Strona 1 z 3

Który wewnętrzny przegub się sypie?

PostNapisane: 9 maja 2004, 10:02
przez nightcomer
Właśnie się dowiedziałem o kolejnym przypadku rozsypanego dyfra w GE KL na skutek długiej eksploatacji ze zużytym wewnętrznym przegubem <szok>
U mnie od jakiegoś czasu któryś wewnętrzny się telepie, trzęsie i hurgocze, tylko który? Ma ktoś pomysł jak to sprawdzić? Myśli, że oba są zwalone nawet do siebie nie dopuszczam <boje się>

PostNapisane: 9 maja 2004, 15:00
przez mtaranti
wejdź pod samochód i sprawdź normalnie reką czy rusza sie góra dól prawy środkowy przegub na półosi. bo to najprawdopodobniej to.
jesli ci o to chodzi.

PostNapisane: 9 maja 2004, 15:06
przez Smirnoff
No pewnie chodzi o luz na wieloklinie przy podporze... :(

PostNapisane: 9 maja 2004, 17:12
przez Jaksa
No pewnie chodzi o luz na wieloklinie przy podporze
hah.... myślę że Nightcomer o tym to wie...... ostatnio wymieniał sprzęgło to napewno mechanik coś by widział ( przy wyjmowaniu skrzyni i tak półośki ma wyjęte ) ale.... różnie to bywa.

PostNapisane: 9 maja 2004, 23:25
przez mtaranti
jak był u takiego mechanika jak ja to wszystko możliwe
nawet mógł coś sam mech zepsuć :D

PostNapisane: 9 maja 2004, 23:27
przez mtaranti
hah.... myślę że Nightcomer o tym to wie...... ale.... różnie to bywa.

zgadzam się z Jaksą
jak zobaczyłem kto pisał posta, to pisałem odpowiedź z wahaniem :)

PostNapisane: 10 maja 2004, 00:06
przez Jaksa
nawet mógł coś sam mech zepsuć
Jak można zepsuć przegub przy wymontowywaniu bo nie wiem? hihi! Uszczelniacz na półosi to jeszcze rozumiem ale przegub ? Pozdrawiam !

PostNapisane: 10 maja 2004, 00:27
przez mtaranti
wiesz różni są kowale
potroszce żartowałem
pozdrowionka :)

PostNapisane: 10 maja 2004, 02:35
przez nightcomer
Jaksa napisał(a): ostatnio wymieniał sprzęgło


a ty draniu skąd o tym wiesz <diabełek>

na wieloklinach czy jak to nazwać nie ma luzu na razie jak mi się wydaje.
przegub wibruje i warczy – chyba lewy a więc droższy.

dobra poruszam ręką, zobaczę czy jest jakaś różnica lewy – prawy.
dzięki jaksa, maranti i inni w kolejności alfabetycznej.

PostNapisane: 10 maja 2004, 07:06
przez Jaksa
a ty draniu skąd o tym wiesz
hehe! Świat jest mały! Widzialem u ... no.. znamy się od dawna . Jak lewy to pewnie ma wyrobienia na kielichu w srodku czyli wymiana. Pozdrawiam !

PostNapisane: 10 maja 2004, 20:56
przez Jaksa
dobra poruszam ręką, zobaczę czy jest jakaś różnica lewy – prawy
Jest ... prawy ma wielowypust w środku bo to ten z podporą a lewy wchodzi do skrzyni bezpośrednio.

PostNapisane: 11 maja 2004, 09:44
przez nightcomer
Nie wiem, poddaję się. Obejrzałem z kanału, nic nie da się wyczuć, oba są sztywne a jednak któryś z nich się telepie pod dużym obciążeniem. Pięknie zmienia się tonacja i natężenie rzęrzenia podczas przyspieszania na długopofalowanej nawierzchni.
Jak ktoś nie pomoże, to pozostało mi czekać, aż coś się sypnie i oby to był tylko przegub a nie od razu komplecik z dyfrem. I najlepiej nie w czasie skrętu w lewo na ruchliwym skrzyżowaniu przed kawalkadą tirów i z kompletem pasażerów on board<boje się>

PostNapisane: 11 maja 2004, 17:04
przez MarekS
Kurcze,nie wiem jak jest w GE,ale w GD podpora ,po prawej,to łożysko.I bardzo często wydaje się,że przegub nawalił,a to łożysko buczy i wibruje.Sprawdz jeszcze to.No chyba że GE ma inaczej.Pozdro.

PostNapisane: 12 maja 2004, 00:37
przez nightcomer
MarekS napisał(a):Kurcze,nie wiem jak jest w GE,ale w GD podpora ,po prawej,to łożysko.I bardzo często wydaje się,że przegub nawalił,a to łożysko buczy i wibruje.Sprawdz jeszcze to.No chyba że GE ma inaczej.Pozdro.

tu jest tak samo, ale jak sprawdzić, czy łożysko jest zwalone bez wyjmowania półosi? poza tym, ja jednak wierzę, że problem jest z przegubem, przekonuje mnie o tym wzrost natężenia wibracji ze wzrostem momentu zapodawanego na koła – to charakterystyczna rzecz dla przegubów właśnie.
Pozdrawiam.

