Obroty maksymalne

Postprzez slawekpodkon » 24 cze 2008, 14:34

Witam
Ostatnio zauwarzyłem ze moja mazda comprex z 96r gdy ja przegazuje to nie trzyma obrotów to znaczy wciskam gaz( na luzie )staram sie na max a on dochodzi do jakis 4.5tys obrotow 4.8tys. i tak jak by tracił moc obroty spadaja przy spadku obrotow dymi jak diabli rosna i spadaja itd... co to moze byc ??????????? pompa?????niby jak jade to auto przyspiesza normalnie tylko po dłuzszym postoju ma problem z dojsciem do 2 tys obrotów musze go troche pogazowac ale jak przekroczy to 2 tys to zachowuje sie normalnie .
Początkujący
 
Od: 3 paź 2007, 18:16
Posty: 12
Skąd: skierniewice
Auto: mazda 626 comprex 1996r

Postprzez karaluch85 » 24 cze 2008, 18:31

4,8 tys?
polecam zapoznanie się z danymi technicznymi tego auta:
http://www.pawelad.w.tkb.pl/626Comprex.htm

wyraźnie napisano – maks. moc przy 4000 obr.
maks. moment obrotowy przy 2000 obr.

po jaką cholerę ciągnąć silnik do 5000?

jechałem ostatnio na V biegu – przy 4000 miała 165 km/h (na liczniku)\

nie jestem fachowcem ale wiem że gazowanie silnika do końca skali do dobry sposób na jego wymianę lub remont, a nie metoda badania jego sprawności..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2008, 10:47
Posty: 37
Skąd: Warszawa

Postprzez slawekpodkon » 24 cze 2008, 21:23

ok to wiedziałem ale nie oto chodzi przecierz nie powinien schodzic z obrotow nawet przy ok 5000 tys obrotow a on faluje i strasznie dymi to chyba nie jest normalne?????????
Początkujący
 
Od: 3 paź 2007, 18:16
Posty: 12
Skąd: skierniewice
Auto: mazda 626 comprex 1996r

Postprzez xANDy » 24 cze 2008, 21:47

slawekpodkon napisał(a):to chyba nie jest normalne?

a uważasz za normalne pałowanie silnika do 5000rpm, gdzie kończy się już dawno sesn jego kręcenia?
To nie benzyniak – prawa fizyki się kłaniają... :|
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez maciekkr » 24 cze 2008, 23:04

slawekpodkon napisał(a):po dłuzszym postoju ma problem z dojsciem do 2 tys obrotów

Tak czy inaczej jakiś problem z comprexem jest.
Forumowicz
 
Od: 25 lut 2008, 20:53
Posty: 43
Skąd: Kraków
Auto: 626 comprex

Postprzez karaluch85 » 25 cze 2008, 08:30

Tak, jest pewnie problem bo faktycznie falowanie nie jest normalne, w większości wypadków to poluzowany pasek alternatora ew. i comprex'a jest przyczyną.<-- nie obiecuje że i u ciebie jest tak samo!

Problem z dojściem do 2000 przeważnie wynika z tego, że zimny silnik ma wpływ na pracę paska tzn. zimny pasek się ślizga, dochodzi do rozsynchornizowania comprexa i silnik kopci i falują obroty. Z doświadczenia wiem że najlepiej naciągnąć/wymienić zużyty pasek a i jeśli dochodzi do tego rozsynchornizowania najlepiej zgasić motor i uruchomić ponownie bo wtedy jakoś szybciej silnik się ponownie synchronizuje. Choć to drugie rozwiązanie to tylko czasowe i nie sugerowałbym pozostawienia tego tak jak jest.
Jeśli nie wiesz jak naciągnąć pasek alternatora ( a nie jest to sprawa banalna bo jest trudny dostęp i przydało by się mieć dobry klucz bo płaskim to niezła gimnastyka ) warto podjechać do mechanika. Koszt pewnie niewielki a i często gęsto likwiduje problemy. Przynajmniej u mnie pomogło na podobne objawy..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2008, 10:47
Posty: 37
Skąd: Warszawa

Postprzez karaluch85 » 25 cze 2008, 08:36

Ps: wiem że się czepiam ale.. trochę mnie rozbawił zapis:

slawekpodkon napisał(a):nie powinien schodzic z obrotow nawet przy ok 5000 tys obrotow


