COMPREX turbina – demontaż, fotorelacja
gdzie i jak wymontowac turbine comprex w mazdzie 626 '94
coz siadla mi kolejna i zastanawiam sie nad jej wymontowanie, gdyz slyszalem ze
da sie to zrobic, auto jest slabsze, ale da sie jezdzic i nie mam bolu glowy ze
znowu siadzie, a z comprex-em jak ktos mial to wie ze nie ma latwo
jestem z okolic katowic, wiec najlepiej jakies namiary z tego regionu
jaki moze byc koszt takiego "zabiegu" i czy ma to sens
pozdrawiam Grzegorz K
coz siadla mi kolejna i zastanawiam sie nad jej wymontowanie, gdyz slyszalem ze
da sie to zrobic, auto jest slabsze, ale da sie jezdzic i nie mam bolu glowy ze
znowu siadzie, a z comprex-em jak ktos mial to wie ze nie ma latwo
jestem z okolic katowic, wiec najlepiej jakies namiary z tego regionu
jaki moze byc koszt takiego "zabiegu" i czy ma to sens
pozdrawiam Grzegorz K
- Od: 11 cze 2005, 00:56
- Posty: 9
- Skąd: Chorzów
- Auto: 626 comprex '94
W obecnej chwili można ją naprawić ( koszt 1000 zł z gwarancją na 50 tysięcy km ) Po zdemontowaniu jej z silnika ( a to chyba kazdy mechanik zrobi ) wysyłasz spręzarkę do Warszawy do kolegi Gstr ( bywa czasami na forum ) i po sprawie . Moim zdaniem pomysł likwidacji spręzarki chyba nie do konca jest dobry. To auto bez doładowania będzie tragicznie jezdzić, zrobisz jak zechcesz . Pozdrawiam .grzesko napisał(a):coz siadla mi kolejna
Ostatnio edytowano 13 cze 2005, 18:18 przez Jaksa, łącznie edytowano 1 raz
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Jaksa napisał(a):Te auto bez doładowania będzie tragicznie jezdzić
Chyba zresztą każde auto z turbem, po jego usunięciu tragicznie jeździ. To zły pomysł. Lepiej zrób jak napisał Jaksa
wiem, ze auto bedzie slabe, a jazda straci duzo, ale do momentu gdy mialem oryginalny comprex wszystko bylo ok. 4 lata bez problemu, gdy juz siadl kupilem uzywany za smieszne pieniadze gdyz byl juz bardzo glosny i on dal rade przez rok, a ze wiedzialem ze w kazdej chwili moze powiedziec dosc, to szukalem kolejnego i znalazlem, zero luzu, wszystko lekko chodzilo, idealnie, gdy zamontowalem go do auta to pierwszy raz uslyszalem silnik, a nie comprex i niestety po 6 miesiacach nagle ten idealny comprex powiedzial nie, wiec sie zastanawiam czy jest sens pakowac kolejny comprex do auta (mysle o regeneracji, jak i o zakupie kolejnego), dodam, ze filtry sa zmieniane regularnie, a pasek alternatora odpowiednio naciagniety
pozdrawiam Grzegorz K
pozdrawiam Grzegorz K
- Od: 11 cze 2005, 00:56
- Posty: 9
- Skąd: Chorzów
- Auto: 626 comprex '94
Niestety nie ma sensu
Tym samochodem później nie da się praktycznie jeździć.
Spójrz na moją stronę WWW: http://comprexservice.com. Sam jeżdżę ze sprężarką którą zrobiliśmy ponad 2 lata temu, przejechałem już ~70-80 tys. km i wszystko jest w porządku.
Kupowanie używanych to pomyłka, chyba, że z samochodu o którym wiesz, że na pewno nie przejechał więcej jak 100.000 km. Sprężarki wytrzymują ok. 150-200 tys. km, a nie oszukujmy się:
2005-1997 = 8 lat (zakładamy sprężarkę z najmłodszej możliwej GE Comprex)
8 lat x 25.000 km / rok = 200.000 km (zakładamy niewygórowany przebieg 25.000 rocznie).
GStr
Spójrz na moją stronę WWW: http://comprexservice.com. Sam jeżdżę ze sprężarką którą zrobiliśmy ponad 2 lata temu, przejechałem już ~70-80 tys. km i wszystko jest w porządku.
Kupowanie używanych to pomyłka, chyba, że z samochodu o którym wiesz, że na pewno nie przejechał więcej jak 100.000 km. Sprężarki wytrzymują ok. 150-200 tys. km, a nie oszukujmy się:
2005-1997 = 8 lat (zakładamy sprężarkę z najmłodszej możliwej GE Comprex)
8 lat x 25.000 km / rok = 200.000 km (zakładamy niewygórowany przebieg 25.000 rocznie).
