Klub MazdaSpeed

Witam,

czy ktoś jest mi w stanie odpowiedzieć na pytanko:
1) dlaczego przy mocnym przyspieszaniu samochód delikatnie ściąga w prawo, jak odpuszczam gaz to delikatnie w lewo – jest to jednak odczuwalne i męczące,
2) jak cofam do tyłu a potem ruszam do przodu to czuć takie dziwne przełamanie, jakby coś się przesuwało.
Dodam, że takie przełamanie mam już od prawie pół roku, natomiast ściąganie te od miesiąca. Większych luzów w zawieszeniu nie mam. Samochód to 626 GE 2.0 Special – taki amerykański twór na Europę.

Pozdrawiam

masz na bank luz w zawieszeniu który zmienia geometrie albo lewy przód albo prawy tył. Stawiam jednak na przód.

te przełamywanie mam w lewym przednim kole, może to ta sama przyczyna co ściąganie.
a dlaczego jak można wiedzieć powoduje to luz w lewym przednim lub w prawym tylnym, a nie na przykład odwrotnie.

przód przód z prawej strony. Masz luzy na tulei wachacza

a pomyśla jak ci ściąga.

luz w lewym przednim kole, ruszasz koło przesuwa się do przodu bardziej niż prawe efekt ściąganie w prawo, hamujesz koło lewe cofa siębardziej niż prawe ściąganie w lewo.

aby osiągnąć ten sam efekt z tyłu musi to działąć na odwrót choć przy głębszych przemyśleniach luz w tyle bedzie zawsze powowodał ściąganie w jedną stronę bo koła są ciągnięte a nie napędzane.Dlatego napisałem że stawiam na przód.
I na bank to przełamywanie to stuki wywołane tym samym luzem jedz na porządne szarpaki i napewno problem ci zlokalizują.

zenith839 napisał(a):przód przód z prawej strony. Masz luzy na tulei wachacza

ja twierdze że z lewej

przerabiałem to na swojej madzi i w lewym było OK a w prawym wymiana całej tulei wahacza

zenith839 napisał(a):przerabiałem to na swojej madzi i w lewym było OK a w prawym wymiana całej tulei wahacza

i ściągało ci w prawo przy ruszaniu i w lewo przy hamowaniu?. Jakoś mi się nie chce w to wierzyć może ściągało cię w parawo przy hamowaniu i wtedy wszystko by się zgadzało.

mam mętlik w głowie,

te przełamywanie mam w lewym kole, a przy przyspieszaniu ściaga w prawo, natomiast przy odpuszczeniu gazu w lewo i moim zdaniem chyba bardziej lewe koło, bo ta stronę już robiłem (oczywiście na podróbkach), natomiast prawa jest nadal oryginał i tam nic nie puka, a zlewej troche a i owszem. moze jakis sedzia sie znajdzie.

cimoch napisał(a):moim zdaniem chyba bardziej lewe koło, bo ta stronę już robiłem (oczywiście na podróbkach), natomiast prawa jest nadal oryginał i tam nic nie puka,

No to sam sobie odpowiedziałes – eh te zamienniki

cimoch napisał(a):moze jakis sedzia sie znajdzie

no i się znalazł

a może ktoś jeszcze mi podpowie jakie elementy najlepiej kupić i zamontować.

Ja u siebie przerabiałem dokładnie to samo i była to lewa strona.
Części to albo ori używany [waaaco?] w dobrym stanie ok 200 albo ori tuleja ok 130 nówka.
Pozdrawiam

Lewa strona. Ja mialem cale wahacze z tulejami z JC i przetrwaly (poza jednym swozniem) 50kkm bez problemow.

witam,
sprawdziłem całe zawieszenie, tzn tuleje i sworznie i inne elementy, wszystko jest sztywne – luzów brak. a samochód jak ściągał tak ściaga, mechanik stwierdził, że może być winny któryś przegub wewnętrzny- czy ma racje. jeżeli tak to w tym wypadku który? i ile taki przegub może kosztować? i czy te objawy tzn ściąganie to może być przegub, a może te przełamywanie to właśnie to? dodam, że przy hamowaniu ściąganie nie ma miejsca a raczej miałoby gdyby miały luz whacze. może mechanik ma jednak rację? uff, duzo pytań. z góry dzieki za każdą odpowiedź. pozdrawiam

Jak miałem skopany przegub zewn prawy to ściągał mi lekko w prawo tyle, że permanentnie, nie odbijał w drugą stroną jak puszczałem gaz. Dodatkowo trochę telepało kierownicą.

pomóżcie, we czwartek mam postawić auto do mechanika, a jeżeli diagnoza jest nietrafna to wolałbym nie rozbierać przegubów.

Ja tak miałem w służbowym 206, dokładnie te same objawy (przyspieszanie – ściąga w jedną, hamowanie – nawet silnikiem – w drugą). Powodem był skrzywiony [waaaco?] (poszedł do wymiany).

czyli raczej nie ma tu związku przegub wewnętrzny? dodam, że zawieszenie sprawdzał mi mi mechanik bez pomocy szarpaków, tylko za pomocą łapki, może to nie wykazało luzów, chociaż jeśli są minimalne to chyba nie mają wpływu na takie zachowanie samochodu na drodze? pozdrawiam

Jedź na szarpaki, będziesz miał 100% pewności. U mnie np. wyszło że mocowania [waaaczego?] były do wymiany (bez szarpaków wyglądało na ok)