W mojej Madzi siadł lewy tył. Myślałem, że może sprężyna się poddała, ale jest cała. Za to jest mocno ściśnięta. Podniosłem auto na lewarku i koło wisiało sztywno, tzn. nie mogłem go odciągnąć do dołu (tak, jakby amor się zaklinował
Podjechałem do mechanika i on stwierdził, że pewnie zamarzł amortyzator. Czy to w ogóle możliwe, żeby amor zamarzł?

Robiłem przegląd na początku listopada i amory wypadły rewelacyjnie podczas badania.
Czekam z niecierpliwością na Wasze diagnozy
pzdr,
Wasiek