Strona 1 z 1

ciezko wskakujacy wsteczny na zimnym silniku

PostNapisane: 21 cze 2007, 01:13
przez bucz
czy tylko ja tak mam, czy to znana przypadlosc tych modeli?

zawsze rano jak musze wycofac z podjazdu to trzeba zamieszac wajcha na sprzegle w jedynke, trójke lub piatke i dopiero za drugim lub trzecim razem wsteczny zaskakuje
na rozgrzanym silniku tez sie zdarza ale rzedziej...

co jest tego przyczyną, wyrobioł sie jakis element skrzyni?

PostNapisane: 21 cze 2007, 08:07
przez qbass
Szczerze mówiąc ja też chyba czasami tak mam. Tylko zauważyłem, że jak opuszczę ręczny to lepiej wchodzi...

PostNapisane: 21 cze 2007, 08:15
przez oblivion
No ja mam podobny feler, podejrzewam olej w skrzyni biegów – może jest go za mało albo stary jest :|
...
zauważyłem że jak auto lekko się ruszy do tyłu lub przodu np po spuszczonym ręcznym to wsteczny wchodzi git.

??

PostNapisane: 21 cze 2007, 10:41
przez bucz
oblivion napisał(a):No ja mam podobny feler, podejrzewam olej w skrzyni biegów – może jest go za mało albo stary jest :|


to nie olej, ja po wymianie mam dokladnie tak samo
a bynajmniej hipolem skrzyni nie zalalem

PostNapisane: 21 cze 2007, 13:23
przez slav
jak bedziesz wrzucal wsteczny to go troszke docisnij , tzn, nacisnij lekko drazek w dol i wtedy wrzuc wsteczny .
pzdr

Re: ciezko wskakujacy wsteczny na zimnym silniku

PostNapisane: 22 cze 2007, 12:19
przez stefan
bucz napisał(a):czy tylko ja tak mam, czy to znana przypadlosc tych modeli?


Ja mam to samo. Poruszałem ten temat na forum ale wtedy poradzono mi (zresztą słusznie ) żeby przesmarować tulejkę od dźwigni zmiany biegów. Jednak są to dwie różne przypadłości. Jedna to ciężko przesuwająca się dźwignia , a druga to właśnie ta którą opisujesz, czyli jakby blokada, zahaczanie o coś przy włączaniu wstecznego. Może winą trzeba obarczyć brak synchronizatora na wstecznym? Nie wiem. :(

PostNapisane: 22 cze 2007, 12:39
przez ..:::SZCZEPEK:::..
widzę że nie tylko moja Madzia tak ma. to chyba przypadłość tego modelu. Ale da się z tym zyc.

Pozdrawiam

PostNapisane: 22 cze 2007, 15:58
przez GofNet
     No przecież to wszystko jest logiczne...

     Na wstecznym nie mamy synchronizatora. Jeśli pojazd stoi i na dodatek jest zblokowany ręczniakiem, to ciężko wrzucić wsteczny, bo nie zawsze możemy idealnie trafić. To chyba logiczne. Wszystko zależy od tego, jak są zębatki w danej chwili ustawione.

     Jak sobie z tym radzić? To proste. Ja parkując pojazd nigdy nie zostawiam go na hamulcu ręcznym, lecz właśnie na biegu wstecznym :).

     Dlaczego po spuszczeniu z ręcznego bieg wchodzi łatwo? Bo skrzynia się "ruszy" i już możemy trafić tam, gdzie chcemy.

     Nie wolno dociągać wstecznego biegu większą siłą, bo można uszkodzić skrzynię!

     Olej można zmienić – nie zaszkodzi i trochę pomoże w "miękkości" pracy skrzyni biegów.

Pozdrawiam
..::GofNet::..

PostNapisane: 22 cze 2007, 16:07
przez Bimbak
wystarczy dwa razy wysprzęglić przed wrzuceniem wstecznego – działa za każdym razem. Nie znam GE która by nie miała od czasu do czasu problemu z wrzuceniem wstecznego. Może to faktycznie wynika z małego przełożenia i braku synchronizacji. Moim zdaniem nie jest jakoś specjalnie uciążliwe, ani się nie pogłębia, wiec .... :| olewam

GofNet napisał(a):Nie wolno dociągać wstecznego biegu większą siłą, bo można uszkodzić skrzynię!

no to jest zło totalne. Jak już ktoś ma totalnego lenia i bieganie wajchą po biegach czy dwukrotne wysprzęglanie dla niego to nieludzki wysiłek. To może sobie na niedopchniętym biegu puścić lekko sprzęgło – wsteczny powinien sam wskoczyć ale jak za mocno i za szybko puścimy lub dopchniemy za lekko dzwignię zmiany biegów to usłyszymy piękne KKKKKKKCHHHRRRRRRRRRR :D

PostNapisane: 22 cze 2007, 16:13
przez GofNet
Bimbak napisał(a):może sobie na niedopchniętym biegu puścić lekko sprzęgło – wsteczny powinien sam wskoczyć
Też sporadycznie tak czynię ;). Równie skuteczne, ale trzeba z wyczuciem.

