Usterka skrzyni głównej / pośredniej Mazda 626 4WD

Witam !
Chciałbym przedstawić wam kosztowną usterkę mojej Madzi,
i poprosić was o pomoc w jej zdiagnozowaniu.
Mam mazdę 626 4WD 1992 sedan..
Naprawiałem tą usterkę w serwisię, któy "niedawno" stracił miano ASO,
Kosztowało mnie to prawie tysiaka , a polegało na:
1. zdjęciu i założeniu skrzyni (300 zł)
2. czyszczenie skrzyni (300 zł)
3. wymiana zimeringa dwuwargowego (80 albo 60 zł niepamietam)
4. wymiana oleju (100 ?)
--------------------------------------------------
800 zł.
a po kilku miechach usterka powróciła.
Serwis twierdzi, że gwarancja obejmuje 3 miesiące,
i że najpierw się wymienia oring a nie grzebie w skrzyni...
Szkody wyrządzone przez usterkę:
Olej ze skrzyni głównej przedostaje się do skrzyni pośredniej.
W skrzyni pośredniej tworzy się duże ciśnienie i wywala olej na zewnątrz..
Zimering jest tak uszkodzony, że prawdopodobnie zachowuje się jak zawrek i przepuszcza olej tylko w jedną stronę.
Serwis podejrzewa, że wał uszkadza zimering choć poprzednio mówił, że zimering nie wyglądał na uszkodzony przez wał. (nie był wytarty tylko przecięty). Wyglądał jak by był uszkodzony przypadkowo przy składaniu skrzyni a właściwie łożyska, które się tam znajduje i wygląda na dorabiane..
Czy możliwe jest, albo czy istnieją w skrzyni głównej odpowietrzniki odprowadzające ciśnienie w skrzyni głównej?
Może są zapchane i tworzy się ciśnienie, które uszkadza ten zimering i tłoczy olej ze slrzyni głównej do poredniej?
A może chociaż już w to wątpię, jest jakiś kontakt komór spalania z olejem ze skrzyni głównej i uszkodzona uszczelka głowicy przepuszcza ciśnienie z tłoków do komory skrzyni?
Pomóżcie mi
Bo teraz proponują mi wymianę skrzyni głównej a mnie na to nie stać..
Cały czas spłacam kredyt na Madzię i ciężko mi wyskubać 1,8 tysiaka!! na taką naprawę.
Chciałbym przedstawić wam kosztowną usterkę mojej Madzi,
i poprosić was o pomoc w jej zdiagnozowaniu.
Mam mazdę 626 4WD 1992 sedan..
Naprawiałem tą usterkę w serwisię, któy "niedawno" stracił miano ASO,
Kosztowało mnie to prawie tysiaka , a polegało na:
1. zdjęciu i założeniu skrzyni (300 zł)
2. czyszczenie skrzyni (300 zł)
3. wymiana zimeringa dwuwargowego (80 albo 60 zł niepamietam)
4. wymiana oleju (100 ?)
--------------------------------------------------
800 zł.
a po kilku miechach usterka powróciła.
Serwis twierdzi, że gwarancja obejmuje 3 miesiące,
i że najpierw się wymienia oring a nie grzebie w skrzyni...
Szkody wyrządzone przez usterkę:
Olej ze skrzyni głównej przedostaje się do skrzyni pośredniej.
W skrzyni pośredniej tworzy się duże ciśnienie i wywala olej na zewnątrz..
Zimering jest tak uszkodzony, że prawdopodobnie zachowuje się jak zawrek i przepuszcza olej tylko w jedną stronę.
Serwis podejrzewa, że wał uszkadza zimering choć poprzednio mówił, że zimering nie wyglądał na uszkodzony przez wał. (nie był wytarty tylko przecięty). Wyglądał jak by był uszkodzony przypadkowo przy składaniu skrzyni a właściwie łożyska, które się tam znajduje i wygląda na dorabiane..
Czy możliwe jest, albo czy istnieją w skrzyni głównej odpowietrzniki odprowadzające ciśnienie w skrzyni głównej?
Może są zapchane i tworzy się ciśnienie, które uszkadza ten zimering i tłoczy olej ze slrzyni głównej do poredniej?
A może chociaż już w to wątpię, jest jakiś kontakt komór spalania z olejem ze skrzyni głównej i uszkodzona uszczelka głowicy przepuszcza ciśnienie z tłoków do komory skrzyni?
Pomóżcie mi
Bo teraz proponują mi wymianę skrzyni głównej a mnie na to nie stać..
Cały czas spłacam kredyt na Madzię i ciężko mi wyskubać 1,8 tysiaka!! na taką naprawę.