Zaciski tylne – awaria ręcznego

Miałem zapieczone zaciski hamulcowe tylne – ręczny – temat znany niestety chyba każdemu. Zdjąłem zaciski, wymyłem wyczyściłem zdjąłem sprężyny z dźwigienek rozruszałem w miarę delikatnie mechanizm zamontowałem – ręcznego nie ma nic. Zdjąłem ponownie zaciski – naciągam dźwigienkę – żadnej reakcji tłoczek ani drgnie. Wykreciłem śrubke z tyłu zacisku kręce imbusem w prawo – nic w lewo nic.. Co jest grane? Zaciski do bani? Czy po prostu czegoś nie rozumiem? Jak można je rozebrać na "atomy"??