Wyciek z uszczelniacza wałka rozrządu

Dwa tygodnie temu zauważyłem niewielki wyciek z okolic rozrządu. Po głębszej analizie okazało się, iż miejscem wycieku jest uszczelniacz. Uszczelniacz został wymieniony na jakiś z Hipolu za ok 30 PLN. Niestety po kilku dniach wyciek się powtórzył. Po zdjęciu obudowy rozrządu okazało się, iż wyciek jest w tym samy miejscu co poprzednio.
Dodatkowe informacje, które w mojej ocenie mogą mieć związek z problemem:
1. Ok. pół roku temu wymieniana była głowica. Powodem wymiany było charakterystyczne dla Comprexa, pęknięcie starej. Założyłem głowicę fabrycznie nową produkcji firmy AMC (zamiennik). Do nowej głowicy przełożono wszystkie graty ze starej (łącznie z wałkiem rozrządu).
2. Od zmiany głowicy borykam się z problemem niewielkiego cieknięcia oleju spod dekla zaworowego (ubywa ok. 0.3l/10000km). Dokręcanie śrub i wymiana uszczelki na ori nie pomagają.
Mechanik radzi mi zdjąć głowicę i zawieźć do rzeczoznawcy, czego z oczywistych powodów chciałbym uniknąć. Alternatywą jest zmiana wałka. Trzecią opcją jest kolejna zmiana zimeringu, ale to i tak dwie stówy w plecy.
Co radzicie zrobić? Na razie wyciek jest niewielki i nie zaświnia jeszcze paska rozrządu, ale wkrótce może się to zmienić. Na razie z tym jeżdżę, ale perspektywa spotkania się tłoków z zaworami spędza mi sen z powiek
. Pomóżcie
Dodatkowe informacje, które w mojej ocenie mogą mieć związek z problemem:
1. Ok. pół roku temu wymieniana była głowica. Powodem wymiany było charakterystyczne dla Comprexa, pęknięcie starej. Założyłem głowicę fabrycznie nową produkcji firmy AMC (zamiennik). Do nowej głowicy przełożono wszystkie graty ze starej (łącznie z wałkiem rozrządu).
2. Od zmiany głowicy borykam się z problemem niewielkiego cieknięcia oleju spod dekla zaworowego (ubywa ok. 0.3l/10000km). Dokręcanie śrub i wymiana uszczelki na ori nie pomagają.
Mechanik radzi mi zdjąć głowicę i zawieźć do rzeczoznawcy, czego z oczywistych powodów chciałbym uniknąć. Alternatywą jest zmiana wałka. Trzecią opcją jest kolejna zmiana zimeringu, ale to i tak dwie stówy w plecy.
Co radzicie zrobić? Na razie wyciek jest niewielki i nie zaświnia jeszcze paska rozrządu, ale wkrótce może się to zmienić. Na razie z tym jeżdżę, ale perspektywa spotkania się tłoków z zaworami spędza mi sen z powiek