Strona 1 z 1

Wyciekający płyn haulcowy

PostNapisane: 26 sty 2006, 19:33
przez Wasiek
Witam,

Wycieka mi systematycznie płyn hamulcowy. Nie ubywa go dużo, ale systematycznie muszę uzupełniać zbiornik. Płyn wycieka z tyłu auta z zacisków hamulcowych – mechanik orzekł, że są do wymiany. Ale zabiła mnie cena: 550zł/szt. – i to nie nowe, tylko regenerowane. Mieliście podobny problem ? Może wiecie, gdzie można kupić tanio używane zaciski?

pzdr,
Wasiek

P.S. Płynu ubywa ok. 200 ml na 1000km.

PostNapisane: 26 sty 2006, 20:12
przez cimoch
spróbuj u tego człowieka, poniżej link do jednej z jego aukcji, kupiłem od niego wahacze i sa naprawde w lux stanie, ceny tez ma przyzwoite i wydaje sie uczciwy:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83072574

PostNapisane: 26 sty 2006, 20:45
przez SÓWKA
Najpierw sam obejrzyj te zaciski a jeśli się nie znasz spróbuj u innego mechanika.Co to za diagnoza -do wymiany? Prawie na 100% da się je uratować, najczęściej wystarczy tylko zmienić gumki i choć używając ori nie będzie to tania impreza i tak będzie taniej niż zakup regenerowanych:) No chyba że masz mocno zjechane tłoczki ale tego mechanik nie mógł wiedzieć bez ich demontażu.A swoją drogą u mnie też ostatnio ciekły i okazało się że zżarło podkładki pod przewodem hamulcowym.Ale wystarczyło 4 podkładeczki za parę zł trochę płynu i pół godziny roboty i znów jest pięknie:)

PostNapisane: 26 sty 2006, 22:51
przez mayer
wymienisz uszczelnienie tłoczka i osłone gumową, dasz nowe podkładki pod przewody i masz zaciski jak nowe. W podróbie zamkniesz sie w kosztach 50 pln . NIE DAJ SIĘ WALIĆ W ROGI...

PostNapisane: 26 sty 2006, 23:06
przez Jaksa
mayer napisał(a):wymienisz uszczelnienie tłoczka i osłone gumową
A jak leci przez dzwignię ręcznego to takiego uszczelniacza nie kupisz w zamienniku a w oryginale występuje cały zestaw gumek na 2 koła i to jest koszt ok 330 zeta.
mayer napisał(a):NIE DAJ SIĘ WALIĆ W ROGI...
A to fakt , w tym kraju musisz miec oczy szeroko zamknięte ;) ;)

PostNapisane: 26 sty 2006, 23:27
przez mayer
Jaksa nie demonizuj.. niech sie najpierw gumki na tłoczkach nauczy wymieniać ;)

PostNapisane: 26 sty 2006, 23:47
przez Jaksa
mayer napisał(a): niech sie najpierw gumki na tłoczkach nauczy wymieniać
Ups.....OK <lol>

PostNapisane: 27 sty 2006, 12:41
przez Wasiek
Dzięki chłopaki za rady. Mechanik sobie "w kulki" pogrywa :[
Powiedzcie mi tylko czy z tymi zaciskami mogę jeździć do wiosny, aż się ociepli <co?>
Wówczas jest szansa, że wymienię to z kolegą – mechanikiem – na najeździe :D
Kanałem niestety nie dysponuję :/

pzdr,
Wasiek

PostNapisane: 27 sty 2006, 12:46
przez es
Powinienes dojezdzic. Obserwuj ubytek plynu. Jest bardzo zimno, wiec zuzyta guma moze zaczac rozlazic sie lawinowo. Wprawdzie hamulce sa dwuobwodowe, ale jak wycisniesz plyn przez tylne zaciski, to w koncu i przednie hamulce zlapia babel powietrza. A wtedy masz klopoty...