Strona 1 z 2
Wymiana łącznika stabilizatora (626 GE Cronos)

Napisane:
30 mar 2004, 08:36
przez Rafal
Cześć,
napiszcie ile może kosztować wymiana łaczników stablizatora (chodzi mi o orientacyjne ceny) bo z tego co się dowiadywałem to koszt samej części to około 50pln za sztukę (wyprodukowane przez JC) zaś wymiana to około 200pln. Czy to jest dobra cena czy zawyżona?
Dzieki za pomoc:)

Napisane:
30 mar 2004, 10:15
przez _MarSs_
Ostatnio coś o tym pisałem, ale jeszcze raz:
– łączniki przód – 55zł;
– łączniki tył – 45zł;
– gumy pod drązki – 10zł;
– wymiana 15zł za sztukę.
Oczywiście wszystko podróby(JC pisze,że orygianły ale jakoś trudno uwierzyć)
Sprawdzałem w ASO to za przedni zaspiewali mi 89zł. tylko nie dopytałem czy netto/brutto/z założeniem

Napisane:
30 mar 2004, 10:21
przez Konrad
Jeżeli jest to tylny łącznik to sprawa jest bardzo prosta wystarczy tylko klucz imbusowy i klucz płaski. Czas wymiany jednej sztuki ok. 10 min (najlepiej z kanału). Uważam, że robocizna nie jest więcej warta niż 10 zł za sztukę.

Napisane:
30 mar 2004, 10:22
przez Zombi
dokładnie jak pisze Konrad

Napisane:
30 mar 2004, 10:35
przez zbyniu
witam
Odnośnie ceny servisowej to chyba pomyłka jak pytałem w CZĘSTOCHOWIE to ryknęli mi 300zł za szt ale według mnie oryginał wytrzyma 10 razy tyle co JC.
Jeżeli chodzi o wymianę [jakich?] to ja do odkręcenia oryginalnych musiałem urzyć BOSCHki gdyż nie dało się odkręcić.
pozdrawiam ZBYSZEK

Napisane:
30 mar 2004, 11:07
przez adam626
łączniki z JC jakie mi sprzedali miały za krótkie śruby co uniemożliwiało montaż.
Dokupiłem takie same śruby tylko o odpowiedniej długości w sklepie metalowym po 10 gr sztuka.
Ten łącznik z niedobrą śrubą kosztował 50zł w katalogu są też tańsze.
A sama zmiana. Stare łatwiej odciąć niż odkręcić.
Jak się robi obie strony na raz to nie trzeba się siłować z naprężeniem drążka i jest łatwiej dobrze złożyć.

Napisane:
30 mar 2004, 11:19
przez Długi
Konrad napisał(a):Jeżeli jest to tylny łącznik to sprawa jest bardzo prosta wystarczy tylko klucz imbusowy i klucz płaski. Czas wymiany jednej sztuki ok. 10 min (najlepiej z kanału). Uważam, że robocizna nie jest więcej warta niż 10 zł za sztukę.
Zatrudniam cię u siebie. Będziesz wymieniał tylko łączniki za 10zł za szt.
U mnie w firmie zdarzają się tylko sporadyczne przypadki wymiany łączników bez użycia szlifiery.

Napisane:
30 mar 2004, 11:30
przez adam626
Warsztat musi inaczej liczyć. Po 10 zł można sobie w garażu w wolnej chwili wymienić. Warsztat musi opłacić ZUS podatki amortyzację sprzętu (nawet tego klucza) pensje pracowników, coś na rozwój. Wychodzi niezła kwota na każdą godzinę pracy stanowiska w zakładzie. Wtedy nawet te 10 minut sporo kosztuje. Ja u siebie tego bym w 10 minut dobrze nie zrobił. Niemniej jednak namawiam żeby robić to samemu. Niewiele jest rzeczy łatwiejszych które można samemu zrobić.

