Proszę o wyrozumiałość jeśli źle zamieściłem wątek.
Mam na imię Cyprian i od pół roku jestem posiadaczem ślicznej Mazdy 626.
2 dni temu miałem nie przyjemna sytuację Pani z Punto zatrzymała się na skrzyżowaniu by się rozejrzeć ja za nią tak aby w razie czego ominąć ją no wiadomo nagle parze a tu zapala się wsteczny to ja na klakson za mną auto więc docisnąłem hamulec by mnie nie przepchnęła i przywaliła w przód. A zobaczyła tramwaj i stwierdziła że tramwaj się nie zmieści i musi cofnąć

Po tym zdarzeniu wróciłem do domu i podjeżdżając pod garaż muszę skręcić w lewo i najechać prawym kołem na krawężnik i kiedy odkręcałem kierownice w prawo żeby cofnąć usłyszałem dziwne chrobotanie.
Później jadąc taką drogą gdzie nie ma dziur ale jest nierówna i są momenty gdzie dobija auto w dół lub po prostu unosi je w górę i wtedy słychać skrzypienie jak by metal o metal dodam że w obu przypadkach chodzi o lewą stronę.
Myślę że to jest sworzeń wahacza ale mogę się mylić to moje pierwsze auto i nie znam się na tym
Pozdrawiam i proszę o szybką odpowiedź