Witam wszystkich uzytkownikow Mazd!!!
Mam maly(mam nadzieje) problem z [jakim?] zawieszeniem w mojej mazdzie 626 rocznik 93.
Do tej pory nie mialem z nia zadnych wiekszych problemow pomijajac stukajacy drazek z przodu oraz jakies niezbyt slyszalne stuki dochodzace z tylniego zawieszenia (najprawdopodobniej gumki na drazku stabilizatora) jednak nie o to mi sie rozchodzi, a dokladnie wczoraj zauwazylem iz moja madzia troszke dziwnie reaguje na napotkane wyboje i nierownosci. Zachowuje sie tak jak by z tylu nie bylo amortyzacji, po przejechaniu przez nierownosc zaczynac sie kiwac i podskakiwac (blee) jednoczesnie nie wyczuwam jakis nowych dziwnych odglosow dochodzacych z tego rejonu (tak jak by nic a jednak cos sie stalo). Kolejna niepokojacą oznaką jest zdecydowanie mniejszy przeswit z tylu samochodu (tylne zawieszenie obnizylo sie o jakies 5-10cm). Tak wiec co jest grane??? (cala problem pojawil sie z dnia na dzien)
Ostatnio w miejscowosci w ktorej mniejszam aktualnie na zmiane byly bardzo niskie temp. w nocy oraz odwilze w dzien, czy to moglo miec jakis wplyw
Problem z tylnym zawieszeniem – obnizylo się o jakies 10cm
Strona 1 z 1
No jeśli tyle sie obniżył, to sprawdź sprężyny i czy nie masz amorów w bagażniku.
W poprzedniej GD pękł mi pierwszt zwój sprężyny i poza tym że auto krzywo stało nie zauważyłem żadnych stuków i tp. Długo tak nie jexdziłem więc nie wiem jaki miało to wpływa na przyczepność (czyt. nie poczółem różnicy)
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6