5000 tys = 5 000 000 <-- takie obroty to tylko w Erze.. hahaha



.. wiem wiem czepiam się ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2008, 10:47
Posty: 37
Skąd: Warszawa

Postprzez slawekpodkon » 25 cze 2008, 12:22

ok naciagałem pasek alternatora urzyłem troche za duzo siły i urwałem śrube ta ze sprerzyna czy ta sprerzyna ma jakis wpływ na pasek bo zauwarzylem ze sruba ma kawałek gwintu a dalej zwieksza srednice .
a tak na marginesie gdzie dostane taka srube??? <glupek2> <glupek2> <glupek2>
Początkujący
 
Od: 3 paź 2007, 18:16
Posty: 12
Skąd: skierniewice
Auto: mazda 626 comprex 1996r

Postprzez xANDy » 25 cze 2008, 16:21

slawekpodkon napisał(a):gdzie dostane taka srube?
na szrocie?
w comprexservice.com ?
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez nemi » 25 cze 2008, 16:26

A jakie są maksymalne obroty dla tego silnika? To przypadkiem nie jest już odcięcie?

Trochę się dziwię "krzykowi" pt. <i>po co tak kręcić silnik, jak to nie ma sensu</i>... Chyba konstruktorzy pomyśleli ile można bezpiecznie z tego silnika wycisnąć? I z silnikiem ma być wszystko w porządku.
A taka porada jak dajecie jest w tym stylu:
– Zepsuł mi się podnośnik szyby elektrycznej.
Porada: Przestań go używać.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez xANDy » 25 cze 2008, 16:41

Z tego co kojarzę, to w takim dieslu nie ma tzw. "odcięcia" – to tylko w benzyniakach. Kręcenie na takie obroty może skończyć się uszkodzeniem silnika, zerwaniem rozrządu itd.
nemi napisał(a):A taka porada jak dajecie jest w tym stylu:
– Zepsuł mi się podnośnik szyby elektrycznej.
Porada: Przestań go używać.
To tak jakby ktoś z "benzynowców" zadał pytanie: dlaczego nie trzyma stabilnie 8600rpm i dlaczego dużo pali...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez nemi » 25 cze 2008, 16:50

Popatrzyłem na obrotomierze w Comprexach – są na 5.000 rpm. Czyli bez żadnej łaski powinien się do tylu wkręcać, a producent widocznie daje sobie łapę uciąć, że się silnik nie rozleci ;). Dalej się będę upierać, że jak obroty spadają, to jest coś nie tak, a to czy tak ktoś jeździ, to już inna bajka.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez karaluch85 » 25 cze 2008, 18:49

na obrotomierzu jest zakres od 5000 rpm do 7000 rpm na czerwonym polu, to znaczy że obrotomierz zmierzy takie obroty ale są one niewskazane z jakiegoś względu i stąd czerwone pole, moja uwaga żeby nie kręcić go do 5000+ wynika stąd że to i tak bez celowe – silnik powinien pracować od ok. 800 rpn na jałowym do ok 4200-4500 przy przyspieszaniu i prędkości maksymalnej, to nie jest nowy silnik tylko 13 letni więc producent włosa z nosa nie da, że wsio jest ok, a o łapie można pomarzyć ;P

nemi napisał(a):Zepsuł mi się podnośnik szyby elektrycznej.
– Porada: Przestań go używać.

<– jakby nie podchodzić do problemu to to jest porównanie lekko z czapy..
po pierwsze: silnik chodzi tyle, że źle a nie popsuł się całkowicie
po drugie rada jest: Nie katuj i tak już popsutej części, bo to nie pomoże tylko zaszkodzi. A nie zostaw auto na parkingu lub lesie i zapomnij że go masz..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2008, 10:47
Posty: 37
Skąd: Warszawa

Postprzez slawekpodkon » 25 cze 2008, 21:15

dzieki to z tym lasem mi sie najbardziej podoba ewentualnie podpale to japonskie cudo <killer> <killer> <killer> <killer> <diabełek> <diabełek> <diabełek> <diabełek>
Początkujący
 
