Strona 1 z 1

WYWAŻANIE KÓŁ – Ciekawe spostrzeżenia !

PostNapisane: 31 sie 2005, 21:19
przez PIETRO
Jak każdy z nas od czasu do czasu spotykam albo potykam się o tą czynność i ostatnio tydzień temu postanowiłem w samochodzie podjechać do zaprzyjaźnionego zakładu. Po miłej szczerej dyskusji i wyważeniu okazało się, że jesteśmy ordynarnie rżnięci w d... !

Po pierwsze kazdy wulkanizator na prośbę wyważenia kół, szybkim ruchem zrywa wszystkie ciężarki nie sprawdzając, czy trzeba czy nie a wiec zawsze trzeba wyważyć.
Po drugie i tu uwaga szok !
Poprosiłem grzecznie o wrzucenie jeszcze raz ot tak pro forma wyważonego przed chwilą koła na wyważarkę, ... wiecie co było, każde koło wykazało konieczność powtórnego wyważenia nie chodziło bynajmniej o 0.5 Gr ale 4-5 Gr.
Pan zaprzyjaźniony tłumaczył się, że to normalne, on tych maszyn nie produkuje a wszyscy mają takie same i tak naprawdę robią to samo.

Sprawdziłem, wściekły podjechałem do niezaprzyjaźnionego warsztau, oczywiście stary numer, zrzucenei ciężarków, konieczność wyważania koła, wyważonego 1/2 godz. temu, ale ten juz lekko nie miał, jedno koło było wyważane ok 15 min i rozpędzane chyba z 15 razy -naprawdę. Wyważenie 4 kół trwało ok. 1/2 godz.

Nie bójcie sie podchodzic do wyważarki w obecnych maszynach jest wszystko na monitorze, dodatkow maszyna gada czy jest O.K. czy trzeba dołożyc i ile.
To tyle.

PostNapisane: 31 sie 2005, 21:22
przez Waluś
hehe
U mnie ciężarków odrazu nie zdejmują :D
Apoza tym i tak zapłacisz czy zdejmie czy nie zdejmie ołowiu.

PostNapisane: 31 sie 2005, 21:42
przez JACU626
A mi wywazali u kolegi w warsztacie z tzw testem drogowym. Nie jest to zwykła wyważarka zapłacił za nia 60 tyś a za wyważenie z testem kasuje 20 zł od koła. Pojega to na tym że do koła podjezdza betonowa rolka i symuluje asfalt, po wywazeniu na tej wyważarce stwierdziłem że koła nie biją. Teraz kilka tajemnic odnośnie wyważania :D wyważyć da sie i kwadrat tylko nie da sie na nim jezdzić <lol> nio i kazda wyważarka ma ustawiana tolerancję wyważania, wiadomo że ustawiaja wszyscy na minimum lub średnia bo przykładać sie nie ma po co <glupek2> .

PostNapisane: 31 sie 2005, 21:44
przez sołtys
PIETRO napisał(a):zybkim ruchem zrywa wszystkie ciężarki nie sprawdzając, czy trzeba czy nie


mój zaprzyjażniony nie najpierw pyta czy zdejmujemy czy próbować a wcześniej czy biją jak odpowiem tak to zdejmuje jak nie to najpierw sprawdza co ciekawe jak sie okazuje ze koło jest ok to płące mniej niż normalnie.


PIETRO napisał(a):Poprosiłem grzecznie o wrzucenie jeszcze raz ot tak pro forma wyważonego przed chwilą koła na wyważarkę, ... wiecie co było, każde koło wykazało konieczność powtórnego wyważenia nie chodziło bynajmniej o 0.5 Gr ale 4-5 Gr.


coś mi sie wydaje że te maszyny to mają z poprzedniej epokoki .


PIETRO napisał(a):Pan zaprzyjaźniony tłumaczył się, że to normalne, on tych maszyn nie produkuje a wszyscy mają takie same i tak naprawdę robią to samo.


pan sie chyba zaprzyjażnił z twoim portfelem a nie z tobą hahaha


PIETRO napisał(a):wyważane ok 15 min i rozpędzane chyba z 15 razy -naprawdę. Wyważenie 4 kół trwało ok. 1/2 godz.


brawo za wytrawałość

a tak na koniec mój "zaprzyjażniony wulkanizator nigdy nie używa klucza pneumatycznego przy zakręcaniu dlaczego?? bo niszczysz gwinty i przeciągasz udarem otwory w feldze.
obowiązkowo nakazuje ci sprawdzić nakrętki po 100-200km czy nie trzeba dokręcić a jak ci się nie chce to mówi że możesz przyjechać do niego to ci gratis sprawdzi.
Wydaje mi sie że zachowuje się jak peofesjonalista.

pozdrawia.

PostNapisane: 1 wrz 2005, 00:43
przez Ralpheek
Swoją drogą zostałem ostatnio ostrzeżony, iż wkrótce będziemy za tę usługę płacić troszkę więcej, a to z powodu cynkowo-jakichś tam ciężarków, które są droższe od trujących ołowianych. Wymogi Unii i ekologii..
Co do klucza pneumatycznego, to faktycznie widziałem gdzieś w jakimś ogłoszeniu o sprzedaży zabezpieczenia do kół, żeby nie używać do jego zakręcania klucza pneumatycznego..

PostNapisane: 1 wrz 2005, 15:27
przez LUP
zostałem ostatnio ostrzeżony, iż wkrótce będziemy za tę usługę płacić troszkę więcej, a to z powodu cynkowo-jakichś tam ciężarków, które są droższe od trujących ołowianych. Wymogi Unii i ekologii


Potwierdzam, ja też <płacze>

PostNapisane: 1 wrz 2005, 15:38
przez tomekrvf
Mam dwie uwagi:
– niewyważenie 4 gramy to zwyczajny błąd wyważarki
– śruby/nakrętki kół powinno się dokręcać kluczem dynamometrycznym. Pneumatykiem można je tylko delikatnie załapać(klucz ustawiony na 1) a dociągnąć należy dynamometrem, momentem przewidzianym przez producenta

PostNapisane: 1 wrz 2005, 19:01
przez Jaksa
tomekrvf napisał(a):śruby/nakrętki kół powinno się dokręcać kluczem dynamometrycznym. Pneumatykiem można je tylko delikatnie załapać
W Mabi tak robią? :P :)

PostNapisane: 2 wrz 2005, 09:17
przez tomekrvf
Jaksa napisał(a):W Mabi tak robią?

Jak tam pracowałem to tak robili.
W warsztacie w Gołdapi gdzie kiedyś pracowałem też dokręcaliśmy dynamometrami. W warsztacie były cztery klucze dynamometryczne- po jednym na każde stanowisko. :)

PostNapisane: 2 wrz 2005, 16:09
przez Sokool
Jak miałem prakty w volvo to dokręcaliśmy dynamometrami. Za to na fiacie wszyscy ostro rąbali pneumatykami i to na dwójce, a czasami nawet na trójce :|
Co do wyważania to ważne też jest żeby felga była czysta. Bo jak jest na niej pół kilo zaschniętego błota, to gdy ono odpadnie to całe wyważanie będzie bez sensu.
Po za tym w niektórych zakładach mają wyważarki z funkcją optymalizacji, albo można sobie zrobić doważanie, które obejmuje nie tylko koło, ale i tarczę (lub bęben) hamulcowy.