Strona 1 z 1

Stukanie nowego przegubu?

PostNapisane: 15 lut 2004, 17:45
przez marcing
Witam. Wymieniłem niedawno lewy przegub zewnętrzny( jak zalecaliście na forum GLO), jednak mimo to czasem przy dużym skręceniu kierownicy w lewo i jeżdzie słychać stukanie. Nie jest to ciągłe, odzywa się od czasu do czasu.Podobny dżwięk słychać czasem kiedy jadąc auto podnosi się na wzniesieniach szosy.Przyglądałem się montażowi, wykonany był solidnie.Czy możliwe że jest to dżwięk uszkodzonego przegubu wewnętrznego? Jakie są tego objawy?
Pozdrawiam

PostNapisane: 15 lut 2004, 19:32
przez Smirnoff
Zalezy jakie to stukanie. Musiałbyś rozwinąć wypowiedź.

Pozdro
Smirnoff

PostNapisane: 15 lut 2004, 22:55
przez marcing
Jest to typowe rytmiczne stukanie, takie jak przy zniszczonym przegubie. Dziwi mnie to,że słychać je po założeniu nowego. Nie dzieje się to coprawda przy każdym skręcie i przyspieszeniu, ale raczej w momencie kiedy auto unosi się podczas przejeżdżania przez wzniesienia. A może to sprawa zniszczonego łożyska i jakichś luzów z tym związanych.

PostNapisane: 15 lut 2004, 23:14
przez Paweł
Jesli stukanie jest polaczone z praca zawieszenia (gorki, dolki, przechylenie w zakrecie), to halasuja przeguby wewnetrzne, poniewaz to wlasnie one zmieniaja swoj kat wraz z przemieszczeniem wahacza.

Pozdrawiam.

PostNapisane: 16 lut 2004, 11:14
przez Smirnoff
Ale przegub wewnętrzny trochę inaczej "chrupie" niz ten zewnętrzny. Wiesz co, ja bym się tak nie sugerował tym, ze załozyłes nowy przegub... Znajomy kupił nówkę tez GLO i kuźwa zaraz po ząłożeniu grzechotał prawie jak ten stary, który miał za sobą ze 200000km.
Najwyżej reklamuj, tylko przed tem pojedź gdzies na w miarę płaski (równy) plac i przy maksymalnie skręconych kołach zdjagnozuj, czy to znowu puka ten zewnętrzny, czy jednak tym razem to nie on.
Pozdro
Smirnoff

PostNapisane: 16 lut 2004, 18:02
przez marcing
Sprawdziłem. Na płaskim i równym terenie przy maksymalnym skręcie jest ok. Stukanie połączone z tarciem, słychac przy przechyłach i unoszeniu auta w trakcie jazdy. Chyba wewnętrzny do wymiany. Dzięki za porady. Zauważyłem że wewnętrzny przegub poszcza smar, wiec chyba muszę go zrobić. Jeszcze raz dzięki.

PostNapisane: 16 lut 2004, 21:55
przez GrzegorzSz
Sprawdz przy okazji, czy nie ma luzu na wielowpuscie przegub wew./skrzynia.

PostNapisane: 16 lut 2004, 23:53
przez mtaranti
sprawa jak mi sie wydaje jest taka: stukanie bierze sie z tego że srodkowy przegub (ten z prawej strony na półosi) ma poprostu luz na tejże półosi-wybita półoś na wieloklinie. Ja też myslałem że to lewy przegub zewnętrzny i po wymianie stukalo dalej wiec znalazłem. pierwsza rada to: zdemontowac pólos (tzn. całość) i dac do regeneracji koszt 400-500pln lub kupic druga po regeneracji koszt około 600pln. druga rada to: jak kupiłem lewy przegub zew. i zalożyłem to przez pierwsze 2tys. km trzeszczał, skrypiał przy max skrecie jakby nie było smaru (a sam wycisnąłem calą tubke do gumy) a teraz chyba sie dotarł i nic nie slysze.
sprawdzic łatwo mozna środkowy przegub- wejsc pod samochód i normalnie reką sprawdzić jaki ma luz.
U mnie jest juz duzy tak ze przy max skrecie slysze stukot jak nacisne gaz.no i odzywa sie tez przy jezdzie na wprost ale to powyzej 180km/h z tym ze nie wiem jak ty ale ja raczej z taką predkościa to jezdze chyba raz na rok przy okazji jak dorwe sie dobrej trasy.
Ostateczna rada : Poczekaj może sie przegub dotrze a jak to ten srodkowy to twoja wola co zrobisz

PostNapisane: 16 lut 2004, 23:55
przez mtaranti
a jezeli slychac go jak auto sie unosi tzn. zwieksza sie kąt pracy środkowego przegubu i stąd stukanie 90% że to środkowy przegub ma luz na półosi.