PostNapisane: 15 maja 2004, 15:42
przez Nightdream
Pozwolilem sobie nie zaczynac nowego tematu, skoro dotyczy to rowniez mnie. Mam podobne objawy: podczas przyspieszania, głownie na nizszych biegach, slychac takie chrobotanie; kiedy rusza sie delikatnie, to jest ok. Podobnie jak nightcomer uwazam, ze to sprawa przegubu. Tylko teraz ktorego? Ile moze kosztowac naprawa (wymiana)?
Nightcomer...daj znac jak juz wybadasz sprawe, bo mi to ulatwi roziazanie problamu.
Pozdrawiam

PostNapisane: 15 maja 2004, 16:01
przez Paweł
Moim zdaniem przeguby wewnetrzne najbardziej czuc na lukach, kiedy samochod sie przechyla. Po tym mozna tez probowac wnioskowac, ktory jest zwalony.

Pozdrawiam.

P.S. Ten problem dotyczy rowniez mnie i oczywiscie znow problem, bo przeguby do Cronosa FS CD4E sa trudne do zdobycia.

PostNapisane: 17 maja 2004, 01:59
przez nightcomer
tco_tm napisał(a):Moim zdaniem przeguby wewnetrzne najbardziej czuc na lukach, kiedy samochod sie przechyla. Po tym mozna tez probowac wnioskowac, ktory jest zwalony


no tak, długie, szybko pokonywane zakręty np. jak te dwa na trasie AK...
przejadę się po nich w tym celu we wtorek, tylko jak się okaże np. że na zakręcie lewym wibruje mocniej niż na prawym, to co z tego wyniknie? chyba tylko to, że zwalony jest jeden przegub a nie oba – nadal jednak nie wiadomo który. na zakręcie w lewo, lewy przegub pracuje "wysunięty", prawy "dosunięty" do wewnątrz, tylko w której pozycji one hałasują? a może w obu?
U mnie sytuację komplikuje kończący swój żywot w bólach lewy zewnętrzny przegub, ale żal mi roboty na jego wymianę, wiedząc, że jest problem też z którymś wewnętrznym.

Nightdream, oczywiście jak (jeżeli) rozwiążę problem, zapodam wszystko dokładnie na forum. jednak obawiam się, że sprawa nie znajdzie innego rozwiązania niż demontaż i oględziny po rozłożeniu i wymyciu.

Czy ktoś wie jak się fachowo nazywają części takiego przegubu? Są trzy:
– zewnętrzna (obudowa z rowkami na kule od wew),
– pierścień z otworami na kule,
– wenętrzna z rowkami na kule, na wałku z wieloklinami.

PostNapisane: 17 maja 2004, 02:30
przez Paweł
Mysle, ze te luki moga byc nawet troche za duze, ja czuje przeguby jak przyspieszam skrecajac na wiekszym skrzyzowaniu z predkoscia na tyle duza, ze wyraznie przechyla sie nadwozie. Mysle, ze halasuje/wibruje bardziej obciazony przegub, czyli ten zewnetrzny. Ale jak patrzylem na podnosniku (lekko ruszajac kolo), a doswiadczenia nie mam w tej materii zadnego, to w ten sposob dosc wyraznie da sie wysluchac jakie luzy sa na przegubach.

Poza tym strzelam, ze jesli polosie/przeguby nie byly wczesniej wymieniane jednostronnie, to pewnie obie strony masz do zrobienia.

Pozdrawiam.

PostNapisane: 17 maja 2004, 02:42
przez nightcomer
tco_tm napisał(a):Poza tym strzelam, ze jesli polosie/przeguby nie byly wczesniej wymieniane jednostronnie, to pewnie obie strony masz do zrobienia.

Kpl prawą półoś wymieniałem jakieś 100 kkm wcześniej na chodzoną, więc znowu nic nie wiadomo.
Sprawdzę jeszcze szarpiąc uniesione koło jak pisałeś.
Jak uzbieram trochę kasy pojade do moich kowali na zdjęcie lewej półosi.

Co do bardziej obciążonego przegubu na zakręcie – one są jednakowo obciążone – siły napędowe o jednakowej wartości działają na oba z nich. Jeżeli dobrze cię zrozumiałem...

PostNapisane: 17 maja 2004, 03:18
przez Paweł
Nie wiem, czy akurat "poszarpac", wystarczylo delikatnie pokrecic, zeby nie ruszyc mech. roznicowego. Stojac pod samochodem bylo dobrze slychac przeguby.

Co do bardziej obciążonego przegubu na zakręcie – one są jednakowo obciążone – siły napędowe o jednakowej wartości działają na oba z nich. Jeżeli dobrze cię zrozumiałem...


Tak, na mysli mialem sily napedowe i na czuja wydaje mi sie, ze na zewnetrzne kolo jest przekazywana wieksza sila, ale jak mowilem, tak tylko to powiedzialem... :) Ale pewnie obciazenie nie ma, az takiego znaczenia jak sposob wyrobienia zewnetrznej biezni, etc. Heh. Pewnie dlugo jeszcze mozna dywagowac.

Pozdrawiam.