trzymający zacisk Lewy Tył
1, 2
Dziś rano spotkało mnie coś bardzo niemiłego, przy zmianie biegu auto prawie stawało w miejscu. Myślę albo kapeć albo hebel trzyma, sam nie potrafię sprawdzić podczas jazdy ale na suchym asfalcie słyszałem tarcie koła o asfalt. Zatrzymałem się pokopałem w koło i pojechałem dalej, po kilku kilometrach efekt wyhamowywania auta zniknął ale jak dojechałem do pracy to felga była gorąca. Po przestygnięciu przejechałem kontrolnie pare kilometrów i kilka mocnych hamowań felga zimna, zacisk zimny tarcza lekko rozgrzana, czyli jest już ok.
Jak myślicie czy to kwestia mrozu? Coś w hamulcu zamarzło że tak trzymał na zimno, ręczny był nie zaciągnięty na noc. Dziś będę na kanale i mogę to sprawdzić. Tylko nie wiem za bardzo co bo nic z tyłu jeszcze nie robiłem. Podczas zmiany na zimówki sprawdziłem tylko grubość klocków których było sporo.
Jak myślicie czy to kwestia mrozu? Coś w hamulcu zamarzło że tak trzymał na zimno, ręczny był nie zaciągnięty na noc. Dziś będę na kanale i mogę to sprawdzić. Tylko nie wiem za bardzo co bo nic z tyłu jeszcze nie robiłem. Podczas zmiany na zimówki sprawdziłem tylko grubość klocków których było sporo.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Gibsong napisał(a):ręczny był nie zaciągnięty na noc
Moze chwile przed parkowaniem zaciagales, zacisk trzymal, ale poki sie tarcza nie rozgrzala to slabo hamowala i nie zauwazyles (im cieplejsza tarcza tym mocniej trzyma), a rano wyszlo jak wyszlo?

Ja dziś mimo mrozu wszystkie koła sprawdzałem bo xed za szybko stawał. I co... Na cztery koła tylko jeden zacisk nie wymagał czyszczenia/smarowania prowadnic. Prawie cały dzień zleciał.
626 GE KL --> 626 GE FS --> Xedos 6 CA KF --> Grandeur 3.3
Do zacisków hamulcowych smar miedziowy.
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
- Od: 17 kwi 2008, 07:34
- Posty: 1140
- Skąd: Wolsztyn
- Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Hugo napisał(a):Do zacisków hamulcowych
ale na pewno nie był to miedziowy. W biało niebieskiej tubce jutro sprawdzę. Używam go już jakiś czas i jest ok. Przypomina wyglądem i konsystencją klej do papieru.
626 GE KL --> 626 GE FS --> Xedos 6 CA KF --> Grandeur 3.3
tez tak mialem. lepiej jak masz mozliwosc to to luknij na kanale, bo mi polecial zacisk i nie odbijal, niby nic nie tarlo a jednak troche trzymal i spalanie wzroslo. ja odpialem zacisk i poki nie bede mial kasy na nowy to jezdze tylko na prawym (znaczy mechanik odpial:P)