PostNapisane: 17 lut 2004, 00:52
przez marcing
Dzięki mtaranti. Myślę że trochę pojeżdżę i poczekam co dalej. Rzeczywiście przekonuję się że to ten wewnętrzny. Sprawdzałem jego kuz-troche da się poruszać na zewnątrz i do środka, ale z tego co widzę to chyba jest jeszcze oryginalny, a przebieg mam już nieco ponad 250 tyś. Chyba poprostu przyszła na niego kolej. Dzięki za dobre rady.

PostNapisane: 17 lut 2004, 04:12
przez nightcomer
marcing napisał(a):Myślę że trochę pojeżdżę i poczekam co dalej.


mój kolega jeździl i czekał co dalej aż mu się lewy wewnętrzny przegub... rozłączył (wczesniej twierdził, że to zły zewnętrzny z JC i nic do niego nie przemawiało).
no cóż, pozostaje mi nadzieja, że nie stanie się to u ciebie w momencie powiedzmy rozpoczęcia skrętu w lewo na skrzyżowaniu podczas, gdy ja będę jechac prosto w przeciwnym kierunku...

PostNapisane: 17 lut 2004, 07:51
przez Paweł
Hehe. Mi padl prawy przegub wewnetrzny, z samochodu zrobil sie wibrator. Stuka na nierownosciach. Luz na przegubie minimalny (ale jest), wiekszy na wieloklinie. Oczywiscie nigdzie nie ma takich przegubow. Tra la la. Pozdrawiam.

PostNapisane: 17 lut 2004, 09:34
przez GrzegorzSz
A dlaczego niby nie ma? Moze u mnie leza

PostNapisane: 17 lut 2004, 10:49
przez Paweł
To sprawdz. Ogolnie to jest przgub od forda pewnie (FS z CD4E). Ja postaram sie ustalic jak on dokladnie wyglada.

Co do objawow (jesli maja sie komus przydac), to samochod w zakresie predkosci 110-130kph wpada w wibracje poprzeczne, bardziej odczuwalne przy komplecie osob na pokladzie. Dodakowo na nierownosciach (garby na krawedzi asfaltu, tarka itp) dochodza stuki jak od luzow na zawieszeniu. Ostatnio zrobilo sie tak, ze mam efekt jazdy po bruku rowniez przy malych prekosciach, ale nie jestem pewien, czy nie jest to sprawa przewodow WN i kopulki, ktore rowniez sa do wyminany.

Pozdrawiam.

PostNapisane: 14 paź 2009, 13:18
przez beata26
Słuchajcie, może mi ktoś pomoże.
W mojej mazdzie wystepuje czasami rytmiczny stukot, glosny i wyrazny – takie stukustukustuku, bez zadnego tarcia czy szurania, przy jezdzie po luku i dosc duzej predkosci – wyglada to tak jakby cos sie obijalo. Stukot jest z przodu przy lewym kole gdy skreca sie w prawo. Stukot nie wystepuje przy zawracaniu (bo predkosc mala) oraz nic nie slychac przy zwyczajowym sprawdzaniu przegubow – czyli max skrecone kola i ruszamy. Stukot wystepuje TYLKO w czasie zakretu pokonywanego z dosc duza predkoscia, kiedy samochod sie, jak mniemam, przechyla, bo gdy jade prosto wszystko ok. Poza tym nic nie wibruje, nie drzy, nie slychac zadnych stukow na nierownosciach czy dziurach, nic przy zmianie biegow, hamowaniu – wszystko super. Tarcze i klocki z przodu rowniez OK.Tylko ten stukot na lukach.
Samochod mial sprawdzone dokladnie tylne zawieszenie, bo na poczatku wydawalo mi sie ze stuka z tylu, oraz amortyzatory. Wszystko Ok. Z przodu tez byl sprawdzany, ale przez takiego niby mechanika, ktory nie zauwazyl ze sworzen wahacza byl totalnie wybity – juz wymieniony...
Co to moze byc? Wystepuje to nie za czesto, ale mam to juz od roku. Oprocz tego stukania nie mam zadnych innych objawow, ze z samochodem cos nie tak.
Stukania nie czuc na kierownicy czy pedalach...

HELP! Bylam juz z tym u dwoch mechanikow – nic nie poradzili.

PostNapisane: 14 paź 2009, 15:05
przez pawelMX6
beata26 napisał(a):z przodu przy lewym kole gdy skreca sie w prawo

Przegub pewnie.

PostNapisane: 14 paź 2009, 15:15
przez beata26
No dobra, ale jeśli
beata26 napisał(a): nic nie slychac przy zwyczajowym sprawdzaniu przegubow – czyli max skrecone kola i ruszamy


to może jednak jakaś inna część?