Napisane:
30 mar 2004, 11:41
przez Konrad
U mnie w firmie zdarzają się tylko sporadyczne przypadki wymiany łączników bez użycia szlifiery.
U mnie nie było problemów z odkręceniem łącznika, a nawet jeśli to obcięcie nie powinno zająć dużo czasu. Nie robiłem tego sam i zapłaciłem 10 zł. Fakt, że robił to znajomy, który nie ma oficjalnego zakładu i nie dochodzą mu dodatkowe koszty, ale nadal uważam że ta robota nie jest więcej warta. Jeżeli miałbym zapłacić sporo więcej to tak jak napisał adam626 zrobiłbym to sam.
Długi trzymam cię za słowo jak będę szukał roboty zgłoszę się do Ciebie


Napisane:
30 mar 2004, 12:16
przez marek
Ja u siebie wymieniałem przednie łączniki w MX-3. Zapłaciłem 150 PLN za sztukę (oryginalne). Wymiana zajęła mi 30 minut razem z obejrzeniem całej zawiechy i stwierdzeniem że mi sprężyna pękła

. Z odkręceniem nie miałem problemu, a były od nowości (214kkm) nie wymieniane i już strasznie stukały. Imbus 5mm i klucz 17mm i WD-40, jeśli nie ma w komplecie nakrętek to zawczasu trzeba kupić samokontrujące do śrub M10. Tak jest w MX nie wiem czy tak samo w 626

Napisane:
30 mar 2004, 12:44
przez Smirnoff
No cóż, co do łączników, to powiem szczerze, że przerabiałem juz ten temat dwukrotnie i ... te z JC owszem są tanie, ale rzeczywiscie sporo mniej wytrzymują niż oryginały. Może stwierdzenie, ze oryginał wytrzyma 10razy tyle co ten z JC to przegięcie, bo raczej nie spotkałem się z oryginałem co by na naszych drogach wytrzymał powiedzmy 300-400 kkm, ale mozna smiało stwierdzić, ze oryginał wytrzyma ze 2-3 razy dłużej niż JC. Jednak większość (w tym i ja) montuje JC i jakoś się jeździ. Tylko, że w JC lepiej brać te troche droższe, bo te najtansze z "JC" w kodzie (te z gołej blachy, nie polakierowanej, nie zabezpieczonej) mają tendencję do głośnej pracy nawet jak są nowe. Te z deka droższe (z taka powłoką a'la plastik) są już niezłe.
Co do procedury wymiany – z reguły rzeczywisćie rzadko udaje się odkręcić stare łączniki. No ale dobrze, ze ktoś wymyślił gumówkę

Parę sekund i po krzyku
Aha, co do gum stabilizatora – odradzam kupowanie gum z JC po te 15 zł. To jest shit – jakiś kartoflak i bardzo szybko je szlag trafia. Ja kupowałem gumy w ASO, oryginał jest po ok 35-40PLN /szt. Tak więc niewiele droższy, a trwałość naprawdę nieporównywalnie długa.
Powodzenia!
Pozdro
SM

Napisane:
30 mar 2004, 23:47
przez Jaksa
Zatrudniam cię u siebie. Będziesz wymieniał tylko łączniki za 10zł za szt.
U mnie w firmie zdarzają się tylko sporadyczne przypadki wymiany łączników bez użycia szlifiery.
U mnie też ! A za 10 zl od sztuki ( bez szlifiery ) to mogę udostępnić podnośnik lub kanal i mozna wymienić samemu hehe ! Nowy oryginalny łącznik ostatnio kosztował 140 zl szt, są też b. dobre ( japońskie w firmie SAGA w Warszawie w mojej GE przejechały ok 60 tyś i jeszcze gość gania.Koszt 80 zł szt. Pozdrawiam !