- Od: 11 lis 2008, 12:23
- Posty: 17
- Skąd: Łódź
- Auto: 626 GE FP '94
hehe jakaś plaga z zaciskami
ja przedwczoraj musiałem auto na ulicy zostawić, bo lewe tylne koło wcale sie nie kreciło... a wszystko przez to ze przez 20 sekund auto stało na mocnym wzniesieniu z maxymalnie zaciągnietym recznym
w moim przypadku jak juz doczołgałem sie do kanału z piskiem i dymem z opony, pomogło podgrzanie suszarką pancerza z linka, po czym pukniecię młotkiem i wróciła w swoje neutralne miejsce, ale zeby nie było to do czasu regeneracji zacisku założyłem tulejke metalową miedzy końcem pancerza a końcówka linki przy zacisku, zeby odruchowo nie zaciągnąc znowu za mocno ręcznego.
nie jest to extra rozwiązanie oczywiscie ale mam spokój ze przeciągne znowu
w moim przypadku jak juz doczołgałem sie do kanału z piskiem i dymem z opony, pomogło podgrzanie suszarką pancerza z linka, po czym pukniecię młotkiem i wróciła w swoje neutralne miejsce, ale zeby nie było to do czasu regeneracji zacisku założyłem tulejke metalową miedzy końcem pancerza a końcówka linki przy zacisku, zeby odruchowo nie zaciągnąc znowu za mocno ręcznego.
nie jest to extra rozwiązanie oczywiscie ale mam spokój ze przeciągne znowu
zamienię octavię na vana
- Od: 27 kwi 2008, 22:14
- Posty: 187
- Skąd: gdynia
- Auto: Maluch/Skoda Rapid 130/323 1.7 D/ Civic VI/Mondeo mk1/Xedos CA KF 1995/Octavia 1.9 TDI
W starym płynie może się wytrącać woda.
więc niczym dziwnym nie było jakby ta woda zamarzała i blokowała przepływ płynu.
Czasem moze to skutkować że np: nie będzie wogóle dane koło hamować lub po hamowaniu nie cofnie się płyn i koło pozostanie zablokowane.
więc niczym dziwnym nie było jakby ta woda zamarzała i blokowała przepływ płynu.
Czasem moze to skutkować że np: nie będzie wogóle dane koło hamować lub po hamowaniu nie cofnie się płyn i koło pozostanie zablokowane.
Hazu hheee mi Mazda postała 2 tygodnie i miałem taki sam problem jak kolega tyle tylko ze z przodu na śliskim nie mogłem ruszyć bo blokowało przejechałem się jakieś 20km felga goraca ze można by na niej gotować zrobiłem jeszcze 10km raz za czas hamowanie i sie rozruszało.
nie pamiętam nazwy ale też go używam!
radost napisał(a):W biało niebieskiej tubce jutro sprawdzę. Używam go już jakiś czas i jest ok.
nie pamiętam nazwy ale też go używam!
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
- Od: 29 cze 2004, 12:09
- Posty: 1033
- Skąd: Krakow
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.
Gibsong proponuje rozebrać zaciski tylne na części pierwsze, przesmarować i złożyć w całość. w moim starym GE pomogło. ja używałem smaru grafitowego i tak samo używam w GW
może to była wina wody, ale raczej z zewnątrz niż w układzie, choć przy regeneracji zacisków na wszelki wypadek możesz sobie zmienić płyn i odpowietrzyć całość
może to była wina wody, ale raczej z zewnątrz niż w układzie, choć przy regeneracji zacisków na wszelki wypadek możesz sobie zmienić płyn i odpowietrzyć całość
Rachunki za regeneracje [jakich?] hebli, opiewają na ponad 2 tys zł, dostałem wraz z dokumentacją auta. Ale tam chyba były wymieniane zaciski całe i na pewno linki ręcznego. Jak się ciut cieplej zrobi i kumpel będzie miał garaż wolny to może powalczymy bo teraz tak na dworzu to mogiła trochę.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Gibsong napisał(a):na dworzu to mogiła trochę
skąd ja to znam...
ostatnio pralkę naprawiałem przy -8 w garażu
hej podłacze sie troche. przedwczoraj rozebralem przedni zacisk. no bo juz troszka jej ciezko bylo.... kupilem wczesniejw pobliskim sklepie zestaw naprawczy nie wiem jakiej firmy ale pan podebral od 626. uff pasowalo.w sklad zestawu wchodzi jedna "szyna" do prowadnicy 2 dwie gumeczki i smar siakiś bialy. wymienilem. autko z podnosnika i ok .gra.30km jazdy i znow
to samo koło. dodam ze cylinderek cofał sie ładnie a ten zestaw nawet dostojnie wygladał. doradzcie co jeszcze sprawdzić. z góry pieknie dziękuje. nie bede jej dymał do góry co 30 km 

- Od: 5 wrz 2006, 11:50
- Posty: 31
- Skąd: stalowa wola
- Auto: XEDOS 2.0 V6 96r.
mazda 6 2.2 2011
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6