Hehehe, no to Smirnoff odpowie :
Amorki gazowe róznią się od olejowych w praktyce tym, ze na gazówkach auto jest sztywniejsze, lepiej trzyma się drogi.
Co do komfortu, to oczywiscie na naszych cudownych drogach komfort jazdy na gazówkach jest mniejszy niz na olejowych.
Mozesz spokojnie założyć do siebie gazówki, ale osobiscie to powiem Ci, ze w mojej poprzedniej 626 1.9 założyłem olejówki i było OK. Powiem więcej – nawet w 626 2.5V6 fabrycznie były montowane olejówki. Do 2.5 kupiłem gazówki, ze względu na osiągi 2.5, co by sie lepiej prowadziła. I w sumie, to w przypadku tego silnika jest to dobre posunięcie. Aczkolwiek nie wiem jak szybko jeździsz, bo jeśli nie ganiasz za bardzo i głownie jeździsz po mieście, to proponuję kupić olejowe. Ja jush parę razy klłem w mieście gazówki, bo na niektórych dołach twardo jak cholera.
Co do ceny – gazówki są droższe od olejowych (coś za coś). Niezawodność – hmm, i jedne i drugie mają na 2 lata gwarancję. Gazówka jakby była z deka wytrzymalsza, ale w sumie to moze jest to tylko kwestia psychicznego nastawienia własciciela

...
Tak więc reasumując:
– jak jeździsz raczej wolno i głownie po mieście –> kup olejowe
– jak ganiasz po trasach z dośc znacznymi prędkościami grubo przekraczającymi 100kph –> kup gazówki
Polecam gazówki Tokico – bardzo dobre i tansze od KYB. Ja płaciłem za gazowe Tokico do swojej niewiele więcej niz normalnie kosztują olejowe
Aha, od razu z amorkami wymień osłony – nie kupuj podstwowych najtanszych z JC, tylko takie "uniwersalne' z odbojem z JC, po ca. 40pln/szt. Bo te zez odbojów – najtańsze to shit, guma kartoflana, rwią się po 4-6 miechach
Pozdro
SM