Prawidłowa praca i regulacja tylnego zacisku

Mam konkretne pytanie na temat pracy tylnego zacisku, z którym od dłuższego czasu mam spory problem, i na ostatnim przeglądzie musiałem Panom diagnostom dać na czekolade bo na rolka wyszło mi 20% wobec 70% na przodzie i co dziwne 60 na ręcznym.
W momencie kiedy zaciski są odkrecone, tzn tłoczek ma luz żeby się wysunąc, kiedy naciskam pedał hamulca, nie ważne czy na zapalonym czy nie zapalonym silniiku tłoczek wysuwa się jedynie o jakieś 4mm i ani milmetra dalej. Czy tak powinna wyglądać jego prawidłowa praca?
Drugie pytanie dotyczy regulacji ręcznego. Ja zrobilem to taki sposób że zaciągłem ręczny na 3 czy 4 ząbek i dociągłem ten inbus od regulacji na maksa. Tak to się ma odbywać?
Jeżeli na pierwsze pytanie odpowiedź będzie pozytywna, prosze o podpowiedź gdzie szukać przyczyny słabych hamulcy. Dodoam tylko że klocki i tarcze są jako takie, pompa hamulcowa działa bez zarzutu, no i oczywiści wszystko jest jak należy odpowietrzone.
Aha jeszcze jedno pytanie czy to normalne że w moim aucie (93r) nie ma korektora siły hamowania?
W momencie kiedy zaciski są odkrecone, tzn tłoczek ma luz żeby się wysunąc, kiedy naciskam pedał hamulca, nie ważne czy na zapalonym czy nie zapalonym silniiku tłoczek wysuwa się jedynie o jakieś 4mm i ani milmetra dalej. Czy tak powinna wyglądać jego prawidłowa praca?
Drugie pytanie dotyczy regulacji ręcznego. Ja zrobilem to taki sposób że zaciągłem ręczny na 3 czy 4 ząbek i dociągłem ten inbus od regulacji na maksa. Tak to się ma odbywać?
Jeżeli na pierwsze pytanie odpowiedź będzie pozytywna, prosze o podpowiedź gdzie szukać przyczyny słabych hamulcy. Dodoam tylko że klocki i tarcze są jako takie, pompa hamulcowa działa bez zarzutu, no i oczywiści wszystko jest jak należy odpowietrzone.
Aha jeszcze jedno pytanie czy to normalne że w moim aucie (93r) nie ma korektora siły hamowania?