kiedy zaczyna się hamować i zaraz po zwolnieniu pedała zaczyna ponownie:( Mechanik tłumaczył mi coś na temat jakości klocków że mogą być "gruboziarniste" lub coś w tym stylu i wtedy daje się je do nasmarowania, czy to możliwe? ...bo brzmi to trochę dziwnie. Jeśli ktoś miał taki problem to bardzo proszę o pomoc.
Możesz mieć problemy z cylinderkiem, którys ci nie odbija dokładnie i dalej dociska klocek. W czasie wymiany tych części czyścił Ci cylinderki i przesmarował??????
U mnie było to samo bo cylinderek sie zapiekł i już lekko nie odbijał, ale jest to do zrobienia. Pozdrawiam.
Re: Problemy z hamulcami w 626

Napisane:
12 wrz 2005, 20:02
przez piter1279
iro napisał(a):Od dłuższego czasu mam problemy z hamulcami tzn coś mi obciera w kole ponieważ staram się dbać o auto to dlatego jest to nie do zniesienia. Byłem z tym problemem u mechanika przy okazji wymieniłem klocki (przód i tył) ponoć tarcze były "podjechane" więc mechanik je przetoczył rónież z przodu i z tyłu. Problem pozostał, dalej podczas jazdy coś obciera przestaje tylko kiedy zaczyna się hamować i zaraz po zwolnieniu pedała zaczyna ponownie:( Mechanik tłumaczył mi coś na temat jakości klocków że mogą być "gruboziarniste" lub coś w tym stylu i wtedy daje się je do nasmarowania, czy to możliwe? ...bo brzmi to trochę dziwnie. Jeśli ktoś miał taki problem to bardzo proszę o pomoc.
Możesz mieć problemy z cylinderkiem, którys ci nie odbija dokładnie i dalej dociska klocek. W czasie wymiany tych części czyścił Ci cylinderki i przesmarował??????
U mnie było to samo bo cylinderek sie zapiekł i już lekko nie odbijał, ale jest to do zrobienia. Pozdrawiam.

Napisane:
23 lis 2005, 11:47
przez xlink
rrrradek napisał(a):Zbliża się jesień i zima więc nie będę otwierał szyby więc nie będzie słychać

ja mam juz powoli dosc piszczenia przednich hamulcow ...
piszczaly, bo klocki byly prawie non-existant, wiec u Jaksy mi chlopaki wstawili nowe
wyjechalem do Niemcow, myslalem sobie ze sie dotra i bedzie spokoj – od tego momentu zrobilem ok 4kkm i dalej piszcza :/ do tego doszlo jeszcze ostatnio cos, co mnie totalnie rozbroilo: piszczaly jak cofalem ...

nie hamowalem, tylko po prostu jechalem na wstecznym i slyszalem radosne popiskiwanie
Jaksa – chyba niedlugo znowu do Was zawitam ...