Strona 1 z 1

Klocki tyl nie pasuja do zacisku – 626 GE

PostNapisane: 22 kwi 2006, 20:45
przez Radosław Połeć
Witam,
Chcialem zmienic dzis klocuszki tylne, kupilem Kashiyame JC23007 i niestety zaliczylem zonka.
Docisnalem cylinderek (tloczek) na maksa, zalozylem klocki i okazalo sie, ze sa za grube, tym samym nie moglem zlozyc zacisku.
Pytania:
1. Czy sprzedali mi dobre klocki ? ksztalt jest ok, ale grubosc nie ta ?
2. Czy polozenie cylinderka mozna jakos regulowac ? tak bym mogl go bardziej wcisnac do srodka.

Z gory dziekuje za odpowiedzi
Pozdrawiam

PostNapisane: 22 kwi 2006, 21:42
przez Hazu
Radosław Połeć napisał(a):Docisnalem cylinderek (tloczek) na maksa

dało się wcisnąć??? <lol> <lol> <lol>

Weź zwykłe szczypce i dociskajac wkrecaj tłoczek aż się cały schowa. <głaszcze>

PostNapisane: 22 kwi 2006, 21:46
przez Radosław Połeć
na to nie wpadlem :) to co on ma gwint ?
jutro bede wkrecal

Pzdr

PostNapisane: 22 kwi 2006, 21:56
przez Hazu
Gwint ma mechanizm samonapinający chamulca recznego i dla tego się nie da cofnąć Jeśli by się tłoczek cofał to recznego by nie było :D

PostNapisane: 23 kwi 2006, 07:42
przez ivo
witajcie
pozwolę sobie się przykleić, bo miałem – mam podobny problem w mojej 323 tyle, że z przodu, no i tam nie ma czym pokręcić.
Z jednej strony klocki wlazły bez problemu, a przy drugiej tarczy wewnętrzny klocek wchodzi, a drugi za cholerę – brakuje dobre 2 mm. Nawet się wku... i rozkręciłem zacisk, wsadziłem oba klocki, ale dupa blada – nie da się go z powrotem skręcić, bo tarcza jest przez nie trzymana jak w imadle.
Może mi to ktoś wyjaśnić ??
Koniec końców mam teraz jeden klocek nowy i jeden stary <glupek2>

PostNapisane: 23 kwi 2006, 11:45
przez Misiek-Bełchatów
Radosław Połeć napisał(a):Czy sprzedali mi dobre klocki ? ksztalt jest ok, ale grubosc nie ta ?


Ja w swojej miałem problem tego typu iż po zakupie klocków i założeniu ich nie dało się autem ruszyć bo klocki trzymały jak głupie ... po ok 20min. namysłu zorientowałem się co jest i na klockach przynitowana jest blaszka i to wlaśnie łby tych nitów robiły całe zamieszanie, po zeszlifowaniu ich załozyłem i jestem w stanie się zatrzymać bez większych problemów.

PostNapisane: 23 kwi 2006, 11:46
przez Koval
ivo wypchnij tłok i wyczyść go to samo zrób ze ślizgami, jeżeli trzeba to wymień gumki, wtedy wszystko musi być ok, zwłaszcza że z drugiej strony klocki pasują.

PostNapisane: 23 kwi 2006, 18:22
przez ivo
Koval napisał(a):to samo zrób ze ślizgami,


jaki ślzgi masz na myśli ??

PostNapisane: 24 kwi 2006, 13:59
przez tomekrvf
emmarek napisał(a):Weź zwykłe szczypce i dociskajac wkrecaj tłoczek aż się cały schowa

Prościej wykręcić śrubę z tyłu zacisku i wkręcić tłoczek ampulem

PostNapisane: 24 kwi 2006, 15:51
przez Hazu
tomekrvf napisał(a):Prościej wykręcić śrubę z tyłu zacisku i wkręcić tłoczek ampulem


No nie wiem czy prosciej mówisz o dwóch czynnościach a ja o jednej. <lol>

Czy to możliwe że w Xedosie nie ma śróbki z tyłu do regulacji recznego? Nie znalazłem takowej u siebie ani nie było miejsca na klucz ampulowy. tak jak piszesz.

Ja tak jak pisałem wkręciłem tylko tłoczek złożyłem wszystko przycisnołem kilka razy chamulec i ręczny był dobry bez naciągania.

PostNapisane: 24 kwi 2006, 20:49
przez Koval
ivo napisał(a):jaki ślzgi masz na myśli

ślizgi po których porusza się zacisk, z tym że zapewne główny powodem problemu jest tłok

PostNapisane: 25 kwi 2006, 23:11
przez Radosław Połeć
Postapilem jak mowil emmarek, wszystko poszlo ok. Kloki wymienione, troche teraz reczny sie poluzowal, ale to kwestia regulacji.
P.S
Cala operacja przeciagnela sie w czasie bo zgubilem klucz zabezpieczajacy kolo <glupek2> .
Ale na szczescie wszystko juz za mna, a klocuszki hamuja jak zloto :)

Dzieki za pomoc
Pozdro