Nie chce odpalić w niskich temperaturach
zawór startowy a może jednak nie grzeją świece ? sprawdź czy masz na nich zasilanie i jednak poczytaj na forum znajdziesz tu dużo informacji które mogą ci się przydać
np w tym wątku viewtopic.php?f=88&t=85193&start=20
np w tym wątku viewtopic.php?f=88&t=85193&start=20
Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
Dzięki za linka. I znalazłem coś ciekawego:
.....Jak kręcisz długo to podnieś maske i ktoś niech sporawdzi czy spaliny czasem sie nie wydobywaja gdzieś z okolicy filtra powietrza kolektorów lub dolotu jak tak to radze wyczyscic zawór startowy i cały dolot...
Troche dało mi to do myślenia ponieważ ostatnio coś robiłem w silniku i właśnie zauważyłem ze wydobywa jakiś dym z okolicy kolektorów. Tylko teraz pytanie gdzie jest ten zawór startowy i jak go wyczyścić i jak oczyścić dolot??
.....Jak kręcisz długo to podnieś maske i ktoś niech sporawdzi czy spaliny czasem sie nie wydobywaja gdzieś z okolicy filtra powietrza kolektorów lub dolotu jak tak to radze wyczyscic zawór startowy i cały dolot...
Troche dało mi to do myślenia ponieważ ostatnio coś robiłem w silniku i właśnie zauważyłem ze wydobywa jakiś dym z okolicy kolektorów. Tylko teraz pytanie gdzie jest ten zawór startowy i jak go wyczyścić i jak oczyścić dolot??
- Od: 15 paź 2010, 08:50
- Posty: 9
- Skąd: Skierniewice
- Auto: Mazda 626 2.0 Comprex 1996r
A i świece wymieniłem kilka dni temu. Rewelacji pewnie z nimi ie ma bo jak pamietam to dawałem za nie jakoś po 30 zł. Ale poza tym te stare sprawdzałem i grzały jak te nowe. Przeczyściłem całą listwę świec bo myślałem że coś pomoże.
- Od: 15 paź 2010, 08:50
- Posty: 9
- Skąd: Skierniewice
- Auto: Mazda 626 2.0 Comprex 1996r
patrz po przewodach prowadzących powietrze z inte.... tam jest taki zawór HZT chyba na nim pisze nie chce mi się iść podnośić maski ale jak nie znajdziesz topodaj mi na priv swój adres meilowy zrobię zdjęcie i ewentualnie co nieco ci napiszę aczkolwiek ja jeszcze nie czyściłem dolotu i na razie jest ok może na wiosnę albo w lecie no chyba że znów przestanie zapalać od poł obrotu wału 

Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
a czy wymieniles swiece wszytkie 4 czy tylko ta co sie spalila
?? i ma racje kolega ze moze z dolotu byc powod ze nie pali ale takze sprawdzales czy nowa swieca zarowa sie pali na koncu czy na srodku . Widomo jak sprawdzic przy akumulatorze no i jakies szczypce by sie nie popazyc heh bo ja mialem tak ze w srodku sie grzala a nie na koncu to tez moze byc powod braku odpalelnia Pozdrawiam
- Od: 20 maja 2009, 08:58
- Posty: 164
- Skąd: Siennica Lublin
- Auto: Mazda 626 IV GE 1997 rok 90PS 1.8
Szutrowóz
Witam podpinam sie pod temat, identycznie, tylko nie widziałem białego dymu lecz czarny(ropka) świece dzisiaj wymieniłem na nowe wszystkie 4, okazało się że te stare też grzały, ale i tak chciałem wymienić bo nie wiedziałem kiedy były te stare wymieniane i nie chciałem zostać zaskoczony, ale może to kwestia przekaźnika?
