Klub MazdaSpeed

Moze ktos ma pomysl co to moze byc lub spotkal sie juz z tego typu problemem: straszliwie piszczy mi cos z przodu, szczegolnie na wybojach (w rytmie tychze). Na szarpaku nie udalo mi sie niczego wynalezc ze 100% pewnoscia. Znalazlem dosc mocno sfatygowane tuleje w wachaczach (jedna nawet bardzo), ale wszystko trzyma sie kupy. Czy to moze byc przyczyna tych piskow? Nic nie lupie, woz prowadzi sie dobrze (tylko nieco piskliwie ). Ratujcie ludzie bo inaczej w Toruniu bedzie mnie slychac z daleka, i to nie z powodu wydechu .

Czy to z powodu wakacji taka cisza? Liczylem na nieco wiekszy odzew, jest przeciez na forum troche ludzi obeznanych w temacie w stopniu co najmniej zadowalajacym.

Odkrec laczniki stabilizatora z przodu i przejedz sie

Sorki ale jestem laik w temacie. Czy moglbys wyjasnic co to da? Grzebalem tylko przy tylnym – laczniki i gumy, nie wiem jak to wyglada z przodu. Czy mam rozumiec ze piszczy jakis odpowiednik tylnych gum?

http://moto.mili.pl/J6/J63001A.JPG oto jest lacznik stabilizatora

daj spokój z odkręcaniem łączników... Pojecia nie mam co to za metoda ale w zyciu czegoś podobnego nie słyszałem bo po pierwsze:
1. w 90 % stary łącznik ulega zniszczeniu przy próbie demontazu.
2. Jest to cholernie niebezpieczne
3. Jest to głupie.
wymień gumy na wahaczach i zapomnij o temacie