Od: 3 paź 2007, 18:16
Posty: 12
Skąd: skierniewice
Auto: mazda 626 comprex 1996r

Postprzez xANDy » 25 cze 2008, 21:28

slawekpodkon napisał(a):ewentualnie podpale to japonskie cudo
Tylko nie w lesie....
nemi napisał(a):Popatrzyłem na obrotomierze w Comprexach – są na 5.000 rpm. Czyli bez żadnej łaski powinien się do tylu wkręcać
Moja mazda ma czerwone pole do 6.000. Na tyle się na pewno nie dokręci, prędzej motor się zniszczy. Diesle z tego co kojarzę nie mają w ogóle tzw. odcięcia ze względu na sposób spalania się ON. Nigdy nie słyszałem o dieslach, które kręcą się do 5krpm. Nawet modele "sportowe" czegoś takiego nie mają...
Dla porównania są benzyniaki, które "wiercą" się nawet do 10 a nawet i 12,5 krpm (wersje sportowe benzynowe mają wyższe obroty, motocyklowe silniki od "żużlowców" nawet ok 18).

Wracając do auta – czy uszkodzone czy nie – nie katuj.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez maciekkr » 25 cze 2008, 21:50

Wskaźnik temperatury też jest wyskalowany do 120 st.C...
Ja bym nie miał serca kręcić madzi tak wysoko.
Wracając do tematu, objawy, które opisujesz (te po dłuższym postoju) u mnie były spowodowane zawaloną syfem sprężarką. Czyszczenie przez fachmana pomogło, po 2tys km na razie jest spokój.
Forumowicz
 
Od: 25 lut 2008, 20:53
Posty: 43
Skąd: Kraków
Auto: 626 comprex

Postprzez karaluch85 » 25 cze 2008, 23:06

maciekkr
a ile taka zabawa w czyszczenie kosztowała??

xANDY
heh – Comprex się kręci do 5 000 rpm jednak nie jest to powód by w związku z tym kręcić go wyżej..
a propo wysokoobrotowych – pontiac le mans vel opel kadet wuja kręcił do 9000 i osiągał 100km/h na 2ce :D
toż to było cudo techniki nim się zatarł..

slawekpodkon:
napraw auto i śmigaj dalej a nie marudzisz.. Nie taki Comprex straszny... ;)
masz już kolejne zadanie do zrealizowania: czyszczenie sprężarki, tylko obejdź się z nią delikatniej niż z tą śrubą od naciągu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2008, 10:47
Posty: 37
Skąd: Warszawa

Postprzez maciekkr » 25 cze 2008, 23:19

250 czyszczenie fachmana, 150 fatyga mechanika.
Forumowicz
 
Od: 25 lut 2008, 20:53
Posty: 43
Skąd: Kraków
Auto: 626 comprex

Postprzez Grzyby » 26 cze 2008, 10:31

A może autor się zlituje i w końcu nazwie temat zgodnie z zaleceniami regulaminu?
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez gstr » 27 cze 2008, 13:36

Generalnie Comprex'em jeździ się ekonomicznie od 1500 o 2300 (wtedy nawet daje się uzyskać spalanie 4.8), albo – jak chcemy "pojeździć" – to od 2500 do 3700 rpm. Przeciąganie powyżej 3700 rpm nie ma sensu, bo samochód powyżej tych obrotów całkowicie traci moc. Większą moc będziemy mieli po zmianie biegu od 2500 rpm...

Przejechałem ponad 200 kkm Comprex'em i nie specjalnie zwróciłem na to uwagę, ale zdaje się, że obroty >4 krpm można osiągnąć tylko na postoju. W czasie jazdy do utrzymania takich obrotów konieczne jest już chyba działanie sprężarki, a to ma zawór bezpieczeństwa który ~4 krpm się otwiera.

Co więcej sprężarka w comprex'ach mało "stabilnie" działa gdy silnik nie ma faktycznego obciążenia. Stąd może być wrażenie falowania. Myślę, że na trasie na biegu ten problem nie byłby odczuwalny.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 mar 2004, 11:22
Posty: 206 (0/1)
Skąd: Puławy, rzadziej W-wa
Auto: M6 2.5 GJ / 192
M6 2.0D GG / 136
MX-5 NBFL / 115
...i był M626/Comprex / 75

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6

cron