Albo ciśnienia w silniku? nie znam sie na tym jak to się mierzy itd.. dodam że później pali na dotyk.Tak jak w lato z rana nie miałem problemu bo elegancko palił,
Albo ciśnienia w silniku? nie znam sie na tym jak to się mierzy itd.. dodam że później pali na dotyk.Tak jak w lato z rana nie miałem problemu bo elegancko palił,
sprawdzic filtr powietrza i wyczyścić zawór startowy w wiekszości przypadków właśnie on jest przyczyną. w tamtym roku przez to że właśnie ten zawór miałem uszkodzony przez 1,5 miesiąca męczyłem się z odpalaniem i włożyłem dużo kasy bo wymieniałem rzeczy które były dobre. i jeszcze naciąg pasków na alternatorze i comprexie sprawdź to też może być powodem kłopotów z zapalaniem
- Od: 20 sie 2009, 20:53
- Posty: 112
- Skąd: Jasło
- Auto: Mazda 626, 2.0 Comprex, 96 rok
hmm filterek powietrza wymieniałem w wakacje, zawór startowy wyciagałem dzisiaj lecz nie zdołałem go rozkrecić aby wyczyścic ale w poniedziałek to zrobie juz, więc zobaczymy a co do pasków to szykuje sie do zmiany nawet juz mam zakupione tylko czasu nie mam podjechać do mechaniora ;/ ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
Witam. Znalazłem ten zawór startowy. No i co się okazało był pełen sadzy i według mnie w ogóle się nie otwierał. Wyczyściłem go dokładnie i teraz pytanie na jaki zakres powinna się otwierać ta przepustnica?? Bo teraz u mnie otwiera się na jakieś 4mm. Tak musi być czy coś nadal mam nie tak??
- Od: 15 paź 2010, 08:50
- Posty: 9
- Skąd: Skierniewice
- Auto: Mazda 626 2.0 Comprex 1996r
wydaje mi się,że powinien się otwierać bardziej – na tyle na ile pozwala konstrukcja zaworu – ani mniej, ani więcej ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
poczytaj:
Na pierwszym ze zdjęć zawór w momencie zapłonu
na drugim w czasie normalnej pracy silnika.
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
poczytaj:
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=88&t=94146
Na pierwszym ze zdjęć zawór w momencie zapłonu
na drugim w czasie normalnej pracy silnika.
Ostatnio edytowano 19 paź 2010, 21:19 przez zadra, łącznie edytowano 1 raz
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
no ale zapaliłeś silnik i wtedy sprawdziłeś ile się otwiera
?
Czy jak go wyczyściłeś to sprawdzałeś w jakim zakresie działa
?
Bo podczas odpalania auta zawór ma być zamknięty a silnik ma pobierać czyste powietrze z filtra bo inaczej jak zawór byłby otwarty to spowoduje to że spaliny od razu dostana się do sprężarki i spowodują duszenie się samochodu co w efekcie ni pozwoli na jego odpalenie. Wiec myślę (chociaż pewny nie jestem) że jeśli auto działa na wolnych obrotach to zawór będzie zamknięty lub minimalnie otwarty a podczas jazdy wraz ze wzrostem obrotów i ze wzrostem spalin przepływających przez niego zawór będzie się coraz bardziej otwierał aż do maksymalnego stanu tzn że klapka w środku zaworu która się otwiera i zamyka będzie w pozycji równoległej do ścianek zaworu
chociaż nigdy nie sprawdzałem jak to działa na zapalonym silniku i w ogóle wydaje mi się że nie da się tego chyba za bardzo sprawdzić wiem tylko jak czyściłem zawór że działa on w takim zakresie jaki opisałem wyżej
Czy jak go wyczyściłeś to sprawdzałeś w jakim zakresie działa
Bo podczas odpalania auta zawór ma być zamknięty a silnik ma pobierać czyste powietrze z filtra bo inaczej jak zawór byłby otwarty to spowoduje to że spaliny od razu dostana się do sprężarki i spowodują duszenie się samochodu co w efekcie ni pozwoli na jego odpalenie. Wiec myślę (chociaż pewny nie jestem) że jeśli auto działa na wolnych obrotach to zawór będzie zamknięty lub minimalnie otwarty a podczas jazdy wraz ze wzrostem obrotów i ze wzrostem spalin przepływających przez niego zawór będzie się coraz bardziej otwierał aż do maksymalnego stanu tzn że klapka w środku zaworu która się otwiera i zamyka będzie w pozycji równoległej do ścianek zaworu
chociaż nigdy nie sprawdzałem jak to działa na zapalonym silniku i w ogóle wydaje mi się że nie da się tego chyba za bardzo sprawdzić wiem tylko jak czyściłem zawór że działa on w takim zakresie jaki opisałem wyżej
- Od: 20 sie 2009, 20:53
- Posty: 112
- Skąd: Jasło
- Auto: Mazda 626, 2.0 Comprex, 96 rok
Witam ponownie. Przeczyściłem jeszcze raz tez zawór i rury dochodzące do niego. Zmieniłem filtr powietrza i niestety musze stwierdzić że samochód ma nadal problemy z odpaleniem jak jest zimny. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły co moge zrobić, przyjdzie zima to bede odpalał jedynie z prostownika bo akumulator nie wytrzyma od tego kręcenia.