Napisane:
30 mar 2004, 23:56
przez Jaksa
Ja u siebie wymieniałem przednie łączniki w MX-3. Zapłaciłem 150 PLN za sztukę (oryginalne). Wymiana zajęła mi 30 minut razem z obejrzeniem całej zawiechy i stwierdzeniem że mi sprężyna pękła . Z odkręceniem nie miałem problemu, a były od nowości (214kkm) nie wymieniane i już strasznie stukały. Imbus 5mm i klucz 17mm i WD-40, jeśli nie ma w komplecie nakrętek to zawczasu trzeba kupić samokontrujące do śrub M10. Tak jest w MX nie wiem czy tak samo w 626
łączniki jak piszesz mialeś oryginalne ale nakrętki nie bo oryginalna nakrętka jest bez teflonu i na klucz nr 14 a nie 17 P.S. Łącznik który jest po takim przebiegu i ma oryginalne nakrętki to bez szlifiery " zapomnij " o odkręceniu w 30min.

Napisane:
31 mar 2004, 01:03
przez nightcomer
Kiedyś trafiłem w JC łączniki z sześciokątem 14 przy gumce – pięknie się kontrowało i nawet bardzo zbutwiałe odkręcały się bez cięcia. Skorzystałem z okazji i kupiłem kpl. Niestety, potem już były standardowe z kontrowaniem ampulem, czyli nieodkręcalne. Nie wiem jakie tam dają teraz.
Co do cen, to najtańsze łączniki są po trzydzieści parę zł, wymiana (czyli wycięcie starych) to w najgorszym przypadku 20 zł u kowala na wsi.
U mnie łączniki przednie z JC wytrzymują do... momentu kiedy trzeba z innych powodów zrzucić wahacz, wtedy automatycznie trzeba je też zmienić.

Napisane:
31 mar 2004, 09:47
przez Paweł
Te drozsze laczniki z JC sa firmy Yamato. Wygladaja bardzo porzadnie, ja mam wsadzone i nie narzekam. Tanszych mechanik mi nie polecal (zreszta bez pytania mnie o zdanie kupil drozsze

).

Napisane:
1 kwi 2004, 00:24
przez marek
Jaksa napisał(a):łączniki jak piszesz mialeś oryginalne ale nakrętki nie bo oryginalna nakrętka jest bez teflonu i na klucz nr 14 a nie 17 P.S. Łącznik który jest po takim przebiegu i ma oryginalne nakrętki to bez szlifiery " zapomnij " o odkręceniu w 30min
Mój bład, faktycznie 14, kupowałem różne nakrętki i mi się pokręciło...
A w 30min odkręciłem, bo jednocześnie wymieniałem klocki hamulcowe i na czas wymiany klocków nakrętki stabilizatora potraktowałem środkiem do odrdzewiania 10x lepszym (i 5x droższym) od WD-40. Kiedyś zużyłem puszkę WD-40 na jedną śrubę w wydechu (przez dwa dni próbowałem ruszyć) a ten specyfik załatwił to w 5 minut.

Napisane:
1 kwi 2004, 08:18
przez Jaksa
Witaj ! No to jesteś " Kozak " bardzo dobry czas ! Pozdrawiam !

Napisane:
1 kwi 2004, 14:59
przez Rafal
_MarSs_ napisz mi jeśli możesz, gdzie tak tanio wymieniają. Będę bardzo wdzięczny:)

Napisane:
1 kwi 2004, 20:49
przez Jaksa
Stała cena 20 zł od sztuki a jak jest dużo roboty przy jednym aucie to wymiana jest w gratisie. ( takie sprawy są do dogadania )

Napisane:
2 kwi 2004, 08:10
przez Rafal
Jaksa, jak tylko znajdę wolniejszą chwilkę to pozwolę sobie przedzwonić do Ciebie i umówimy sie moze na jakiś dzień na przegląd zawieszenia i dogadalibyśmy wtedy szczegóły:) Ale to chyba bliżej połowy maja, teraz niestety czasu na spanie brak:)