GStr
dzis zamontowalem comprex po regeneracji,
pierwsze wrazenia:
– cicho
– cicho
– cicho
drugie:
– duzo dymu podczas pierwszego uruchomienia, po chwili bylo juz wszystko dobrze, nie wiem czy musialo sie tam wszystko dopasowac, czy to pozostalosci po jezdzie z padnietym comprex-em
trzecie:
– jak sie przylozy ucho slychac cichutki szmer, jakby silniczek elektryczny (jutro wymienie pasek do comprex-a, gdyz ten moze byc juz troszke przepalony i wydawac wlasnie taki dzwiek, jak nie ustanie, skontaktuje sie z wykonawca regeneracji z zapytaniem czy tak ma byc, nigdy nie slyszalem jak pracuje sprawny comprex, zawsze cos w nim stukalo hehe)
czwarte:
– auto jezdzi i aby tak zostalo
piate:
– dzieki wszystkim za oodzew i za rady
pozdrawiam Grzegorz K i sprawny comprex
pierwsze wrazenia:
– cicho
– cicho
– cicho
drugie:
– duzo dymu podczas pierwszego uruchomienia, po chwili bylo juz wszystko dobrze, nie wiem czy musialo sie tam wszystko dopasowac, czy to pozostalosci po jezdzie z padnietym comprex-em
trzecie:
– jak sie przylozy ucho slychac cichutki szmer, jakby silniczek elektryczny (jutro wymienie pasek do comprex-a, gdyz ten moze byc juz troszke przepalony i wydawac wlasnie taki dzwiek, jak nie ustanie, skontaktuje sie z wykonawca regeneracji z zapytaniem czy tak ma byc, nigdy nie slyszalem jak pracuje sprawny comprex, zawsze cos w nim stukalo hehe)
czwarte:
– auto jezdzi i aby tak zostalo
piate:
– dzieki wszystkim za oodzew i za rady
pozdrawiam Grzegorz K i sprawny comprex
pozdrawiam Grzegorz K
- Od: 11 cze 2005, 00:56
- Posty: 9
- Skąd: Chorzów
- Auto: 626 comprex '94
Właśnie takgrzesko napisał(a):nigdy nie slyszalem jak pracuje sprawny comprex,

Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Cieszę się!
Mam nadzieję, że tak jak rozmawialiśmy przez telefon, ten silniczek elektryczny to bardziej świst powietrza powyżej 2.5 tys. rpm
U mnie stuknęło właśnie 80 tys. km od naprawy mojej sprężarki. Póki co wszystko w najlepszym porządku poza... dziurą w intercoolerze którą załatałem w ten weekend.
Co do objawów, to krótki kaszel przy pierwszym uruchomieniu to poprawny objaw. Potem już się to nie powinno pojawiać – choć w mniejszym stopniu przez pierwsze 50 km trzeba wybaczyć. Kwestia dopasowania się uszczelnień.
GStr
Mam nadzieję, że tak jak rozmawialiśmy przez telefon, ten silniczek elektryczny to bardziej świst powietrza powyżej 2.5 tys. rpm
U mnie stuknęło właśnie 80 tys. km od naprawy mojej sprężarki. Póki co wszystko w najlepszym porządku poza... dziurą w intercoolerze którą załatałem w ten weekend.
Co do objawów, to krótki kaszel przy pierwszym uruchomieniu to poprawny objaw. Potem już się to nie powinno pojawiać – choć w mniejszym stopniu przez pierwsze 50 km trzeba wybaczyć. Kwestia dopasowania się uszczelnień.
GStr
Jeszcze 20 tysięcy i będziesz tak dobry jak fabrykagstr napisał(a):U mnie stuknęło właśnie 80 tys

Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Ja tęż robiłem comprex u GSTR przejechałem ok. 10tys. jest ok.
Oby tak dalej. Jestem zadowolony. Pozdrawiam
Oby tak dalej. Jestem zadowolony. Pozdrawiam
-
lusiek
I o to własnie chodzi ( fachowość to podstawa )lusiek napisał(a):Jestem zadowolony
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Witam.
Mnie też czeka naprawa sprężarki comprex i mam pare pytań.
