O mało nie rozbiłem Madzi – uciekający płyn hamulcowy
Strona 1 z 1
....cos sie z tało zpłynem hamulcowym pojechałem w niedizle na zaowdy na tor kartingowy był pełny zbiorniczek wracam do domu a tu zero płynu w zbiorniczku i pedał w podłoge jak si enapopuje to czuc jak pedął znowu wpada jakby było cos nie szczelnego kilka tygodni temu były robione hamulce i przetaczane cos z tyłu możliwe ze mechanik cos zje.....
ale co sie strachu najdłem to moje
czego nasze madzie gubią płyn??
90 PS 125Nm i 850 kg
nieco przytulona do ziemi i na boskiej króciutkiej skrzyni
- Od: 13 wrz 2004, 19:40
- Posty: 181
- Skąd: Świdnik
- Auto: Corsa B 1.4 16v
Na początek właź pod spód i zobacz gdzie jest mokro. Płyn hamulcowy jest tłusty jak olej i napewno zobaczysz, będzie tam pewnie kupa syfu.
A potem sprawdź co jest drane, czy cieknie na przewodzie, na tłoczku, a może twój mechanik po prostu odpowietrzacza ci nie dokręcił to była by hece hehe
Oblukaj najpierw co i z kąd
A potem sprawdź co jest drane, czy cieknie na przewodzie, na tłoczku, a może twój mechanik po prostu odpowietrzacza ci nie dokręcił to była by hece hehe
Oblukaj najpierw co i z kąd
I słusznie 

Khirali napisał(a):a tu zero płynu w zbiorniczku i pedał w podłoge
dziwne, że nie zapaliła sie kontrolka informująca o małej ilości płynu....
u mnie było podobnie, ale jak płyn doszedł do minimum to zapaliła sie kontrolka (od ręcznego)... dolałem płyn dojechałem do garażu i naprawiłem wyciek przy zacisku.
pzdr.
- Od: 8 paź 2004, 08:26
- Posty: 66
- Skąd: Wawa
- Auto: MX6 2.0 16V
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6