Strona 1 z 2

Maly problemik z zawieszeniem

PostNapisane: 28 lis 2005, 10:07
przez miazga
Witam,

Cos mi stukalo w zawieszeniu z przodu wiec zmienilem wszystkie tuleje (cala reszta jest OK, zreszta tez wiekszosc wymienilem ;)) i co, i g.... Dalej cos mnie stuka i nikt nie wie co to jest (raz slychac a raz nie), a najgorsze jest to ze po wymianie tulei cos zaczelo nosic moja madzie, czasami przy ostrym przyspieszaniu potrafi mnie wyniesc w lewo, tak samo jak wpadne w dziure (nie zawsze, raz na jakis czas ;))

U mechaniora i na stacji diagnostycznej nic nie wychodzi.....help

PostNapisane: 28 lis 2005, 10:18
przez tomekrvf
Może przekładnia kierownicza?

PostNapisane: 28 lis 2005, 10:21
przez sołtys
a łączniki stabilizatora wymieniłeś?? a jeżeli tak to czy je dobrze dokręciłeś one czasami lubią się popuścić

PostNapisane: 28 lis 2005, 10:29
przez miazga
łącznikow nie wymienialem, sztywne sa ponoc i ladnie wygladaja, a jezeli chodzi o przekladnie to wlasnie moze byc to, tylko czy jest jakis sposob na jej sprawdzenie bez demontazu. Jaki moze byc koszt naprawy?

PostNapisane: 28 lis 2005, 10:35
przez hazell
A czy kolega na geometrię pojechał po tych zabiegach? Jeżeli nie to masz przyczynę wynoszenia. Poza tym, jeżeli tuleje masz po 20 kilka złotych to także masz przyczynę.

PostNapisane: 28 lis 2005, 11:58
przez miazga
zaraz po naprawie pojechalem na zbieznosc i wszystko bylo OK, za tuleje zaplacilem kolo 240PLN tak wiec nie byly to te najtansze jezli ci o to chodzi ;)

PostNapisane: 28 lis 2005, 12:10
przez tomekrvf
miazga napisał(a):za tuleje zaplacilem kolo 240PLN

To i tak dwa razy za mało żeby było dobrze

PostNapisane: 28 lis 2005, 12:12
przez hazell
Rozumiem, w takim razie nie tu przyczyna. Czy sprawdzałeś końcówki drążków i drążki?
Stukać mogą jeszcze amortyzatory.

PostNapisane: 28 lis 2005, 12:13
przez Grzyby
proponuję podnośnik i dokładnie sprawdzić sprężyny – miałem podobny objaw przy pękniętej sprężynie i dopiero za 2 razem po podniesieniu została znaleziona przyczyna.

PostNapisane: 28 lis 2005, 16:44
przez Gość
to lipa miałem to samo w alfie 33 , mówili że to mechanizm różnicowy , jeżdziłem trochę potem ją opyliłem na giełdzie

PostNapisane: 28 lis 2005, 17:41
przez Bokciu
miazga napisał(a):łącznikow nie wymienialem, sztywne sa ponoc i ladnie wygladaja

To je wymień.Koszt nie duzy a zobaczysz ,ze sie poprawi trakcja i moze przestanie stukać.U mnie bylo podobnie z końcowkami.Nic na szarpakach nie wykazalo a stukało.Wymienilem na wlasna odpowiedzialnosc i jak makiem zasial,wszystkie stuki sie straciły.
Poza tym jesli to przekladnia to i tak koszt jest bardzo wysoki,wiec warto zaczas od rzeczy znacznie tanszych jak wlasnie łączniki.
Pozdro.

PostNapisane: 28 lis 2005, 21:30
przez Jaksa
miazga napisał(a):najgorsze jest to ze po wymianie tulei cos zaczelo nosic moja madzie, czasami przy ostrym przyspieszaniu potrafi mnie wyniesc w lewo, tak samo jak wpadne w dziure (nie zawsze, raz na jakis czas )
Chłopie , sprawdz dokładnie zawias , skoro wymieniłes tuleje wahacza ,ustawiłes geometrię i nadal masz takie problemy to oblukał bym dokładnie sworznie wahaczy przednich....

PostNapisane: 9 maja 2007, 23:03
przez D4r3k
Witam.
Mam maly problem. Wymienialem tuleje oraz koncowke i dalej [cenzura] strasznie stuka. Mysle ze pewnie przekladnia :/ jeszcze zostal mi do wymiany lacznik. Sworzen wyglada na dobry, jest dosc sztywny.
A lacznik wyglada tragicznie ( to jest ten z plastikowa miseczka). Nastepny kupie inny.
Teraz bede sie modlil zeby to nie byla maglownica :p aha i mam stuki jak krece kierownica.
Ale to chyba nie to, najgorzej jest na dziurach. Az wstyd jezdzic.

Co sadzicie o koncowkach GMB ??

PostNapisane: 10 maja 2007, 21:44
przez Redoo
sworznie wahaczy umnie tez był sztywny a walił jak głupi :D

PostNapisane: 10 maja 2007, 23:39
przez mayer
równie dobrze moga być drążki kierownicze te pomiedzy przekładnią a końcówka..

PostNapisane: 10 maja 2007, 23:41
przez Jaksa
mayer napisał(a):równie dobrze moga być
.....no własnie ..... tak mozemy sobie wymieniac wszystko co jest odpowiedzialne za stuki.... :P

PostNapisane: 11 maja 2007, 09:32
przez hazell
Dokladnie, jedzcie do mechanika na weryfikacje i dajcie spokoj dywagacjom...

PostNapisane: 6 lis 2007, 17:51
przez PARTYBOY
mam podobny klopot od wizyty w Toruniu
gwaltownie znosilo mnie na prawo podczas zmiany pasa czy kierunku jazdy, nawet przy przy niskiej predkosci, po czym jak juz wyprostowalem tor jazdy wszystko wraca do normy
wystraszylem sie tak bardzo, ze wjechalem do NORAUTO aby sprawdzic czy na takim zawieszeniu moge dojechac do domu we Włocławku
okazalo sie, ze do wymiany nadaja sie z przodu koncowki drazkow i drazki, a z tylu lacznik stabilizatora i gumy stabilizatora
wrocilem do Włocławka i wstapilem do polecanego przez @Jacol'a warsztatu i okazalo sie, ze to niestety przekladnia kierownicza i tylko gumy stabilizatora, reszta nie nadaje sie jeszcze do wymiany
niestety przekladnia to spory wydatek, naprawie stabilizator i zobacze jaki bedzie efekt

PostNapisane: 6 lis 2007, 18:04
przez qbass
PARTYBOY napisał(a):mam podobny klopot od wizyty w Toruniu

Tak działa obecność o. Dyrektora <lol>
PARTYBOY napisał(a):naprawie stabilizator i zobacze jaki bedzie efekt

Spróbuj, myślę że pomoże.

PostNapisane: 8 lis 2007, 20:22
przez victorios1
mam to samo plusprzeguby.wkurza mnie juzto zawieszenie,wladowalem kasy i caly czas mnie zbiera na lewo zwlaszcza przy hamowaniu.....juz wszystko chyba wymienilem:(