Strona 1 z 1
dymiące hamulce

Napisane:
9 sty 2006, 21:30
przez pawelz
Witam!
Jadąc dziś samochodem poczułem smród palonego plastiku, gumy, czy jakiegoś innego tworzywa. Po zatrzymaniu się zobaczyłem, że dymi zacisk z klockami w tylnym prawym kole. Czyżby padł zacisk? Jaki byłby koszt tego naprawy? Klocki i tarcze mam z tyłu nowe.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Napisane:
9 sty 2006, 21:38
przez tadziol
powiedzmy sobie wprost:miałes nowe klocki i tarcze z tyłu...po takim przegrzaniu tarcza na szrot,a klocki się same rozsypią....
zapewne po wymianie nie przeprowadzono dokładnie regulacji zacisków tylnych lub blokuje ci się mechanizm hamulca ręcznego i zapewne go użyłeś,kto dokonywał wymiany tarcz i klocków??

Napisane:
9 sty 2006, 21:45
przez pawelz
Hmm, wymieniałem je w warsztacie, w którym zawsze serwisowałem samochody. Nigdy nie było problemów...

Napisane:
9 sty 2006, 21:54
przez sołtys
zblokował ci się hamulec ręczny schyl się pod auto zobaczysz dzwignie stuknij ją młotkiem odskoczy i można jeżdzić nie używając ręcznego jeżeli masz jakieś możliwości garażowe to go popsikaj WD i rozruszaj.
tadziol może mieć racje jeżeli je porządnie usmażyłeś ale może nie było tak ostro zobacz czy tarcza ma kolor metaliczny czy siwy i widać pęknięcia jak to drugie to musisz zaeitać do warsztatu.

Napisane:
9 sty 2006, 21:54
przez tadziol
dawno temu? a ręczny ok.?

Napisane:
9 sty 2006, 22:10
przez pawelz
Jakiś miesiąc temu było to robione. Ręczny ok. Samochód też jeździ bez problemu, po postoju już nic nie śmierdziało i nie dymiło.

Napisane:
9 sty 2006, 22:13
przez tadziol
albo nie "odskoczył" do końca ręczny albo,w co bardziej wątpię,niedrożność przewodu hamulcowego-ciśnienie poszło,ale nie potrafi wrócić i hamulec trzyma...

Napisane:
9 sty 2006, 22:18
przez pawelz
Dobra, dzięki za pomoc. Jutro podjade do mechanika, żeby rzucił na to okiem. Na szczęście mam niedaleko


Napisane:
9 sty 2006, 22:56
przez marek63hd
stawiam na reczny ze nie obil. mialem taka sytuacje.

Napisane:
9 sty 2006, 23:41
przez mayer
marek63hd napisał(a):stawiam na reczny ze nie obil. mialem taka sytuacje.
każdy chyba miał


Napisane:
9 sty 2006, 23:44
przez Marcin ( Pycia )
Ja jeszcze nie mialem ....... a zaciagam nie tylko recznym .... a zdarza sie ze i nosem


Napisane:
9 sty 2006, 23:47
przez mayer
Marcin ( Pycia ) napisał(a):jeszcze nie
madrze mówisz


Napisane:
10 sty 2006, 20:00
przez SHY
sołtys napisał(a):zblokował ci się hamulec ręczny schyl się pod auto zobaczysz dzwignie stuknij ją młotkiem odskoczy
Nie trzeba mlotka – wystarczy pociagnac reka – sprawdzone

sołtys napisał(a):to go popsikaj WD i rozruszaj
To jest rozwiazanie na krotka mete. Sa sytuacje ze trzeba uzyc i koniec. Ja mialem tak rozruszane dwa razy i za kazdym razem starczylo na jeden miesiac. Trzeba poprostu zacisk rozebrac i wyczyscic. Po czyszczeniu jest spokoj. Ze specjalnych narzedzi trzeba miec tylko sciagacz do Sagerow wewnetrznych z dosc drobna i dluga koncowka. Pozatym klucz do zdjecia szczeki i odkrecenia przewodu hamulcowego.
Pzdr

Napisane:
11 sty 2006, 07:26
przez sołtys
SHY napisał(a):To jest rozwiazanie na krotka mete. Sa sytuacje ze trzeba uzyc i koniec. Ja mialem tak rozruszane dwa razy i za kazdym razem starczylo na jeden miesiac.
a mi starczyło na poł roku

. Generalnie jest na to rada uzywa ręcznego dsy często a nie oszczędzac.

Napisane:
11 sty 2006, 20:14
przez SHY
sołtys napisał(a):Generalnie jest na to rada uzywa ręcznego dsy często a nie oszczędzac.
Wlasnie – mi tak tez mechanik mowil i sie tylko usmiechnalem. Jest tylko jeden problem ja uzywam recznego bardzo czesto, bo kilkukrotnie w ciagu dnia (kazde zatrzymanie na swiatlach, parkowanie itp) wiec teoria o zastaniu malo sie sprawdza w tym przypadku (moze wlasnie dlatego starczylo tylko na miesiac).
Pzdr

Napisane:
7 maja 2007, 21:01
przez Rekin
Że dodam coć od siebie , jak miałem jeszcze GD 626 coupe to też miałem taką akcje z recznym podjechałem wtedy akurat pod szpital patrzę w lewe lusterko i kupa dymu wypaliłem z auta jak poparzony gaśnice uzyłem zaraz bo mało brakowało do zapalenia , wcześniej nigdy m go nie zablokowało nie wymianiałem nie rwgulowałem raz widocznie zablokowało a po tej awari nic już takiego się nie zdarzyło