Strona 1 z 1

Gumy między amortyzator a sprężynę

PostNapisane: 31 sty 2006, 20:40
przez hazell
Hej,
Jak w temacie. Rozmawiałem z jednym gościem, który sprzedaje i zakłada takie gumy, najczęściej między górne mocowanie amortyzatora a sprężynę. Mają kształt walca, o średnicy sprężyny, wysokości jakieś 2 – 3cm i grubości ścianki ok 1.5cm. Mają obrzeża, które mają zapobiegać przesunięciu się sprężyny na bok. Powodują podniesienie auta o jakieś 2 – 3cm i polecane są na deko już siadłe sprężyny. Podobno lepsze to niż nowe sprężyny jakieś chińskie. Koszt ok 20PLN. Co Wy na to? Słyszał ktoś?

PostNapisane: 31 sty 2006, 21:07
przez martinpl
slyszalem, ale slyszalem tez ze bardzo szybko sie ta guma wyrabia, szczegolnie przy takich mrozach jak ostatnio peka, latem nabierze wody, zima sie pokruszy i po podkladce :) i wcale nie wychodzi tak tanio, bo okolo 80zl za komplet, ktory starczy na niewiadomo ile i niewiadomo jaki efet da...
ja wolalbym odrazu wymienic sprezyny

PostNapisane: 31 sty 2006, 21:31
przez hazell
Korci mnie ta guma... Chciałem założyć na tył (będę wymieniał pewnie w sobotę amorki), jest już trochę siadnięty. Jak jadę sam to jest spoko ale jak załaduję komplet pasarzerów i pełny bagażnik to siada wyglądam jak rosyjski handlowiec w ładzie zmierzający na stadion... Najbardziej właśnie obawiam się tego, że ta guma się rozpadnie (nie mam obaw co do działania tego układu bo niby dlaczego miałoby być źle). Nie chce i się tego robierać za pół roku czy rok...

PostNapisane: 31 sty 2006, 21:39
przez Jaksa
hazell napisał(a):Korci mnie ta guma
Nic to nie da, kup sobie lepiej dedykowane amory do Twojego modelu ( wiesz ze są wyzsze i nizsze .... wszystko wychodzi z numeru VIN )

PostNapisane: 31 sty 2006, 21:48
przez hazell
Już kupiłem KYB, te po 94r czyli 634080 – podobno wyższe, szczerze mam taką nadzieję, wtedy nie będę myślał o tych gumach.
Ile one są wyższe od tych sprzed 94r?

PostNapisane: 1 lut 2006, 00:14
przez Jaksa
hazell napisał(a):Ile one są wyższe od tych sprzed 94r
Na oko 3 cm mierzac od dołu ( mocowania ) do kielicha

PostNapisane: 1 lut 2006, 10:16
przez hazell
<tuptup>

Mam tylko nadzieję, że te co już mam też nie są po94r :)

PostNapisane: 16 lut 2006, 10:22
przez JimmyK
hazell tylko pochwal się po założeniu amorków, zdjęcia też mile widziane ;)

PostNapisane: 16 lut 2006, 10:35
przez hazell
Hej,
Tak więc założyłem amorki. Okazały się ok 1.5cm wyższe od tych co miałem. Auto się podniosło i zastosowanie w/wym gum nie miałoby sensu, auto stałoby jak terenówka...
Jeździ wporzadalu, jest sztywniejszy i trochę stabilniejszy. Jeden stary amor był wylany dokumentnie i coś w nim strzykało. Drugi za to miał nie uszkodzoną osłonę i był suchutki. Ponadto był bardzo sztywny w całej swojej długości. Nie obeszło się bez niespodzianek – górne mocowanie amortyzatora lewego amora przerdzewiało, tzn dolna jego część na ok 2/3 obwodu... Sprężyna się oparła o górną jego część. Z racji pory (sobota godz 22...) został dorobiony płaski dysk z grubej blachy i przyspawany do mocowania tak, że odzyskało poprawny kształt i sztywność. Jak na razie nie pękło i trzyma się (sprawdzam regularnie) ale na wiosnę muszę kupić mocowanie i je dla pewności wymienić.
Fotek nie robiłem z racji pośpiechu... zresztą co tu fotografować, operacja prosta jak konstrukcja cepa, musiałem tylko zaciski hamulcowe odkręcić. Najwięcej pieprzenia ze ściągnięciem sprężyn – miałem kiepskie ściągacze i trochę się namęczyłem.
Podsumowując napieprzyłem się strasznie, ale zawsze półtorej stówki w kielni i czas miło spędzony <lol>
Zrobię fotę jak już auto stoi na kołach.

PostNapisane: 16 lut 2006, 14:34
przez angelek
ja mam to w hultaju...taki pic na wode

PostNapisane: 25 cze 2006, 02:22
przez Grzegorz
Jaksa napisał(a):
hazell napisał(a):Ile one są wyższe od tych sprzed 94r
Na oko 3 cm mierzac od dołu ( mocowania ) do kielicha


Witam serdecznie,
Czy ktoś z Was jest mi w stanie odpowiedzieć jak to w końcu jest z tymi tylnymi amorkami?

Mianowicie: Numer KYB (tył olej) to 634080 lub 634046.

Ponoć te pierwsze są do aut z silnikiem max 2.0, natomiast do 2.5V6 idą 634046 (ponoć różnią się tylko tym, że są krótsze ze względu na konieczność obniżenia środka ciężkości). Bardzo proszę o opinię w tej kwestii – czy jestem w błędzie czy nie?
634046 są droższe i dostępne na idywidualne zamówienie co wydłuża mocno okres oczekiwania.
Czy rzeczywiście jest między nimi aż taka duża różnica, że nie jest wskazane abym założył 634080? Nie chodzi mi o to, aby zaoszczędzić zakładając 634080, a o pewność jakie prawidłowo być tutaj powinny.

Już raz rzeczowo rozmawiałem o tym ze Smirnoffem (dzięki Smirnoff!!!), lecz może ktoś jeszcze się wypowie :D ? Może Jaksa czy Dlugi coś wtrącą... :P ;) ?

Z góry dzięki!

Pozdrawiam

PostNapisane: 6 lip 2006, 16:05
przez Lcfr
wracając do tematu to gumy o których mowa dają jedno wielkie "G"

rozwiązanie z cyklu druciarskich (tak jak inna mądrość-sciski zwojów do sprzężyn żeby siadły)

ani to nic nie poprawia/ani uroku nie daje...
faktycznieprzez te gumy to po "taniości" mozna miec tylko bardziej niebezpieczne auto...