PostNapisane: 22 cze 2007, 16:14
przez -Pit-
to ja doloze jeszcze cos od siebie – ten wsteczny to ponoc to przypadlosc wszystkich japonczykow. Czasem wystarczy kola zebate inaczej ustawic, puszczajac i wciskajac jeszcze raz sprzeglo. Jeszcze inny sposob to: wciskamy sprzeglo, probujemy wrzucic wsteczny a kiedy czujemy opor bo nie chce wejsc to trzymamy w tym polozeniu caly czas delikatnie dzwignie i OSTROŻNIE puszczamy sprzeglo az bieg delikatnie wskoczy.

EDIT: widze ze koledzy wyzej juz mnie ubiegli ;)

PostNapisane: 23 cze 2007, 23:06
przez andrew1982
Mnie minęło po wymianie sprzęgła oleju w skrzyni. Myślę że za ciężkie chodzenie odpowiedzialne było jednak sprzęgło gdyż olej był wymieniany rok temu. Teraz wchodzi perfekcyjnie.
Nie namawiam do wymiany sprzęgiełka, przed zrobieniem też żyłem z tnącym sie biegiem. Żyłem z nim tak 2 latka i teraz jakoś tak głupio mi bez niego.... <lol> <lol>

PostNapisane: 19 sie 2007, 21:11
przez MadziaForever
Jest tym machaniu po biegach jednak coś ryzykownego... ja zawsze przed wżuceniem wstecznego wkładałem piątke....
Teraz jeżdze na czterech biegach... synchronizator piątki już na trasie nietrzyma...

I pytanie z innej beczki... gdzie znaleść opis wymiany skrzyni w 626 GE 1,8DOHC???
pomóżcie bo ta szukajka jest do bani.

PostNapisane: 19 sie 2007, 21:17
przez Santana
oj ja też to mam... ale jakoś żyję... :)

PostNapisane: 23 sie 2007, 22:50
przez wojtekkk
Bimbak napisał(a):wystarczy dwa razy wysprzęglić przed wrzuceniem wstecznego – działa za każdym razem.



dokładnie;))

PostNapisane: 24 sie 2007, 08:44
przez pawelc
MadziaForever wsteczny i piątka są na tej samej przesuwce i wyskakiwanie piątki to własnie wina tej przesuwki i ewentualnie koła zębatego ,mozna się do tego dostac bez wyciągania skrzyni ,odkręcasz metalową pokrywę po prawej stronie tylko teraz pozostaje problem części z tego co wiem przesuwka i koło zębate wyniesie przynajmniej pół wartości skrzyni uzywanej

PostNapisane: 6 lut 2008, 16:54
przez bojownik
Czy w 626 GF również to jest standard i nie należy się tym aż tak bardzo przejmować?
Ostatnio zauważyłem, że właśnie na zimnym wsteczny nie teges, na rozgrzanym znacznie lepiej, ale zwykle większy opór stawia niż przy innych biegach.

PostNapisane: 6 lut 2008, 17:48
przez fazi
Mam to samo,było w GD i jest w GE.Podobno short shifter pomaga,było cuś o tym na forum.

PostNapisane: 12 lut 2008, 13:51
przez Pankuba
bojownik napisał(a):Czy w 626 GF również to jest standard i nie należy się tym aż tak bardzo przejmować?
Ostatnio zauważyłem, że właśnie na zimnym wsteczny nie teges, na rozgrzanym znacznie lepiej, ale zwykle większy opór stawia niż przy innych biegach.


Wygląda na to, że tak jest u wszystkich 626. U mnie przy zimnym silniku wsteczny wchodzi dopiero po wysprzęgleniu. Przy rozgrzanym – zero problemów.
Trza po prostu parkować tak, coby przy wyjeździe z parkingu zaczynać od jedynki ;)