Na początek napisze: mazda z roku 1993 i ma przejechane 187tyś. Auto jeździ dobrze, odpala bez problemów, nie kopci na czarno. Jedynym objawem zurzytej turbiny jest głośna praca i charakterystyczny odgłos ocierających się części metalowych. I teraz proźba do was a szczególnie do gstr – potrzebuje dokładny opis wymontowania turbiny z silnika – najlepiej krok po kroku. Na forum nie moge znaleźć. I na co zwrócić szczególną uwagę przy demontażu. Do Jaksy nie zajadę – z Zielonej Góry mam ponad 500km.
Pozdrawiam. Życze wszystkim wszystkiego najlepszgo w nowym 2007 roku i żeby był lepszy od tego co się właśnie kończy.
Mnie też czeka naprawa sprężarki comprex i mam pare pytań.
Na początek napisze: mazda z roku 1993 i ma przejechane 187tyś. Auto jeździ dobrze, odpala bez problemów, nie kopci na czarno. Jedynym objawem zurzytej turbiny jest głośna praca i charakterystyczny odgłos ocierających się części metalowych. I teraz proźba do was a szczególnie do gstr – potrzebuje dokładny opis wymontowania turbiny z silnika – najlepiej krok po kroku. Na forum nie moge znaleźć. I na co zwrócić szczególną uwagę przy demontażu. Do Jaksy nie zajadę – z Zielonej Góry mam ponad 500km.
Pozdrawiam. Życze wszystkim wszystkiego najlepszgo w nowym 2007 roku i żeby był lepszy od tego co się właśnie kończy.
- Od: 11 mar 2006, 20:18
- Posty: 7
dex11 napisał(a):potrzebuje dokładny opis wymontowania turbiny
Wymontowanie nie jest niczym szczególnym – daj to jakiemukolwiek mechanikowi do zrobienia, sprężarkę wysyłasz pocztą i odbierasz po zapłaceniu, montujesz i oglądasz w lusterku swój własny błogi uśmiech...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Jak posiadasz podnosnik lub kanał oczywiscie ze dasz radę – nie ma tam zadnych niespodzianek ( czasami urywają sie szpilki od wydechudex11 napisał(a):Jeżeli nie jest to specjalnie skomplikowane to myśle że sam dam rade wymontować.

Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Mam pytanie do fachowców... czy można odłączyć lub pominąć jakoś turbine w 626 Comprex.Prawdopodobnie wysiada- ma luz na łożysku – jak porusza się ręką to słychać pokanie. Nie chciałbym zarżnąć silnika a na razie szukam kogoś kto mógłby mi to zregenerować... Auto jest mi potrzebne...stąd moje pytanie-czy można to odłączyc i jezdzić tak przez jakiś czas...?
- Od: 7 maja 2006, 20:14
- Posty: 4
- Skąd: Lubawa
Witam!!!Oczywiscie mozna wyjac Comprex i jezdzic samochodem-nalezy jednak pozakladac odpowiednie zaslepki na dolocie. Niestety mialem do czynienia z taka Mazda i powiem szczeze ze maluch przy niej to rakieta
(ogadalem ja z ogloszenia-facio chcial ja sprzedac niedrogo). ZERO przyspieszenia, moze wystapic problem z kopceniem, wogole nie polecam. Napraw łożyskowanie wirnika i nie baw sie w takie jezdzenie,bo moze byc niebezpieczne.....To ciezki samochod,raczej niczego nie dasz rady wyprzedzic poza motorowerem Romet.
Moze pare slow OT o tej Madzi ktora ogladalem,bo facio wogole strugal ze mozna jezdic bez comprexa i wogole jak to super jest....jak sie przejechalem to bylem w ciezkim szoku (powaznie), klekoczace przeguby, luz na maglownicy i syf w bagazniku...A Comprex w chlewiku w czesciach
Podobno mechanik mu zdemontowal bo cos mocno pod maska ocieralo LOL ciekawe co na to gladzie cylindrowe,pierscienie etc. Zalamalem sie po tym, widzac kompletny analfabetyzm techniczny i beztroske blondynki z czerwonymi dlugimi pazurami, LOL to byl facet jednak...
Moze pare slow OT o tej Madzi ktora ogladalem,bo facio wogole strugal ze mozna jezdic bez comprexa i wogole jak to super jest....jak sie przejechalem to bylem w ciezkim szoku (powaznie), klekoczace przeguby, luz na maglownicy i syf w bagazniku...A Comprex w chlewiku w czesciach

Mazda na Isuzu...to musi być ciekawe 
- Od: 13 sie 2006, 21:28
- Posty: 35
- Skąd: Biała Podlaska,Katowice,Rybnik
- Auto: Mazda 323S BA 1,7 TDI
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6