- Od: 15 paź 2010, 08:50
- Posty: 9
- Skąd: Skierniewice
- Auto: Mazda 626 2.0 Comprex 1996r
kolego a czy na pewno sprawdziłeś świece czy grzeją w aucie ? sorki że czepiam się tych świec ale może nie dostają prądu albo padniety przekaźnik
Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
witam.dołącze się do tematu.U mnie 2 dni temu zaczeły się problemy z odpaleniem auta.rano musiałem tak długo krecić,że aku już padało.sprawdzałem napięcie na "listwie świec żarowych" to miernik nic nie pokazywał.sprawdzałem każdą świece na krótko-są ok.odłącze kabel od zasilania "listwy",sprawdzam miernikiem,jest napięcie.od 6,5volta do 11 volt.podłączylem na krótko świece do kabla zasilającego "listwy",sprawdzałem miernikim-nie ma napięcia.o co chodzi z tym?przekaźnik?czy ktoś zna taki przypadek?
- Od: 13 gru 2009, 16:57
- Posty: 68
- Skąd: rotterdam
- Auto: mazda 626 GE comprex 95r.
TYLKO GWIAZDY MAJĄ MAZDY!!!!
ja nie mam jak sprawdzic napiecie na listwie ale kombinuje z przekaźnikiem zobacze rano. A tobie radze tez zerknij ten przekaźnik bo co innego ? moze kabel przetraty gdzies. Słyszysz ten przekaźnik jak włączasz zapłon ?
Tak słysze za kazdym razem jak włączam zapłon no i słysze takie pyknięcie. A moze to jest wina wtrysków. Patrzyłem ostatnio świece. Wykręciłem, przeczyściłem ja no i jeszcze raz wkręciłem. Zaczełem kręcić i jak zwykle nie chciał odpalić. I ponownie je wykreciłem i co sie okazało ze dwie świece są mokre. Ale wkręciłem stary zestaw świec po wcześniejszym sprawdzeniu czy są dobre no i ta sama historia. Dwie świece były mokre.
- Od: 15 paź 2010, 08:50
- Posty: 9
- Skąd: Skierniewice
- Auto: Mazda 626 2.0 Comprex 1996r
zapewne 1 i 2 była mokra ? .
U mnie kiedyś nie tykało odkręciłem przekaźnik zaczeło tykać głosno dosyć ale grzebałem w nim i teraz zimno nie chce dobrze palic to znowu odkrecilem przekaźnik polalem wd-40 i nie wiem czy sie zwalil czy nie zobacze rano ale na to wychodxzi ze nie masz pradu na swiece wiec wina kabli albo przekaźnika.
U mnie kiedyś nie tykało odkręciłem przekaźnik zaczeło tykać głosno dosyć ale grzebałem w nim i teraz zimno nie chce dobrze palic to znowu odkrecilem przekaźnik polalem wd-40 i nie wiem czy sie zwalil czy nie zobacze rano ale na to wychodxzi ze nie masz pradu na swiece wiec wina kabli albo przekaźnika.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6